Sprawa zgwałconej kobiety i dostępu do aborcji. Co mówi minister, co odpowiada jej krewna i fundacja

Źródło:
PAP, Gazeta Wyborcza
Rzecznik Praw Pacjenta o sprawie zgwałconej młodej kobiety
Rzecznik Praw Pacjenta o sprawie zgwałconej młodej kobiety
TVN24
Rzecznik Praw Pacjenta o sprawie zgwałconej młodej kobietyTVN24

Pojawiły się sprzeczne informacje w sprawie zgwałconej kobiety z Podlasia. Dotyczą między innymi kwestii odmowy przeprowadzenia aborcji. Według ministra zdrowia i rzecznika praw pacjenta zebrane przy kontroli materiały "nie potwierdziły, że pacjentce odmówiono dokonania legalnej aborcji". Tymczasem ciotka kobiety w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" powiedziała, że w jednym ze szpitali ordynator oświadczył, że nie wykona zabiegu. Powodem miała być klauzula sumienia. Taką wersję przedstawiła także Krystyna Kacpura, prezeska Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Federa, która pomogła kobiecie w uzyskaniu dostępu do legalnej aborcji.

Chodzi o kobietę z Podlasia i doniesienia o odmowie terminacji ciąży będącej skutkiem przestępstwa, o której pod koniec stycznia informowały media. Pojawił się dwugłos w tej sprawie. Rozbieżne wersje dotyczące kwestii odmowy aborcji przedstawili z jednej strony minister zdrowia i rzecznik praw pacjenta, a z drugiej - ciotka zgwałconej kobiety oraz prezeska Fundacji Federa, która pomagała poszkodowanej kobiecie w uzyskaniu dostępu do gwarantowanej przez prawo, legalnej możliwości przerwania ciąży w takim przypadku.

Rzecznik Praw Pacjenta: szpitale nie potwierdzają

W czwartek we Wrocławiu na konferencji prasowej rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec przedstawił wyniki raportu, który został przygotowany po przeanalizowaniu tej sprawy na polecenie ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.

Według Rzecznika sprawa dotyczyła kobiety, która 29 grudnia ubiegłego roku, w trzy godziny od wydania przez prokuraturę zaświadczenia o możliwości wykonania legalnej aborcji, miała mieć przeprowadzony taki zabieg w jednym z warszawskich szpitali.

- Wcześniej odbyła się konsultacja psychiatryczna i konsylium, po którym specjaliści ocenili, że pacjentka jest świadoma tego, że jest w ciąży i jaki zabieg ma być wykonany. I tego samego dnia, czyli 29 grudnia, taki zabieg został wykonany - mówił Chmielowiec. - Następnego dnia pacjentka opuściła szpital - dodał.

Według rzecznika praw pacjenta nieprawdziwa była informacja, że w którejkolwiek z placówek medycznych na Podlasiu odmówiono pacjentce wykonania zabiegu legalnej aborcji. - Żaden ze szpitali nie potwierdził, że doszło do takiej sytuacji, czyli do odmowy wykonania aborcji. Zebrany materiał, wyjaśnienia placówek szpitalnych, zebrana dokumentacja, ale również rozmowa z personelem, bo takie rozmowy były prowadzone na miejscu, nie potwierdziły, że tejże pacjentce odmówiono dokonania legalnej aborcji - mówił Chmielowiec.

Niedzielski: wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z literą prawa

Minister zdrowia Adam Niedzielski również zabrał głos w tej sprawie. Mówił, że jego zdaniem chodziło w niej o "wywołanie pewnych emocji społecznych i piętnowania różnych rozwiązań, a przede wszystkim tego, co było w jakby centrum uwagi w tej sytuacji, czyli tak zwanej klauzuli sumienia".

Dodał, że przy okazji tej sprawy resort przeanalizował, jak w innych państwach w Europie "ma się instytucja klauzuli sumienia". Mówił, że w blisko 30 krajach Europy taka klauzula obowiązuje. - Jednak niezależnie od tej klauzuli zarówno ja jako minister zdrowia, jak i Rzecznik Praw Pacjenta, będziemy zawsze stali na straży egzekwowania praw pacjenta. W tym przypadku prawa pacjenta do terminacji ciąży. Jeżeli wszystkie warunki były spełnione, to tak jak państwo widzicie w tym przypadku, dosłownie trzy godziny po wydaniu zaświadczenia przez prokuraturę, odpowiedni zabieg się odbył. I wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z literą prawa - mówił minister zdrowia.

Ciotka zgwałconej młodej kobiety: w jednym szpitalu odmówiono jej zabiegu usunięcia ciąży

Do twierdzeń ministra zdrowia i rzecznika praw pacjenta odniosła się w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" ciotka zgwałconej kobiety oraz Krystyna Kacpura, prezeska Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Federa, która pomogła kobiecie w uzyskaniu dostępu do legalnej aborcji.

Jak czytamy w artykule, krewna zgwałconej powiedziała, że "była z siostrzenicą w jednym podlaskim szpitalu, gdzie odmówiono jej wykonania zabiegu usunięcia ciąży". "Nie w kilku - jak podawały media, a teraz wspominali o tym Niedzielski i Chmielowiec" - napisała "Wyborcza".

Kobieta dodała, że jest "gotowa zawieźć do tego szpitala pana ministra Niedzielskiego". "Żeby nie pomoc fundacji 'Federa', żeby nas nie pokierowała, na pewno nie przeprowadzilibyśmy tego zabiegu" - mówiła.

Następnie relacjonowała: "Kiedy trafiłam z zaświadczeniem od prokuratora rejonowego o prawie mojej siostrzenicy do aborcji, wyszedł ordynator, weszliśmy do jego gabinetu, przeczytał to zaświadczenie i powiedział kategorycznie, że tego nie wykona. Kiedy zapytałam, dlaczego, oznajmił, że nie, bo podpisuje się pod klauzulą sumienia. Po czym oświadczył, że jeszcze z kimś porozmawia. Wyszłam na korytarz. Po chwili zawołał mnie jeszcze raz i ponownie orzekł, że tego zabiegu nie wykona i powtórzył, że podpisuje się pod klauzulą sumienia. Jak mu powiedziałam, że chyba żartuje, bo mam przecież dokument od prokuratora, stwierdził, że mam sobie iść i nie zawracać mu głowy, mam założyć siostrzenicy kartę, prowadzić ciążę i niech się dziecko urodzi".

Według "Wyborczej" "natychmiast po wyjściu z tego szpitala ciotka zgwałconej 24-latki rozmawiała z prokuratorem, który wydał zaświadczenie". "Powiedział tylko, że dalej muszę działać. Tuż potem w internecie zaczęłam szukać kogoś, kto może nam pomóc i natrafiłam na 'Federę'. Zadzwoniłam tam i powiedzieli, do którego szpitala w Warszawie mamy jechać. Tu się liczyły dni, bo kończył się okres, kiedy siostrzenica miała prawo do aborcji" - mówiła cytowana krewna zgwałconej kobiety.

Dalej czytamy w artykule, że ciotka "pojawiła się z siostrzenicą w jednym z podlaskich szpitali z zaświadczeniem od prokuratora rejonowego 28 grudnia, a nie 29 grudnia". "Pod wieczór tego dnia - po odmowie i wynalezieniu w internecie, kto mógłby pomóc, a więc 'Federy' - dotarła do wskazanego przez tę organizację warszawskiego szpitala" - dodano.

"Tu lekarz natychmiast zgodził się na wykonanie zabiegu i razem z pielęgniarkami był bardzo zdziwiony, a nawet oburzony, że nie dokonano go w Podlaskiem, najbliżej miejscowości, w której mieszkamy. Wróciliśmy do siebie, do domu. Rano znów pojechaliśmy do tego szpitala i w tym dniu, czyli właśnie 29 grudnia, dokonano tu zabiegu" - mówiła kobieta w relacji przytoczonej przez "GW".

"Jak tak można kłamać, gadać takie bzdury?! Powinni się wstydzić!"

Odnosząc się do wypowiedzi rzecznika praw pacjenta Bartłomieja Chmielowca, ciotka zgwałconej kobiety powiedziała: "W trzy godziny od chwili kiedy prokurator wydał zaświadczenie, to od nas nawet nie było możliwości, aby dojechać do Warszawy. Do tego prokurator musiał zmieniać nagłówek zaświadczenia, bo było wystawione na mnie, a nie na siostrzenicę, choć dalej w nim była mowa o niej".

"Jak tak można kłamać, gadać takie bzdury?! Powinni się wstydzić!" - skomentowała słowa ministra zdrowia i rzecznika praw pacjenta.

"Może to mój błąd, że nie zażądałam od tego ordynatora, co zasłaniał się klauzulą sumienia, zaświadczenia na piśmie, ale wtedy o tym nie pomyślałam. I niestety, nie było świadków mojej z nim rozmowy, zaprosił mnie do gabinetu samą i nikogo innego tam nie było" - dodała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Prezeska Federy: odbyło się działanie sprowadzające się do pytania złodzieja, czy ukradł

Z "Wyborczą" o tej sprawie rozmawiała także Krystyna Kacpura, prezeska Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Federa. "Twierdzenie, że trzy godziny od wydania przez prokuraturę zaświadczenia została wykonana aborcja, jest nieprawdziwe" - podkreśliła.

"Teraz minister zdrowia i inni urzędnicy próbują przekonać opinię publiczną, że cała sprawa została zmyślona, bo żadnej pacjentki ani odmowy aborcji z powodu klauzuli sumienia nie było. To kłamstwo" - dodała Kacpura.

"Upubliczniłyśmy tę sprawę tylko po to, by w regionie podlaskim coś w końcu drgnęło. Aby ktoś sprawdził, coś dzieje się w tamtejszych szpitalach. Zamiast tego odbyło się działanie sprowadzające się do pytania złodzieja, czy ukradł. Który szpital przyzna się do popełnienia przestępstwa? Przecież dobrze wiedzą, że to bezprawie - odmówić może lekarz, ale szpital ma obowiązek wskazać inną placówkę, która zgodzi się wykonać aborcję" - zwróciła uwagę prezeska Federy.

Początkowo media podawały, że kobieta ma 14 lat. Informację taką podawała Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA, która poinformowała o sprawie. Prokuratura Krajowa przekazała potem, że jedna z białostockich prokuratur prowadzi śledztwo w sprawie wykorzystania seksualnego 24-letniej kobiety, dementując doniesienia, że ofiara miała 14 lat.

Fundacja natomiast przekazała, że informacja o wieku była błędna, ale "pozostałe informacje dotyczące tej sprawy są prawdziwe".

W przypadku dostępu do legalnej aborcji wiek nie ma znaczenia.

Autorka/Autor:akr/kab

Źródło: PAP, Gazeta Wyborcza

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Poseł PiS Dariusz Matecki poinformował z mównicy sejmowej, że zrzeka się immunitetu. Podczas swojego wystąpienia zakuł się w kajdanki, mówiąc, że spodziewa się aresztu. Prokuratura chce mu postawić zarzuty popełnienia łącznie sześciu przestępstw, zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności.

Dariusz Matecki zrzekł się immunitetu

Dariusz Matecki zrzekł się immunitetu

Źródło:
TVN24

Donald Trump oświadczył we wtorkowym orędziu w Kongresie, że jego administracja zidentyfikowała "wstrząsające marnotrawstwo" państwowych funduszy. Mówił o przekazaniu między innymi "ośmiu milionów dolarów na promocję LGBTQI+ w afrykańskim państwie Lesotho", o którym -jego zdaniem - "nikt nigdy nie słyszał". Minister spraw zagranicznych tego kraju Lejone Mpotjoane powiedział w środę, że jest zaszokowany słowami prezydenta USA.

Trump o kraju, o którym "nikt nigdy nie słyszał". Jest odpowiedź

Trump o kraju, o którym "nikt nigdy nie słyszał". Jest odpowiedź

Źródło:
PAP

Ukraina szykuje się do posiedzenia Rady Europejskiej w Brukseli, a w relacjach z USA są postępy i w przyszłym tygodniu powinny być pozytywne rezultaty - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w środę w codziennym nagraniu wideo.

Zełenski: jest pozytywny ruch

Zełenski: jest pozytywny ruch

Źródło:
PAP

Posiedzenie sejmowej komisji regulaminowej zostało przerwane po tym, gdy politycy PiS złożyli wniosek o zbadanie posła KO Artura Łąckiego alkomatem. Argumentowali to "skandalicznym" zachowaniem posła w czasie posiedzenia. Łącki sam zwrócił się do Staży Marszałkowskiej o dostarczenie alkomatu. Jeden ze strażników poinformował jednak, że alkomatu nie ma, bo "poszedł do kalibracji". 

PiS chciał zbadania posła KO. Alkomatu nie było, bo "poszedł do kalibracji"

PiS chciał zbadania posła KO. Alkomatu nie było, bo "poszedł do kalibracji"

Źródło:
TVN24, PAP

Poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Bliźniuk zwrócił uwagę w środę po południu na zawieszenie konta kandydata na prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego na portalu X. Po kilku godzinach profil ponownie był aktywny.

Kłopoty z kontem Trzaskowskiego. "Wróciliśmy"

Kłopoty z kontem Trzaskowskiego. "Wróciliśmy"

Źródło:
tvn24.pl

- Jeśli tak wybierzecie, przyjmiemy was do Stanów Zjednoczonych - zwrócił się do Grenlandczyków prezydent USA Donald Trump we wtorkowym orędziu przed Kongresem. Dodał jednak, że Grenlandia jest potrzebna USA "ze względów bezpieczeństwa narodowego i międzynarodowego" i zadeklarował że "dostanie ją w ten czy inny sposób". Premier wyspy Mute Egede odparł, że o przyszłości tego terytorium zadecydują jego mieszkańcy.

Premier Grenlandii odpowiada Trumpowi. "Musicie to zrozumieć"

Premier Grenlandii odpowiada Trumpowi. "Musicie to zrozumieć"

Źródło:
PAP

85-latek w trakcie cofania samochodu na parkingu uderzył w inny pojazd, a następnie z impetem wjechał do sklepu w miejscowości Stare Oborzyska (woj. wielkopolskie). Kasjerka oraz klientka trafiły do szpitala.

Wjechał autem do sklepu. Kasjerka i klientka w szpitalu

Wjechał autem do sklepu. Kasjerka i klientka w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich zebrał ponad milion podpisów, z czego 100 tysięcy w samej Warszawie - ustaliły "Fakty" TVN. W czwartek komitet Trzaskowskiego ma złożyć listy z podpisami w Państwowej Komisji Wyborczej.

"Fakty" TVN: Trzaskowski zebrał ponad milion podpisów

"Fakty" TVN: Trzaskowski zebrał ponad milion podpisów

Źródło:
Fakty TVN

- Moja administracja odbierze Kanał Panamski, już zaczęliśmy to robić - oświadczył we wtorek prezydent USA Donald Trump w orędziu wygłoszonym przed połączonymi izbami Kongresu. Jego słowom zaprzeczył prezydent Panamy Jose Raul Mulino, podkreślając, że "nie trwa żaden proces odzyskiwania", a temat nie jest poruszany w rozmowach z politykami.

Oburzenie po słowach Trumpa. "Po raz kolejny kłamie"

Oburzenie po słowach Trumpa. "Po raz kolejny kłamie"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

- Jeśli wojna, czy to celna, handlowa, czy jakakolwiek inna, jest tym, czego chcą USA, to jesteśmy gotowi walczyć do końca - oświadczyła ambasada Chin w Stanach Zjednoczonych we wpisie w serwisie X. - Radzimy stronie amerykańskiej, aby porzuciła swoją (politykę) zastraszania - oświadczył z kolei rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian.

"Radzimy stronie amerykańskiej, aby porzuciła swoją politykę"

"Radzimy stronie amerykańskiej, aby porzuciła swoją politykę"

Źródło:
PAP, X

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w sprawie złamania ręki aktywistce podczas protestu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet oraz Greenpeace. - W ocenie biegłego sytuacja ta była nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, a nie wynikiem świadomego albo nieprawidłowego działania funkcjonariusza - wyjaśnił przedstawiciel warszawskiej prokuratury.

Policjant złamał rękę aktywistce. Jest decyzja prokuratury

Policjant złamał rękę aktywistce. Jest decyzja prokuratury

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

W Gorzycach (woj. śląskie) trzyletnia dziewczynka wbiegła na ulicę wprost pod koła samochodu. Trafiła do szpitala. Według ustaleń policji, goniła swojego psa.

Trzylatka wbiegła na ulicę za swoim psem. Została potrącona

Trzylatka wbiegła na ulicę za swoim psem. Została potrącona

Źródło:
tvn24.pl

IKEA zaapelowała do klientów, którzy kupili wybrane girlandy albo lampy LED, aby niezwłocznie zaprzestali korzystania z tych produktów i skontaktowali się z siecią. "Zamontowana w nich wtyczka nie spełnia norm bezpieczeństwa i może grozić porażeniem prądem" - wyjaśniła sieć w komunikacie.

IKEA wycofuje kilka produktów. Ostrzeżenie

IKEA wycofuje kilka produktów. Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

"Krokiem za daleko" premier Donald Tusk określił słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który w rozmowie z dziennikarzem "Faktów" TVN Marcinem Wroną, na przykładzie dostępu do polskiej miedzi, odpowiadał na pytania o ewentualne żądania prezydenta USA wobec Polski w zamian za obecność wojsk amerykańskich w naszym kraju. - Jeżeli prezydent Donald Trump będzie w takiej sytuacji, że wyda na wsparcie dla Polski setki miliardów dolarów, to trudno mi powiedzieć, jakie będzie miał wobec nas oczekiwania. Póki co takiej sytuacji nie mamy - powiedział Duda. Prezydent odniósł się również do komentarza Tuska.

"Krok za daleko". Tusk o słowach Dudy. Prezydent odpowiada

"Krok za daleko". Tusk o słowach Dudy. Prezydent odpowiada

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Stany Zjednoczone przestały dzielić się danymi wywiadowczymi z Ukrainą - poinformował w środę dyrektor CIA John Ratcliffe. USA wstrzymały wcześniej dostawy broni i sprzętu wojskowego do Ukrainy.

Dyrektor CIA: USA wstrzymały wsparcie wywiadowcze dla Ukrainy

Dyrektor CIA: USA wstrzymały wsparcie wywiadowcze dla Ukrainy

Źródło:
CNN, PAP

Wolontariusze z kalifornijskiego Sacramento w ciągu zaledwie dwóch lat znaleźli w miejscowych rzekach 19 tysięcy strzykawek i igieł - poinformowali o tym w mediach społecznościowych. Jak podkreślono, mogą one stanowić zagrożenie dla mieszkańców regionu.

Znaleźli w rzekach 19 tysięcy strzykawek. "Unoszą się na wodzie i są wszędzie"

Znaleźli w rzekach 19 tysięcy strzykawek. "Unoszą się na wodzie i są wszędzie"

Źródło:
CBS News, tvn24.pl

Millie Bobby Brown odpowiedziała na krytykę dotyczącą głównie jej wyglądu, jaka pojawiła się pod jej adresem w sieci. Aktorka zwróciła uwagę na brutalność niektórych komentarzy i artykułów prasowych. - To nękanie - oceniła krótko, zauważając, że problem ten dotyka nie tylko jej, ale i innych młodych kobiet.  

Millie Bobby Brown odpowiada na krytykę swojego wyglądu. "Nie będę się wstydzić"

Millie Bobby Brown odpowiada na krytykę swojego wyglądu. "Nie będę się wstydzić"

Źródło:
tvn24.pl

Albania, Bośnia i Hercegowina, czy może Galicja? To trzy z kierunków uznanych przez dziennik "Independent" za najlepsze na tanie wakacje w pierwszych miesiącach 2025 roku. To miejsca, by "zaoszczędzić pieniądze, jednocześnie nie rezygnując ze słońca i atrakcji", wskazano.

Pięć najlepszych kierunków na tanie wakacje

Pięć najlepszych kierunków na tanie wakacje

Źródło:
Independent

Komisja Europejska zapowiedziała w środę utrzymanie w mocy przepisów, które zakazują sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku. Wkrótce zamierza jednak zaprezentować zmiany zapewniające producentom większą elastyczność we wprowadzaniu obecnie obowiązujących norm.

Zakaz sprzedaży aut spalinowych. Bruksela zabiera głos

Zakaz sprzedaży aut spalinowych. Bruksela zabiera głos

Źródło:
PAP

Policja informuje o wynikach inspekcji przeprowadzonej w domu Gene'a Hackmana po śmierci aktora i jego żony. Pojawiły się też nowe fakty dotyczące psa, którego zwłoki zostały odnalezione przy ciałach zmarłych małżonków. Jak dotąd nie podano, jakie były przyczyny śmierci dwukrotnego zdobywcy Oscara i pianistki, jednocześnie ich zgon oceniono jako "podejrzany".

Nowe szczegóły w sprawie śmierci Gene Hackmana i jego żony. Co wiadomo

Nowe szczegóły w sprawie śmierci Gene Hackmana i jego żony. Co wiadomo

Źródło:
Fox News, Independent, CBS News, tvn24.pl

Administracja Donalda Trumpa może wkrótce sprzedać setki budynków federalnych. Zarządzająca nimi Administracja Usług Ogólnych twierdzi, że w ten sposób uda się zaoszczędzić ponad 430 milionów dolarów rocznie.

Administracja Trumpa wystawia na sprzedaż setki budynków. Media: jest wśród nich siedziba FBI

Administracja Trumpa wystawia na sprzedaż setki budynków. Media: jest wśród nich siedziba FBI

Źródło:
CNN, Politico, tvn24.pl

Alaksandr Łukaszenka zlecił rozpoczęcie poszukiwań metali ziem rzadkich na terenie Białorusi. - To bardzo ważna sprawa - podkreślił podczas wtorkowego spotkania z przedstawicielami rządu. Przyznał też, że jego działania inspirowane są ruchami Donalda Trumpa.  

"Musimy kopać". Białoruski dyktator idzie w ślady Trumpa

"Musimy kopać". Białoruski dyktator idzie w ślady Trumpa

Źródło:
BelTA, Meduza

W wyniku presji Donalda Trumpa w kwestii Kanału Panamskiego konglomerat CK Hutchison Holdings z Hongkongu sprzeda większość swoich udziałów w kilkudziesięciu portach na świecie. Jak zwraca uwagę wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Jakub Jakóbowski, amerykański prezydent przyczynił się do tego, że "w Gdyni nie będzie już Chińczyków".

Efekt Trumpa. "W Gdyni nie będzie już Chińczyków"

Efekt Trumpa. "W Gdyni nie będzie już Chińczyków"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Sławomir Mentzen opowiada o Europie, gdzie "w domach zakazują modlitwy", nakazują "remonty klimatyczne" i wydają pieniądze tylko po to, żeby "było chłodniej o jeden stopień". Ta wizja ma skłaniać wyborców do głosowania na kandydata Konfederacji, który obiecuje to wszystko powstrzymać. Tylko że to obietnice nie do spełnienia, bo "prawdy" przedstawiane przez Mentzena nie są zgodne z faktami.

Wyborcze mantry Sławomira Mentzena. Niezgodne z faktami

Wyborcze mantry Sławomira Mentzena. Niezgodne z faktami

Źródło:
Konkret24

Joe Biden miał specjalnie doprowadzić do wzrostu cen jaj, miliony osób powyżej 100. roku życia miały pobierać emerytury, a przy budowie Kanału Panamskiego miało umrzeć tysiące Amerykanów - takie rewelacje wygłaszał prezydent Donald Trump w Kongresie USA. Mijał się też z prawdą, opowiadając o migrantach czy o pomocy dla Ukrainy.

Transpłciowe myszy i celowo drogie jaja. Trump w Kongresie mijał się z prawdą

Transpłciowe myszy i celowo drogie jaja. Trump w Kongresie mijał się z prawdą

Źródło:
Konkret24, CNN
"Trudno przyjąć, że przepychanie na Białoruś, w nocy, w lesie, to działanie w interesie dziecka"

"Trudno przyjąć, że przepychanie na Białoruś, w nocy, w lesie, to działanie w interesie dziecka"

Źródło:
tvn24.pl
Premium