Kto do kogo? Sasin: Zełenskiemu korona z głowy nie spadnie

Wołodymyr Zełenski
Sasin: nic by się nie stało, gdyby prezydent Zełenski przyjechał do Polski
Źródło: TVN24
Uważam, że nic by się nie stało, gdyby prezydent Wołodymyr Zełenski przyjechał do Polski - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 poseł PiS Jacek Sasin. Niedawno przywódca Ukrainy poinformował, że zaprosił prezydenta Karola Nawrockiego do Kijowa. Jednak - jak przekazał szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki - Nawrocki wyraża nadzieję, że spotkanie odbędzie się w Warszawie.

W poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w odpowiedzi na pytania dziennikarzy zaznaczył, że z przyjemnością spotkałby się z prezydentem Karolem Nawrockim. Poinformował, że zaprosił go do Kijowa. Zapewnił też, że sam odwiedzi Polskę, gdy otrzyma zaproszenie od polskiej głowy państwa. - Ukraina szanuje Polskę i jest wdzięczna Polsce za to, że przyjęła naszych ludzi, pomaga i wspiera - zapewnił Zełenski.

Po słowach przywódcy Ukrainy szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz oznajmił, że trwają prace "w kontaktach dyplomatycznych, które są otwarte i aktywne" nad datą spotkania obu prezydentów w Warszawie.

Sasin o Zełenskim: korona mu z głowy nie spadnie

We wtorek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 poseł PiS Jacek Sasin był pytany, czy Nawrocki powinien skorzystać z zaproszenia Zełenskiego do Kijowa. - Uważam, że nic by się nie stało, gdyby prezydent Zełenski przyjechał do Polski - odparł.

Dopytywany, czy coś by się stało, gdyby to polski prezydent pojechał do Ukrainy, Sasin stwierdził, że "na pewno prostszym rozwiązaniem jest wizyta prezydenta Zełenskiego w Warszawie". - Ukraina jest państwem w stanie wojny i to jest jednak trudne zorganizować taką wizytę prezydencką w Kijowie - dodał.

Polityk wskazał również, że Zełenski wybierając się w zagraniczne podróże, często przejeżdża przez Rzeszów. - Jak jest w Rzeszowie to naprawdę, jaki to jest problem wsiąść w samolot i za czterdzieści minut być w Warszawie? - zapytał.

- My, Polacy, nie mamy powodu, żeby wstydzić się za cokolwiek w relacjach z Ukraińcami. Stanęliśmy nawet powyżej oczekiwań i wielu przywódców światowych o tym mówiło (...). Z drugiej strony jednak oczekiwalibyśmy pewnego rodzaju gestów, których brakuje. Naprawdę nic się nie stanie prezydentowi Zełenskiemu, korona mu z głowy nie spadnie, jak to on przyjedzie do prezydenta Nawrockiego, a nie odwrotnie - stwierdził Sasin.

Bogucki o stanowisku Nawrockiego

Do sprawy odniósł się też we wtorkowym wpisie na platformie X szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. "Prezydent RP wyraża nadzieję, że prezydent Zełenski odwiedzi go w Warszawie, aby omówić kwestie, które Polska ma do załatwienia z Ukrainą. Polska - jak podkreśla (Karol Nawrocki - red.) - ze swoich zobowiązań sojuszniczych wywiązuje się w pełni" - napisał.

Stwierdził również, że Polsce należy się wdzięczność i szacunek ze strony Ukrainy za wielką pomoc, jaką państwo polskie i Polacy udzielili po rosyjskiej napaści.

"Pan prezydent Nawrocki mówi wprost: 'domagam się konsekwentnie symetrii w relacjach pomiędzy Polską a Ukrainą'. Jak podkreśla, jeśli przeanalizujemy setki tysięcy donacji - od pomocy humanitarnej, przez sprzęt wojskowy i amunicję - widać ogromny wysiłek narodu polskiego, który pozostaje stałym, niezmiennym i strategicznym wsparciem dla Ukrainy" - wskazał Bogucki.

Szef prezydenckiej kancelarii dodał, że Nawrocki liczy na to, że "Zełenski uszanuje ten wysiłek Polaków, otworzy się na pewne sugestie państwa polskiego i wyrazi wdzięczność wobec polskich żołnierzy, polskich obywateli i państwa polskiego w zakresie strategicznego wsparcia Ukrainy".

Bogucki przypomniał też stanowisko Karola Nawrockiego, że wsparcie dla Ukrainy pozostaje tym, co Polskę i Ukrainę łączy w sposób fundamentalny.

Nawrocki "czeka na Zełenskiego w Warszawie"

Od objęcia urzędu prezydenta w sierpniu Karol Nawrocki i Wołodymyr Zełenski nie odbyli osobistego spotkania. Szefowie państw rozmawiali ze sobą telefonicznie.

27 października ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar powiadomił w komentarzu dla państwowej agencji Ukrinform, że strona ukraińska zaproponowała stronie polskiej kilka możliwych terminów wizyty prezydenta Karola Nawrockiego w Kijowie. "Dla Ukrainy i Polski ważne są kontakty prezydentów. Zaproponowałem kilka terminów, które zostały przyjęte przez stronę polską do rozpatrzenia. Żadnej negatywnej odpowiedzi nie było" - podkreślił Bodnar.

Z kolei 24 listopada Nawrocki oświadczył, że jest gotów przyjąć prezydenta Ukrainy. - Naszym strategicznym interesem jest oczywiście wspieranie Ukrainy, czego wyraz i Polacy, i Polki, i ja jako prezydent Polski dawaliśmy wielokrotnie. Czekam na pana prezydenta Zełenskiego w Warszawie i mam nadzieję, że pan prezydent Zełenski przyjmie moje zaproszenie - powiedział prezydent podczas wizyty w Pradze.

OGLĄDAJ: Pytanie o psy i ustawę łańcuchową. Zaskakująca odpowiedź Sasina
pc

Pytanie o psy i ustawę łańcuchową. Zaskakująca odpowiedź Sasina

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: