- Spółka jest zadłużona na około 500 mln zł, ale musi pracować, a wynagrodzenia to element naszej bieżącej działalności - powiedziała w TVN24 Małgorzata Kuczewska-Łaska, prezes spółki Przewozy Regionalne. Jak dodała, zarząd spełnił postulaty związkowców dotyczące podwyżek. Dostaną 280 zł w trzech transzach.
Jak mówiła Kuczewska-Łaska, strajk spowoduje straty w spółce po pierwsze w związku z karami, a po drugie brakiem przychodów z biletów. - Ale z drugiej strony nie poniesiemy kosztów z dostępu do infrastruktury, za tory i energię trakcyjną, a pracownicy nie otrzymają zapłaty za dzisiejszy dzień - powiedziała.
Podwyżki będą
Jak dodała, zarząd spełnił postulaty związkowców dotyczące podwyżek. Pracownicy PR dostaną 280 zł: 120 teraz, 80 zł po dwóch kwartałach 2012 roku i 80 od 1 stycznia 2013. Zarząd spółki poinformował o tym we wtorek wieczorem, związkowcy jednak nie zaakceptowali propozycji. - Tak naprawdę odpowiedź usłyszeliśmy tylko przez media, nie dostaliśmy oficjalnego komunikatu - powiedziała prezes PR.
"Nie żyjemy w poprzednim systemie"
Zapewniła też, że jeśli tylko dostanie zaproszenie na proponowane przez związkowców rozmowy, to na pewno się na nich pojawi. Zauważyła jednak, że zarząd PR nie może spełnić wszystkich postulatów strajkujących, bo te wyszły poza kompetencje zarządu. - Zarząd nie może odpowiadać za reformę kolei w Polsce. Do decyzji zarządu nie należy dbanie o infrastrukturę czy wydzielanie spółek - zaznaczyła.
Podkreśliła też, że żądania związkowców sprowadzają się do tego: niech premier powie marszałkom, by nie organizowali spółek samorządowych. – Nie żyjemy w poprzednim systemie, że jeden człowiek mówi wszystkim, co mają robić - powiedziała.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24