Strażakom udało się wydobyć ciała trzech mężczyzn, przygniecionych w sobotę rano przez zawaloną ścianę w miejscowości Hutki koło Olkusza (woj. małopolskie). Wcześniej z miejsca wypadku usunięto gruzy konstrukcji. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyźni prowadzili prace budowlane. Ze względu na możliwość zawalenia inspektor nadzoru budowlanego zakazał użytkowania budynku.
Jak poinformował w TVN24 Dariusz Wilk, zastępca komendanta powiatowego w Olkuszu "spod zawalonej ściany udało się wydobyć ostatnie zwłoki". - Akcja była skomplikowana i trudna, szczególnie przy wydobyciu tej trzeciej ofiary. Była ona w najtrudniejszym miejscu i trzeba było rozbierać elementy ściany zanim wyciągnęło się zwłoki - wyjaśnił Wilk.
"Urwała się ściana i ich przygniotła" Jak wstępnie informują służby, do tragedii doszło podczas rozbudowy budynku. - Podczas robót prowadzących do odwodnienia wykopano wzdłuż ściany fundamentowej wykop. W pewnym momencie znalazły się tam trzy osoby, czyli właściciel, który wrócił z pracy po nocnej zmianie i dwóch pracowników. W pewnym momencie urwała się ściana i ich przygniotła - tłumaczy w TVN24 starosta olkuski Jerzy Kwaśniewski.
Pomoże psycholog Jak wcześniej mówił Siekanka, mężczyźni zaizolować budynek. Ofiary to właściciel budynku i dwaj inni mężczyźni - 63 i 54-latek.
Z domu zostali ewakuowani pozostali mieszkańcy - dwie kobiety oraz dwoje małych dzieci. Na miejsce został skierowany psycholog, który ma pomóc rodzinie. Chętnie pomagali Wiadomo, że dwaj mężczyźni, którzy pomagali właścicielowi budynku, wcześniej pracowali w kopalni. Z relacji sąsiadów wynika, że od czasu do czasu wykonywali w tej miejscowości drobne prace budowlane. Wszyscy podkreślają, że byli to bardzo solidni budowlańcy, którzy przykładali się do swojej pracy. - Naprawdę okropna tragedia - mówiła jedna z sąsiadek.
Autor: mn,dp\zś\mtom/kdj / Źródło: PAP, TVN24