Prawie połowa Polaków zagłosowałaby na PO, niespełna jedna czwarta - na PiS. Na Wiejskiej zasiedliby jeszcze tylko posłowie SLD z niezbyt imponującym wynikiem 5 procent poparcia - wynika z sondażu CBOS.
Według CBOS, gdyby wybory parlamentarne odbyły się w kwietniu, na PO głosowałoby 49 proc. Polaków (tyle co w marcu). Na PiS - 18 proc., o 4 punkty proc. mniej niż przed miesiącem. Na kandydatów SLD głosowałoby 5 proc. ankietowanych.
Z badania CBOS wynika, że progu wyborczego nie przekroczyłyby: PSL z 4-proc. poparciem, Partia Kobiet i LPR - po 2 proc., SdPl i UP - po 1 proc. poparcia. Udział w wyborach zadeklarowało 58 proc. osób.
Źródło: PAP, lex.pl