Premier Donald Tusk z wyraźną przewagą przed Lechem Kaczyńskim. Potem kolejno: Kazimierz Marcinkiewicz i Włodzimierz Cimoszewicz - tak wygląda czołówka prezydenckiego sondażu PBS GDA dla "Gazety Wyborczej".
Na premiera chce głosować 36 proc. badanych. A na obecnego prezydenta 15 proc. respondentów. Tusk ma za sobą popularniejszą partię niż związany z PiS Lech Kaczyński. Przewagę Tuska powiększa to, że elektorat Platformy jest mniej podzielony niż PiS. Premier może liczyć na 67 proc. wyborców PO, a prezydent – na 53 proc. zwolenników PiS.
Ziobro zabiera głosy Kaczyńskiemu?
Trzeci jest ekspremier Kazimierz Marcinkiewicz, który może liczyć na 11 proc. głosów. Popierają go zarówno wyborcy PO jaki i PiS.
8 proc. głosów zgarnia poseł PiS Zbigniew Ziobro. Oznacza to, że gdyby Ziobrę wykluczyć z tej z listy, Lech Kaczyński miałby prawdopodobnie ponad 20-procentowe poparcie.
Cimoszewicz przed Napieralskim
Wśród potencjalnych kandydatów lewicy najlepiej wypada senator niezrzeszony były premier Włodzimierz Cimoszewicz. Może on liczyć na 9 proc. głosów. Na szefa SLD Grzegorza Napieralskiego zagłosowałby zaledwie 1 proc. wyborców.
Prezydent Wrocławia, który powiedział, że nie wyklucza kandydowania na prezydenta kraju, może liczyć na 4 proc. głosów.
Sondaż przeprowadziła PBS DGA 3-5 października na reprezentatywnej próbie 1065 osób.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl