Wzrasta przyzwolenie społeczne na seks przed ślubem, antykoncepcję i życie w nieformalnym związku - wynika z sondażu CBOS. Najbardziej potępiamy zaś korupcję, wykorzystywanie pracowników przez pracodawców i bicie dzieci. Najbardziej cenimy sobie szczęście rodzinne.
CBOS podkreśla, że od 2005 r. hierarchia wartości Polaków pozostaje stabilna. Niezmiennie najważniejsze jest szczęście rodzinne, które wymienia 82 proc. ankietowanych.
W dalszej kolejności cenimy sobie zdrowie - 74 proc. wskazań, uczciwość - 26 proc. i pracę zawodową - 21 proc.
19 proc. badanych za najważniejszą wartość uważa "spokój", 17 proc. - szacunek innych ludzi, 12 proc. - wiarę religijną, 10 proc. - przyjaźń, 9 proc. - wykształcenie. Na dobrobyt i bogactwo wskazuje 5 proc., na pomyślność ojczyzny - 3 proc., na życie pełne przygód i wrażeń - 3 proc., na wolność głoszenia własnych poglądów - 3 proc., na kontakt z kulturą oraz sukces i sławę - po 1 proc., a na możliwość udziału w demokratycznym życiu społeczno-politycznym - 0,2 proc. Według CBOS coraz mniejsze znaczenie Polacy przypisują takim wartościom, jak wiara (od 2005 r. spadek wskazań o 7 punktów procentowych), pomyślność ojczyzny (spadek o 5 punktów) i bogactwo (spadek o 6 punktów).
Kontrowersyjne rozwody
Spośród zachowań przedstawionych respondentom do oceny bezwzględnemu potępieniu podlegają: korupcja - 96 proc. wskazań, wykorzystywanie pracowników przez pracodawców - 96 proc., bicie dzieci - 94 proc., wykorzystywanie stanowiska dla własnych korzyści - 91 proc., zaniedbywanie obowiązków w pracy - 87 proc., zdradzanie współmałżonka - 85 proc., oszustwa podatkowe - 80 proc., przekraczanie dozwolonej prędkości na drodze - 78 proc., przerywanie ciąży - 75 proc., jazda na gapę - 68 proc., homoseksualizm - 56 proc. Zachowania, które częściej są akceptowane społecznie niż nieuznawane, to: uprawianie seksu przed zawarciem małżeństwa oraz stosowanie środków antykoncepcyjnych - po 59 proc. wskazań i życie w związku bez ślubu - 53 proc.
Najwięcej kontrowersji budzą zaś rozwody, co do których poziom aprobaty i dezaprobaty jest wyrównany (odpowiednio - 36 i 38 proc. wskazań).
Moralny liberalizm
Komentując sondaż, CBOS podkreśla, że jeśli porówna się obecne postawy Polaków z tymi sprzed trzech i ośmiu lat, można stwierdzić, iż wzrost przyzwolenia w stosunku do jednych zachowań, a jednocześnie coraz większy rygoryzm wobec innych sprawiają, że ogólny wskaźnik "liberalizmu moralnego" pozostaje w ostatnich latach w miarę stabilny. Zdaniem CBOS poziom tego liberalizmu jest zróżnicowany ze względu na sytuację społeczno-demograficzną respondentów.
Maleje on wraz z wiekiem badanych i poziomem ich religijności, rośnie zaś wraz ze wzrostem wykształcenia, wielkością zamieszkiwanej miejscowości, wysokością dochodów i poziomem zadowolenia z sytuacji materialnej.
Wskaźnik ten przyjmuje też wyższą wartość dla osób o lewicowych poglądach niż dla identyfikujących się z prawicą. Najbardziej liberalni są uczniowie i studenci, pracownicy średniego szczebla, prywatni przedsiębiorcy, pracownicy usług i bezrobotni. Badanie przeprowadzono 4-11 lipca na 1005-osobowej reprezentatywnej próbie losowej dorosłych Polaków.
Autor: mac//kdj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock