Stefan Niesiołowski zdania nie zmienił: komisja hazardowa jest niepotrzebna. - Robienie z Ryszarda Sobiesiaka przestępcy to przesada. Czy po to zatrudniamy CBA, żeby wykryć, że Zbigniew Chlebowski ma nieodpowiednich znajomych? - pytał w "Piaskiem po oczach".
Zeznający przed komisja śledczą Ryszard Sobiesiak nie przekonał do siebie Stefana Niesiołowskiego, choć polityk przyznał, że biznesmen miał powody do atakowania śledczych. - Robienie z niego wroga publicznego numer jeden i przestępcy jest niesłuszne. I miał dużo racji mówiąc, ze gra Mariusza Kamińskiego jest tendencyjna, choć mówienie, że wszystko jest wyssane z palca to przesada. Między matką Teresa a Paramonowem (PRL-owski morderca) jest duża przerwa – zaznaczył.
Naciskany przyznał jednak, że język biznesmena i całe przesłuchanie spowodowało u niego "lekkie poczucie zażenowania”. – Ale po to zatrudniamy CBA, żeby wykryć, że pan Chlebowski ma nieodpowiednich znajomych? Polska ma się zajmować problemem przeklinania Sobiesiaka? – pytał polityk. - To nieprzyjemne, naganne, ale nie przestępstwo – dodał.
"Cala ta sprawa zupełnie operetkowa"
Trzy miesiące prac komisji hazardowej nie przekonały Niesiołowskiego o zasadności jej powstania. - Cala ta sprawa zupełnie operetkowa. Zamulanie tym mediów, zanudzanie ludzi jest całkowicie absurdalne. Nie ma żadnej afery. Tu nikt nie popełnił przestępstwa – uważa wicemarszałek Sejmu. Według niego komisja nie ujawniła żadnego nowego faktu, dlatego należy zakończyć jej prace jak najszybciej, najlepiej jeszcze w lutym, a jak się nie da, to w marcu.
- Pisolew dąży o tego, aby jak najdłużej ta komisja działała, ale my nie chcemy komitetu wyborczego Pisolewu – wyjaśnił.
"Popieram Komorowskiego"
Co do komitetu wyborczego PO, to nadal nie ma kandydata. Ale, jak przekonywał Niesiołowski, nie ma też poważnego sporu. - Nie ma tu frakcji w tej sprawie, choć PO przedłużanie tej dyskusji wewnętrznej nie służy. Ja nie jestem zwolennikiem prawyborów, wolałbym, żeby to zarząd zdecydował. Ale są poważne, mocne argumenty, żeby to był demokratycznie wybrany kandydat – zapewnił.
Sam wicemarszałek zagłosuje na Bronisława Komorowskiego. - Widzę w nim zapal potrzebny do zwycięstwa, widzę bardzo sympatycznego człowieka, który - jeśli PO go poprze - na pewno wygra – zapewnił.
kaw ram
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24