Śnieg paraliżował Polskę wiele razy

Aktualizacja:

Przeklinasz zimę? To pamiętaj, że dawniej bywała jeszcze bardziej dotkliwa. W 1979 roku śnieg sparaliżował kraj na dwa miesiące. W 1940 roku głównym zmartwieniem siedlczan nie był Hitler, tylko mróz – 41 stopni na minusie.

Własnie dziś mija 70 rocznica najmroźniejszego dnia w historii XX-wiecznej Polski: 11 stycznia 1940 roku pracownicy stacji meteorologicznej na Podlasiu podejrzewali błąd pomiarowy - rtęć w siedleckich termometrach spadła 41 stopni pod kreskę. Anomalia miała charakter lokalny. Temperatura w oddalonych o 50 km miejscowościach była o kilkanaście stopni wyższa.

- Mróz podobno skwierczał jak nigdy, szkło pękało, a studnie wypełniał lód. Rodzice rozkuwali kloce zamrożonego śniegu i gotowali na domowym palenisku. Ale wystarczyło przebyć z wiadrem odcinek 15 metrów - z domu do stodoły – żeby ceremoniał rozmrażania rozpoczynać od nowa - opowiada 78-letni obecnie mieszkaniec Siedlec.

Ludzie umierali z zimna, bądź z zaczadzenia – ilu dokładnie nie wiadomo. Wybuchła epidemia gruźlicy. Mieszkańcy przylegających do Siedlec wsi zaradnie wprowadzali do domów zwierzęta. Świnie podnosiły temperaturę w pomieszczeniach...

Zlepione powieki

„Zima roku 1940 była dla nas bardzo uciążliwa, mroźna i obfitująca w opady. Utrudniała dojazd do stert stojących w polach i zwożonych do młocki w podwórzu” – wspomina w swoich pamiętnikach Jerzy Rostkowski, który tamtej feralnej zimy skończył 21 lat.

„Ponieważ śniegi nie przestały zasypywać dróg, Niemcy naganiali sołtysów okolicznych wiosek do ich stałego odśnieżania. W granicach naszego gospodarstwa stała szkoła podstawowa, w której rozlokowana była artyleria niemiecka. Sołtys Sabni złożył meldunek Niemcom, że odmawiam pomocy szarwarkowej. W najbliższą niedzielę raniutko zjawił się w mym pokoju, który zajmowałem wraz z bratem i młodszym synem państwa Moniuszków, Michałem, patrol niemiecki z podoficerem i bagnetami na karabinach. Zgonili nas z łóżek, kazali się jak najszybciej ubrać, wziąć łopaty i zdać klucze magazynowe do pani Moniuszkowej. Za furtką obstawili nas i ostentacyjnie poprowadzili przez wioskę do odśnieżania” - czytamy dalej.

Zagonionym do pracy w hałdach śniegu mężczyznom zamarzały brody, a powieki i wargi zlepiały się.

Łatwiej przebyć drogę cnoty

Wyjątkowo mroźnych zim w historii Polski było znacznie więcej. I nie trzeba się wcale cofać do czasów wojny duńsko-szwedzkiej z 1657 roku, kiedy, jak wspominał Jan Chryzostom Pasek, 12-tysięczna armia szwedzka przeprawiała się przez zamarznięty Bałtyk i korzystała z dobrodziejstw zbudowanej na lodzie gospody kilkadziesiąt kilometrów od Bornholmu.

Cytowany przez Theophila Gautiera baron Munchhausen tak zapamiętał podróż przez zasypaną śniegiem Polskę XVIII wieku: „Udałem się w podróż do Rosji zimą, kierowany rozsądnym, jak mi się zdaje, przypuszczeniem, że drogi w północnych Niemczech, Polsce, Kurlandii i Inflantach, trudniejsze – zdaniem podróżników – do przebycia niż drogi cnoty, poprawiają się nieco w porze mrozów i śniegu, bez żadnego uszczerbku dla skarbu tych państw”.

Zima nie oszczędzała Polaków także w XX wieku. 10 lutego 1929 roku termometry w Żywcu odnotowały 40,6 °C na minusie. Drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia 1963 roku przyniósł mieszkańcom Nowego Sącza mrozy oscylujące wokół 30,3 °C.

1 marca 1963 roku niska temperatura sparaliżowała Rzeszów. Termometry pękały przy 30,9 °C na minusie.

„Zima stulecia” przyszła jednak 15 lat później - w noc sylwestrową 1978 roku.

Paraliż jakiego nie było

„Dotychczas liberalnie traktowaliśmy dozorców posesji, którzy w karygodny sposób zapominali o swych podstawowych obowiązkach podczas zimy” – pisał „Głos Wielkopolski”. – „Teraz wszakże sytuacja jest wyjątkowa […] Studenci powinni zgłosić się w rektoratach celem włączenia się do akcji porządkowania i odśnieżania”.

Komunikacja miejska i międzymiastowa była sparaliżowana. Na ulice nie wyjeżdżały autobusy, pociągi i tramwaje. Spycharki stały na parkingach, bo przy minusowej temperaturze zamarzał olej.

Dyplomata i profesor historii Uniwersytetu Warszawskiego Jan Kieniewicz miał 40 lat, gdy zastała go "zima stulecia". Sylwestrową noc spędził w domu. Następnego dnia nie mógł odpalić fiata 125. Na osiedlu siadły niemal wszystkie silniki aut.

- Później pojawił się problem z zaspami. Śnieg nierzadko sięgał półtora metra wysokości. Dlatego zacząłem wozić ze sobą łopatę. Wszyscy wozili - wspomina historyk.

Puck i Władysławowo były całkowicie odcięte od świata. Żywność dostarczały jedynie śmigłowce. Do rodzących kobiet często nie dojeżdżały nawet samochody wojskowe.

Mieszkania w całej Polsce były regularnie odcinane od prądu. Na warszawskim Ursynowie temperatura w mieszkaniach nie przekraczała 7 stopni. Rury pękały a ciśnienie gazu w kuchenkach było zbyt niskie, więc ludzie skupowali świeczki i znicze. Po kilku dniach wyczerpał się zapas zniczy w całej Polsce.

Na początku stycznia zamknięto większość szkół. Wyłączono oświetlenie ulic, a szpitale były szturmowane przez pacjentów – połamane nogi i epidemia zapalenia płuc. Szybko zaczęło brakować penicyliny i witamin. Astmatycy pozostali bez doraźnych leków.

Karetki, radiowozy milicyjne i wozy strażackie grzęzły w zaspach. Odwilż przyszła w połowie lutego, wraz z wybuchem gazu w warszawskiej Rotundzie, kiedy zginęło 49 osób.

- Paraliż z 1978 roku był stokroć poważniejszy, od tego o którym mówimy dzisiaj. Organizacyjnie, administracyjnie Polska była wówczas prymitywna - ocenia prof. Kieniewicz. - Z drugiej strony ludzie byli bardziej życzliwi niż dzisiaj. Pomagali sobie chętniej, dzielili się żywnością i holowali samochody - dodaje historyk.

Zdarzyło się dziś

11 stycznia 2010 roku. Atak zimy pozbawił prądu ponad 110 tysięcy rodzin - informuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Najgorzej jest w województwach opolskim, świętokrzyskim, małopolskim i śląskim. W samej Małopolsce prądu nie ma, lub może niebawem nie mieć 13 tysięcy gospodarstw.

- Tragedia sprzed czterech lat, kiedy zawaliła się hala targów w Katowicach nie nauczyła nas wiele – powiedział w TVN24 rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.

Drogi osiedlowe w Warszawie są w większości nieprzejezdne. Główne ulice – Puławska, Solidarności, Jana Pawła, Waszyngtona, Komisji Edukacji Narodowej – mimo że regularnie odśnieżane, wciąż przykryte białych puchem. Od rana spadło kilkanaście centymetrów śniegu. Samochody zakopały się w zaspach a spycharki gromadzą śnieg na chodnikach.

– Jestem mieszkanką Gocławia i chciałabym zwrócić uwagę na tragiczną sytuację matek maleńkich dzieci. Zaśnieżone chodniki całkowicie uniemożliwiają wyjście z wózkiem. - skarży się reporterowi tvnwarszawa.pl mieszkanka Gocławia. - Czy naprawdę nie można odśnieżyć chodników na tyle aby możliwe było wyjście z niemowlęciem w wózku, czy niestety pozostaje czekać w domu do odwilży? - pyta.

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24