Pełnomocnik Magdaleny Filiks: zostały ujawnione dane z procesu, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego

Źródło:
TVN24
Pełnomocnik Magdaleny Filiks: Co uczyniła prokuratura od 29 grudnia 2022 roku? Mam wrażenie, że chyba nic
Pełnomocnik Magdaleny Filiks: Co uczyniła prokuratura od 29 grudnia 2022 roku? Mam wrażenie, że chyba nicTVN24
wideo 2/9
Pełnomocnik Magdaleny Filiks: Co uczyniła prokuratura od 29 grudnia 2022 roku? Mam wrażenie, że chyba nicTVN24

Myślę, że podstawowe pytanie to takie, co prokuratura uczyniła od 29 grudnia 2022 roku, kiedy te informacje pojawiły się w Radiu Szczecin i TVP. Mam wrażenie, że chyba nic - powiedział w rozmowie z TVN24 pełnomocnik Magdaleny Filiks, adwokat Mikołaj Marecki, który odniósł się do ujawnienia danych umożliwiających identyfikację tragicznie zmarłego syna posłanki PO jako ofiary pedofila.

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Magdalena Filiks poinformowała w piątek wieczorem o śmierci jej syna, Mikołaja. Chłopiec miał 15 lat, popełnił samobójstwo. Nie da się jednoznacznie wyrokować co do przyczyn odebrania sobie życia, śledztwo w sprawie śmierci 15-latka prowadzi szczecińska prokuratura. Według szefa państwowej komisji do spraw pedofili Błażeja Kmieciaka, rządowe media na przełomie roku doprowadziły do identyfikacji syna posłanki jako ofiary skazanego pedofila.

We wtorek odbyły się uroczystości pogrzebowe syna posłanki Magdaleny Filiks. Miały charakter prywatny. Brali w nich udział między innymi politycy Koalicji Obywatelskiej.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

GDZIE SZUKAĆ POMOCY W TRUDNYCH EMOCJONALNIE SYTUACJACH >>>

Pierwsza wypowiedź dla mediów pełnomocnika Magdaleny Filiks

Nastolatek był ofiarą pedofila. Krzysztof F. został zatrzymany we wrześniu 2020 roku pod zarzutem molestowania 13-letniego wtedy chłopca i podawania mu oraz 16-letniej dziewczynie substancji odurzających. Wyrok zapadł w grudniu 2021 roku, F. został prawomocnie skazany i trafił za kratki. F. pracował jako pełnomocnik marszałka województwa zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza do spraw uzależnień. Geblewicz jest członkiem PO.

- Nie chciałbym oczywiście udzielać informacji bezpośrednio z postępowania, bo było ono objęte wyłączeniem jawności i cały zarzut, który pojawił się w tej sprawie, był taki, że te informacje były udzielane - przekazał w środę wieczorem pełnomocnik Magdaleny Filiks adwokat Mikołaj Marecki.

- To, co na pewno mogę powiedzieć, iż niezwłocznie po ujawnieniu tego faktu sprawa została zgłoszona do prokuratury. Od razu podjęto postępowanie, sprawca został zatrzymany, postawiono mu zarzuty, sprawa trafiła po postępowaniu przygotowawczym do sądu, został osądzony w pierwszej i drugiej instancji i wszyscy chyba już znają wyrok: sprawca odbywa karę - mówił Marecki.

Kalendarium systemowego zła. Od publikacji mediów rządowych do śmierci dziecka >>>

Adwokat: Co zrobiła prokuratura od 29 grudnia 2022 roku? Mam wrażenie, że chyba nic

29 grudnia 2022 roku rano Radio Szczecin i TVP Info - oba media rządowe - poinformowały o sprawie Krzysztofa F. Media wcześniej o tym nie informowały, bo proces odbywał się z wyłączeniem jawności ze względu na dobro pokrzywdzonych dzieci. W obu publikacjach opisano sylwetkę skazanego Krzysztofa F, przytoczono słowa sędziego Tomasza Szaja, rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Szczecinie, i napisano, że ofiary to "dzieci znanej parlamentarzystki". Tomasz Duklanowski, redaktor naczelny Radia Szczecin, autor artykułu dotyczącego Krzysztofa F., napisał na Twitterze, promując swój artykuł: "Skazany pedofil Krzysztof F. to pełnomocnik marszałka Geblewicza z PO, mąż zaufania Trzaskowskiego, aktywista LGBT, psychoterapeuta. Kandydował z listy PO pod hasłem 'Dobro powraca'. Jego ofiara to 13-latek, syn znanej polityk".

Pytany, czy w związku z ujawnieniem informacji z utajnionego procesu rodzina zmarłego Mikołaja oczekuje reakcji służb lub sama planuje jakieś działania, mecenas Marecki odparł, że "przede wszystkim oczekujemy, że będą wyciągnięte konsekwencje od tych osób, które ujawniły w przestrzeni publicznej informacje pozwalające na zidentyfikowanie ofiary". - I przede wszystkim zbadania, skąd osoby, które ujawniły sprawę - myślimy wprost o Radiu Szczecin, bo to tam ukazał się pierwszy artykuł, z którego pączkowały inne wiadomości - miały te informacje - oświadczył Marecki.

Adwokat Mikołaj MareckiTVN24

Jak dodał, "pojawiają się w przestrzeni publicznej informacje, że były one od Dariusza Mateckiego (szef Solidarnej Polski w Zachodniopomorskiem, radny Szczecina - red.)". - Myślę, że to będzie jeden z wątków, który będzie sprawdzany - powiedział.

- Myślę, że podstawowe pytanie to takie, co prokuratura uczyniła od 29 grudnia 2022 roku, kiedy te informacje pojawiły się w Radiu Szczecin i TVP. Mam wrażenie, że chyba nic, natomiast było oczywiste, że zostały ujawnione dane z procesu, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. I było to na tyle dyskutowane w całym kraju, że prokuratura miała o tym informacje i powinna z urzędu wszcząć postępowanie, skąd te informacje wyciekły - podkreślił mecenas. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dziennikarski protest po tragicznej śmierci Mikołaja Filiksa

Mecenas o hejcie: to były rzeczy potworne, które nie powinny się wydarzyć

Dopytywany o kwestię utajnienia procesu, adwokat zwracał uwagę, że "z samego procesu nic nie można ujawniać, on jest objęty klauzulą tajności". - Natomiast jawny jest wyrok. Nie wynika z niego, iż ofiarami miałyby być dzieci znanej parlamentarzystki, tym bardziej ze Szczecina, czy też związanej z określoną opcja polityczną. Pytanie, po co pojawia się taka informacja w przestrzeni publicznej o takiej sprawie. Tym bardziej że to nie był temat nowy, bo od czasu zawiadomienia prokuratury przez matkę minęły dwa lata, a od prawomocnego skazania ponad rok - zwracał uwagę Marecki.

Jak dodał, "to, co bulwersuje najbardziej, to to, że cała sytuacja została wykorzystana politycznie poprzez podanie wiadomości, iż podmiotem molestowania było dziecko znanej posłanki ze Szczecina". - To ujawnienie danych mogło narażać na identyfikację, jednak my mówimy o czymś, co poszło znacznie dalej, i tego się już nie da obronić. Te dane, które zostały ujawnione, od razu pozwoliły na zidentyfikowanie pokrzywdzonego w tej sprawie - zaznaczył.

Marecki mówił o hejcie, jaki dotknął nastoletniego Mikołaja i jego matkę. - To były rzeczy potworne, które nie powinny się wydarzyć w życiu publicznym, bo z jednej strony jest ujawnienie tego faktu, a dwa, chodzi też o odzew części społeczeństwa, który koncentrował się na atakowaniu rodziny i samego pokrzywdzonego, co moralnie jest absolutnie niedopuszczalne - zwracał uwagę.

Cała rozmowa reporterki TVN24 Alicji Rucińskiej z mecenasem Mikołajem Mareckim, pełnomocnikiem Magdaleny Filiks
Cała rozmowa reporterki TVN24 Alicji Rucińskiej z mecenasem Mikołajem Mareckim, pełnomocnikiem Magdaleny FiliksTVN24

- Pojawia się taki zarzut w przestrzeni publicznej, że to było tuszowane przez matkę. Nie wyobrażam sobie w ogóle, jak można podejmować taką retorykę. Zastanówmy się, co miała zrobić matka po zakończonym procesie. Czy w opinii tych osób, które mówią o tuszowaniu, miała zwołać konferencję prasową i powiedzieć "moje dzieci były molestowane"? Absolutnie nie, tak więc to jest argument, który ze zdroworozsądkowych i logicznych powodów jest nie do przyjęcia - zaznaczył mecenas.

"Jest to potężny szok dla wszystkich w kraju"

Marecki podkreślał, że "na samym początku nie było podawane wprost imię i nazwisko Magdaleny Filiks, i tego, że dotyczy to dzieci" - Nie chcieliśmy tej informacji ujawniać, natomiast absolutnie mieliśmy świadomość, że sposób podawania informacji pozwoli na identyfikację jej dzieci jako osób pokrzywdzonych w tej sprawie - mówił.

Jak zwracał uwagę, "chodzi o zespół danych, które były udostępnione nie tylko przez Radio Szczecin, ale też przez Dariusza Mateckiego, który niemalże chwilę po publikacji tego materiału (w Radiu Szczecin - red.) opublikował zdjęcie Magdaleny Filiks ze sprawcą, wprost wskazując osobę owej posłanki". - Natomiast to, co zrobił Romuald Szeremietiew, który wprost wskazał, iż to sama Magdalena Filiks ujawniała, było postawieniem kropki nad i - powiedział mecenas, odnosząc się do wpisów z konta na Twitterze, które w ostatnich dniach zostało usunięte. - Wtedy opinia publiczna oczywiście domyślała się, o kogo chodzi, natomiast ten zespół danych doprowadził do ewidentnego ujawnienia, kim była ta osoba i naruszenia interesu pokrzywdzonego, który był chroniony tym postępowaniem - dodał.

Pytany o to, co dzieje się teraz w opinii publicznej w tej sprawie, mecenas podkreślał, że "jest to potężny szok dla wszystkich w kraju". - Myślę, że to jest sposób odpowiedzi przez tak zwaną prawą stronę, czyli zwolenników obozu rządzącego. Ta retoryka, która jest podejmowana, w mojej ocenie pokazuje jakąś panikę i kompletną bezradność w tłumaczeniu tego wszystkiego - mówił.

Rządowe media ujawniły informacje o ofierze pedofila. TVP próbuje zrzucać odpowiedzialność na posła PO

Marecki dodał, że "przede wszystkim te wszystkie paski w TVP INFO, które pojawiały się de facto jeszcze podczas ceremonii pogrzebowej, były skandaliczne i są nieudolną próbą przerzucenia odpowiedzialności na stronę opozycji, bo tak to zostało ujęte". - To są jakieś kompletnie absurdalne zarzuty, bo nie da się obronić tezy, że to Platforma Obywatelska, Koalicja Obywatelska, politycy czy też dziennikarze krytykujący obóz rządzący ujawnili te dane - zaznaczył. - Wiadomo, kto ujawnił te dane. Było to Radio Szczecin w reportażu pana Tomasza Duklanowskiego - dodał.

"Znamienne jest to, jak w tej sprawie zachował, a raczej nie zachował się Rzecznik Praw Dziecka"

Zdaniem mecenasa, "na pewno znamienne jest to, jak w tej sprawie zachował, a raczej nie zachował się Rzecznik Praw Dziecka (Mikołaj Pawlak - red.), który dopiero niedawno wystosował oświadczenie". - I uważam, że kompletnie ogólnikowe oświadczenie i nieadekwatne do sytuacji, bo powinien już po 29 grudnia bardzo mocno dać do zrozumienia, że została wyrządzona krzywda nieletniemu, który był ofiarą pedofilii. Natomiast teraz wydanie oświadczenia "na okrętkę", po kilku miesiącach od ujawnienia tego faktu, kiedy już wydarzyła się potężna tragedia, uważam za minięcie się z rolą rzecznika praw dzieci - ocenił. - Oczekiwalibyśmy, że jego głos będzie znaczący, ale też czego oczekiwać, niejednokrotnie pokazywał, iż jest daleko od pilnowania tego interesu - dodał.

7 marca, w dniu pogrzebu Mikołaja Filiksa, Rzecznik Praw Dziecka napisał w oświadczeniu, że "dzisiaj powinniśmy uszanować pamięć zmarłego dziecka i ból jego bliskich" i dodał, że "postępowanie w sprawie tej tragedii prowadzi prokuratura". "Konsekwentnie nie komentuję ani nie informuję o moich działaniach w sprawach indywidualnych, w szczególności karnych, w których występują dzieci. Ochrona dobra dziecka jest bowiem moim najwyższym priorytetem i żadne medialne ani polityczne naciski czy oczekiwania nie zmienią tego stanowiska" - zaznaczył. Zaapelował też o "opamiętanie, bo nienawiść jest złem, które sprowadza jedynie nieszczęście i mrok".

Mikołaj PawlakTVN24

Dopytywany, jakie może być źródło wycieku w sprawie, mecenas podkreślał, że "możemy się łatwo domyślić skąd, bo zazwyczaj takie dane wyciekają z prokuratury i to jest takie nieszczelne miejsce".

- Nikogo za rękę nie złapaliśmy, ale to jest dla nas oczywiste, że pierwszą instytucją, z której mogło to wypłynąć, to jest prokuratura - powiedział. - Tylko zadziwiające jest to, że na etapie postępowania przygotowawczego czy też sądowego te informacje nie wypływały. Natomiast w momencie, kiedy Magdalena Filiks wyciągnęła dane dotyczące Lasów Państwowych, to wtedy te informacje pojawiają się w przestrzeni publicznej, jakby wyciągnięte na polityczne zamówienie - dodał, odnosząc się do działalności poselskiej działaczki PO.

Autorka/Autor:pp/kg

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał wyjaśnienia w prokuraturze w Katowicach. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Z kolejnych miejscowości dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano podobne przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN