Śledztwo ws. sprzedaży stoczni, nie Kamińskiego

Jest już śledztwo w sprawie sprzedaży stoczni
Jest już śledztwo w sprawie sprzedaży stoczni
Źródło: TVN24
Sprawa domniemanych nieprawidłowości przy sprzedaży stoczni w Gdyni i Szczecinie już w rękach śledczych. Warszawska Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo z doniesienia szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego. Rzecznik prokuratury Mateusz Martyniuk dodał, że trwa zaś postępowanie sprawdzające w sprawie domniemanego niedopełnienia obowiązku złożenia zawiadomienia w tej sprawie przez szefa CBA Mariusza Kamińskiego.

W piątek Arabski złożył prokuratorowi generalnemu zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w procesie sprzedaży składników majątku stoczni. Jednocześnie zawiadomił o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Kamińskiego, które miało polegać na tym, że mając dowody pozwalające na wszczęcie postępowania karnego, nie zawiadomił prokuratury.

CBA oświadczyło natomiast, że zawiadomienie do prokuratury w sprawie przestępstwa przy sprzedaży stoczni skieruje w poniedziałek. CBA argumentowało, że zawiadomienie nie wpłynęło wcześniej, ponieważ Biuro przygotowuje niezbędne materiały. Jednak do godz. 10 w poniedziałek takie zawiadomienie nie wpłynęło.

O co chodzi w aferze stoczniowej?

Wcześniej informacje o nieprawidłowościach w procesie sprzedaży stoczni w Gdyni i Szczecinie szef CBA przekazał najważniejszym osobom w państwie - premierowi, prezydentowi, a także władzom parlamentu.

Informacje z raportu CBA opublikował w niedzielę tygodnik "Wprost". Wynika z nich, że urzędnicy Agencji Rozwoju Przemysłu mieli czynić wszystko, by przetarg na stocznie w Gdyni i Szczecinie wygrał wybrany przez nich inwestor z Kataru - Stichting Particulier Fonds Greenrights. W trakcie procesu sprzedaży kluczowych aktywów stoczni Stichting Particulier Fonds Greenrights uzyskał pozytywną decyzję Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zgoda taka jest wymagana w przypadku podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Decyzja resortu pozwoliła zawrzeć końcowe umowy o przeniesieniu własności nieruchomości obu stoczni na inwestora.

Minister Aleksander Grad zapewnia jednak, że resort nie faworyzował katarskiego inwestora.

mon//mat/kwj/k

Źródło: PAP, lex.pl

Czytaj także: