W wewnątrzpartyjnym referendum członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej opowiedzieli się za startem w koalicji do jesiennych wyborów parlamentarnych - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej lider SLD Włodzimierz Czarzasty. - Jesteśmy otwarci, gotowi do kontynuowania rozmów i kontynuowania pracy Koalicji Europejskiej - dodał.
W sobotę w ponad 300 kołach partyjnych w Sojuszu Lewicy Demokratycznej odbywało się referendum wśród członków partii w sprawie formuły startu w wyborach.
Członkowie partii odpowiadali na pytania, czy SLD ma startować w wyborach samodzielnie, czy w bloku ugrupowań demokratycznych.
W poniedziałek na konferencji prasowej lider ugrupowania Włodzimierz Czarzasty ogłosił wyniki głosowania. Poinformował, że 10 888 osób w referendum opowiedziało się za startem w koalicji, 2 218 opowiedziało się za samodzielnym startem. Uprawnionych do głosowania było 20 779 działaczy Sojuszu, a w referendum wzięło udział 13 129 osób.
- Jak poinformował Czarzasty, oznacza to, że za koalicją było 83 procent głosujących.
"Gotowi do kontynuowania rozmów i kontynuowania pracy Koalicji Europejskiej"
- Jesteśmy otwarci, gotowi do kontynuowania rozmów i kontynuowania pracy Koalicji Europejskiej - oświadczył. - Czekamy na stanowisko PSL-u, rozumiemy, że to stanowisko będzie 6 lipca - dodał lider SLD. Zaplanowana na 6 lipca Rada Naczelna Polskiego Stronnictwa Ludowego ma podjąć ostateczną decyzję w sprawie startu w wyborach tej partii.
Jak wskazywał lider Sojuszu, "z przyjemnością jako Sojusz Lewicy Demokratycznej przyjmujemy stanowisko partii Wiosna". - Cieszymy się, że chce dołączyć do Koalicji Europejskiej, ale równocześnie mówimy jasno i precyzyjnie, że tworzenie koalicji może się odbywać tylko przez partie jednoznacznie wiarygodne w sprawach transparentności finansowania - zaznaczył Czarzasty.
Zwrócił się też do Wiosny, aby odpowiedziała na wszystkie pytania zadawane przez Sieć Obywatelską Watchdog Polska odnośnie swoich finansów. - Transparentność finansowa każdej struktury jest ważna i [jest - przyp red.] warunkiem przystąpienia do każdej koalicji - podkreślił.
Dodał, że SLD chce walczyć o zwycięstwo zarówno w wyborach o Sejm, jak i Senat, i nie dopuszcza "żadnej dyskusji na temat zwycięstwa tylko i wyłącznie w Senacie".
- Nie przyjmujemy takiej argumentacji, że "zwyciężmy w Senacie, a w Sejmie niech się dzieje wola nieba" - podkreślił.
SLD przygotowane na trzy warianty startu w wyborach
Poinformował także, że "ostateczny kształt koalicji, założenia programowe oraz listy powinny być wydyskutowane w lipcu".
- Jeżeli zapowiedzi naszych dotychczasowych koalicjantów, zaproszenia ze strony szefa PO Grzegorza Schetyny, przewodniczącej Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer oraz zapewnienia idące ze strony partii Zielonych okazałyby się nieprawdziwe, jesteśmy gotowi do zbudowania bloku lewicy - zapowiedział.
Czarzasty podkreślił, że SLD jednoznacznie chce szerokiego bloku sił demokratycznych. - Ale jeżeli przez partyjną głupotę, prymitywne personalne zobowiązania rozwali się ten blok, to będziemy chcieli razem z partią Zielonych, z partią Razem, z Wiosną, z SDPL-em [Socjaldemokracją Polską - red.], z PPS-em [Polską Partią Socjalistyczną - red.], z Inicjatywą Feministyczną, z WiR-em [Wolność i Równość - red.], z samorządowcami lewicowymi stworzyć listy do Sejmu i Senatu - podkreślił Czarzasty.
Dodał, że SLD jest przygotowane na trzy warianty startu w wyborach - w ramach szerokiej koalicji, szerokiej koalicji bez PSL-u i szerokiego wariantu lewicowego. - Jesteśmy gotowi kadrowo wystawić 900 osób na listach - oświadczył.
Przetasowania na opozycji przed wyborami do parlamentu
Sojusz Lewicy Demokratycznej przed majowymi wyborami do europarlamentu dołączył do Koalicji Europejskiej, którą współtworzył wraz z Platformą Obywatelską, Nowoczesną, Polskim Stronnictwem Ludowym i innymi mniejszymi ugrupowaniami. Obecnie ugrupowania opozycyjne dokonują nowych przymiarek przed jesiennymi krajowymi wyborami parlamentarnymi.
Robert Biedroń, lider Wiosny, ogłosił w sobotę, że władze jego partii udzieliły mu zgody na rozmowy z liderami Koalicji Europejskiej na temat ewentualnego wspólnego startu w wyborach parlamentarnych.
Z kolei w niedzielę prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że wspólna lista, na której byłyby PSL i Wiosna, doprowadziłaby do utraty wyborców. - To jest utrata wyborców przez nas, ale również przez Wiosnę – podkreślił.
Wcześniej Biedroń proponował utworzenie lewicowego bloku, do którego zaprosił między innymi Sojusz Lewicy Demokratycznej i partię Razem.
Autor: akr//now / Źródło: PAP