SLD dostało na kampanię wyborczą w 2000 roku w sumie 3 miliony złotych od dwóch spółek Aleksandra Gudzowatego – potwierdza w TVN24 Edward Kuczera. Były skarbnik Sojuszu zapewniał jednak, że partia zwróciła te pieniądze (choć bez odsetek z pięciu miesięcy)
- Przyjęliśmy zgodnie z przepisami wpłaty na fundusz wyborczy, w tym od Bartimpexu. Następnie zostały one poddane weryfikacji zgodnie z ustawą o finansowaniu partii politycznych. Ustawodawcza postawił tam warunek, ze wpłaty nie mogą podchodzić od podmiotów z kapitałem zagranicznym. Podjęliśmy więc decyzje o zwrocie środków takim firmom – tłumaczył Kuczera.
Według niego Sojusz przelał z powrotem na rachunek bankowy Bartimpexu milion, a na konto firmy Karpaty (również powiązanej z Gudzowatym; w jej władzach zasiadał wówczas przyszły premier Marek Belka) – dwa miliony i ma na to dowody. Odsetki z „czterech do pięciu miesięcy” na kontach SLD pozostały.
O wsparciu Gudzowatego dla SLD poinformował w poniedziałek "Superwizjer" TVN.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, Eastnews