- Straciłem i tracę przyjaciela, którego znam od blisko 40 lat. Spędziłem z nim w swoim życiu bardzo ważne fragmenty istotne z punktu widzenia naszych doznań, ale też kształtowania się naszych osobowości, naszej politycznej identyfikacji - tak Pawła Adamowicza wspominał we "Wstajesz i weekend" w TVN24 jego przyjaciel, Sławomir Rybicki.
Sławomir Rybicki przyznał we "Wstajesz i weekend" w TVN24, że "traci przyjaciela, ale traci też wybitnego samorządowca, wybitnego prezydenta miasta i wybitnego Polaka".
- Nie mam żadnych wątpliwości, że Paweł Adamowicz był nie tylko wybitnym prezydentem Gdańska, ale wybitnym polskim politykiem, którego dokonania i testament będzie jeszcze przez wiele wiele lat analizowany jako pewien swoisty fenomen, jako pewien wzór nie tylko dla przyszłych pokoleń polskich samorządowców, ale też dla polskich polityków - dodał.
W sobotę w Gdańsku odbędą się uroczystości pogrzebowe zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Rozpoczną się one w południe mszą pogrzebową w Bazylice Mariackiej pod przewodnictwem metropolity gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głódzia.
"Nie miałem żadnych wątpliwości, że Paweł wejdzie do polityki"
Rybicki powiedział, że miał okazję obserwować Pawła Adamowicz już w czasach liceum, bo przyjaźni się z jego starszym bratem, Piotrem.
- W latach 80. zaczynał niezależną działalność polegającą na redagowaniu i drukowaniu bezdebitowych (bez zezwolenia urzędu cenzury - red.) wydawnictw. Potem obserwowałem go w strajku majowym w 1988 roku, kiedy jako młody człowiek, przywódca ważnego strajku na uniwersytecie pokazał swoje prawdziwe cechy, które już wtedy można było powiedzieć, że zaprowadzą Pawła do dużej polityki - mówił.
- To były z jednej strony naturalny entuzjazm i odwaga, ale też widoczna roztropność w działaniu - ocenił.
Przyznał, że nie miał "żadnych wątpliwości, że Paweł wejdzie do polityki". - I będzie w tej polityce realizował wszystkie te wartości i ideały, z których go znamy. Realizował je w pełni już jako prezydent miasta - powiedział.
"Uśmiech jak zwierciadło duszy"
- Muszę się odnieść do jego postawy przede wszystkim jako człowieka, a potem prezydenta. Pamiętamy Pawła z nieodłącznym uśmiechem. Ten uśmiech jest jak zwierciadło jego duszy, on taki po prostu był otwarty, życzliwy, tolerancyjny. Po prostu dobry człowiek, który w codziennym swoim postępowaniu nie miał dwóch twarzy, maski polityka, maski, którą zdejmował przychodząc do domu, czy do przyjaciół. On po prostu taki był - podkreślał Sławomir Rybicki.
Natomiast - jak dodał - jako prezydent miasta był "wielkim wizjonerem". - Gdańsk pod jego przywództwem zmienił się radykalnie. Paweł bardzo dbał o nowoczesną infrastrukturę, o to, żeby miasto było otwarte i europejskie - mówił.
Jednak, jak podkreślił, Paweł Adamowicz "wychował się na etosie Solidarności". - Pamiętał o poprzednich pokoleniach, pamiętał o historii i o Solidarności. To, że jesteśmy w takim miejscu jak Europejskie Centrum Solidarności, to jest w znacznej mierze właśnie ta Pawła Adamowicza umiejętność myślenia o przeszłości w sposób, który pozwala myśleć o nowoczesności, o nowoczesnym mieście, o jego otwartości - ocenił.
W Europejskim Centrum Solidarności od czwartkowego popołudnia przez niemal całą dobę była wystawiona trumna z ciałem Pawła Adamowicza. Z możliwości pożegnania i złożenia ostatniego hołdu zmarłemu skorzystało 53 tysiące osób, choć chętnych było dużo więcej.
- Paweł Adamowicz kochał Gdańsk. Bardzo się w tym okresie 20 lat prezydentury zmieniał, bardzo dojrzewał i kształtował się jako polityk lokalny. Ale nie mam wątpliwości, że był politykiem formatu ogólnopolskiego. Traktował misję publiczną jako pewien rodzaj służby publicznej - wspominał Rybicki.
Przypomniał, że "jego postawa polityczna w ostatnich trzech latach charakteryzowała się stanowczym sprzeciwem wobec wszystkich przejawów łamania praworządności w Polsce". - Wrażliwości na wszystkie działania obozu władzy, który jednak łamał konstytucję i używał narzędzi, aby polską demokrację umniejszać - ocenił.
- Te działania dotykały również Pawła Adamowicza, ale Paweł Adamowicz przeciwstawiał się tym działaniom. Można powiedzieć, że był symbolem polskiego samorządowca, polskiego polityka, który z taką wrażliwością bronił dorobku ostatnich pokoleń Polaków, które zaowocowały Rzeczpospolitą, którą on przecież współtworzył. Współtworzył III Rzeczpospolitą od pierwszego dnia jej istnienia - mówił Rybicki.
Polityczny testament
Przyjaciel Adamowicza zapytany, jakie główne cechy, myśli, czy wartości by wskazał w politycznym testamencie prezydenta Gdańska, odparł: - Na pewno otwartości, tolerancję, zrozumienie dla tych, którzy myślą inaczej, dla wszelkiego rodzaju mniejszości, ale też przywiązanie do zasad i wartości. To przejawiało się właśnie w takim braku zgody Pawła Adamowicza na nadużycia władzy, czy na łamanie w Polsce praworządności.
- Był otwartym tolerancyjnym człowiekiem, który zawsze wtedy, kiedy trzeba było bronić zasad i wartości pokazywał swoją odwagę i roztropność - podkreślił Rybicki.
Autor: kb//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24