Najpierw trzeba być jak pocisk, potem - już po idealnym wybiciu się na progu - przybrać kształt zbliżony do skrzydła samolotu. Na koniec trzeba tylko przygotować kolana na lądowanie, które dla każdego innego człowieka byłoby po prostu bolesnym zderzeniem z ziemią. Naukowcy fascynują się skokami. W rozmowie z tvn24.pl wyjaśniają dlaczego i tłumaczą, co decyduje o sukcesie. Artykuł dostępny w subskrypcji
Skoczek musi odepchnąć się od belki, dojechać do progu, wyskoczyć i możliwie daleko lecieć. Dla wielu kibiców jest to przede wszystkim walka ze strachem - w końcu każdy, kto chociaż raz był na skoczni narciarskiej, wie, jak zmrozić może widok, który obserwują skoczkowie przed startem.