Skazani za zabójstwo pięciorga swoich dzieci

 
Proces małżeństwa z Czerniejowa toczył się za zamkniętymi drzwiami
Źródło: TVN24
Na 25 lat więzienia skazał sąd Jolantę K. z Czerniejowa za zabójstwo pięciorga jej nowonarodzonych dzieci. Jej męża Andrzeja K. uznał winnym nakłaniania żony do tych zbrodni i skazał go na 12 lat więzienia.
TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Andrzej K. został też pozbawiony praw publicznych na cztery lata. Wyrok nie jest prawomocny. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Sąd utajnił też ustne uzasadnienie wyroku.

Wyroki zapadały i były uchylane

Był to już trzeci proces małżonków K. W poprzednich Jolanta K. została skazana najpierw na dożywocie, w drugim na 25 lat więzienia. Jej męża wcześniej sąd dwukrotnie uniewinnił. Oba wyroki uchylił lubelski sąd apelacyjny.

W poprzednich procesach Jolanta K. przyznawała się do zabicia noworodków. Mówiła, że zrobiła to ze strachu przed mężem, który nie chciał mieć więcej dzieci (małżonkowie mieli już wcześniej czworo), bił ją i znieważał.

Andrzej K. nie przyznawał się do winy. Utrzymywał, że nic nie wiedział o kolejnych ciążach żony. Zeznania Jolanty K., były jedynym dowodem przeciwko mężowi.

W obu poprzednich procesach sąd uznawał je za niewiarygodne i pełne sprzeczności. Kobieta często zmieniała wyjaśnienia i wycofywała się z wcześniejszych twierdzeń.

Noworodki w zamrażarce i beczkach

Do zabójstw noworodków - czterech chłopców i dziewczynki - doszło w latach 1992-1998, kiedy rodzina K. mieszkała w Lublinie.

Jolanta K. rodziła dzieci w wannie i topiła je. Ciała przechowywała w domowej zamrażarce. Kiedy rodzina przeniosła się do Czerniejowa k. Lublina, kobieta przewiozła tam też ciała martwych dzieci. Początkowo trzymała je w zamrażarce, a potem przełożyła do beczki po kiszonej kapuście.

Zwłoki znalazły córki małżeństwa K. latem 2003 r., kiedy babcia kazała im wyrzucić na pole zawartość beczki, z której rozchodził się fetor.

Jolanta K. opuściła dom na kilka dni przed odkryciem zwłok noworodków. Przez miesiąc poszukiwała jej policja. Została zatrzymana w Lublinie, gdy policja wyznaczyła 5 tys. zł nagrody za wskazanie miejsca jej pobytu

Źródło: PAP, lex.pl

Czytaj także: