Niewidomy 65-latek skatowany we własnym mieszkaniu. Jak informuje policja w Łodzi w nocy z wtorku na środę do mieszkania niewidomego mężczyzny dostali się dwaj napastnicy - kobieta i mężczyzna. Niepełnosprawnego bardzo dotkliwie pobili, po czym okradli jego mieszkanie. Oboje zostali już zatrzymani przez policję - jedną z podejrzanych jest córka dawnej konkubiny niewidomego.
Do pobicia doszło najprawdopodobniej około północy. Dopiero następnego dnia rano nieprzytomnego mężczyznę znalazła opiekująca się niewidomym sąsiadka. - Mężczyzna był skatowany, zakrwawiony, miał liczne obrażenia świadczące zarówno o obrażeniach zewnętrznych, jak i wewnętrznych - poinformowała podinsp. Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. I dodała: - W ciężkim stanie, wręcz agonalnym, został przewieziony do szpitala - na oddział intensywnej opieki medyczne. Jego stan określany jest jako bardzo ciężki
Prawie jak rodzina...
Łódzka policja zatrzymała już dwoje podejrzanych o pobicie mężczyzny. Jedną z nich jest 26-letnia córka byłej konkubiny pokrzywdzonego, która swojego czasu mieszkała z ofiarą. - Podejrzana sama stwierdziła, że przyszła odebrać "swoje" przedmioty, które zostawiła w mieszkaniu. W momencie gdy mężczyzna odmówił wydania rzeczy, które - jak twierdził - należały do niego, "do akcji" wkroczył 37-letni znajomy kobiety i dotkliwie pobił niewidomego - relacjonowała wydarzenia podinsp. Kącka.
Policja nie miała problemów ze wskazaniem podejrzanych. Na oprawców wskazał fakt, że ukradzione z mieszkania niewidomego rzeczy - m.in. radioodtwarzacz, wieża stereo i gotówka - znalezione zostały w domu kobiety. W czwartek obydwoje zostaną przesłuchani. - Wstępnie zostaną im przedstawione zarzuty rozboju, za co grozi do 12 lat więzienia - dodała Kącka.
Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, policja Łódź