- Albo to jest cyniczna gra na pozycję w PiS, albo jest to przypadek kliniczny - tak europoseł SLD Marek Siwiec skomentował wywiad z Anną Fotygą, która po raz kolejny skrytykowała politykę zagraniczną rządu i zasugerowała, że katastrofa smoelńska mogła być zamachem. - To jest blisko zachowań paranoidalnych - powiedział Siwiec.
- Po co Anna Fotyga to robi? Albo chce w licytacji wewnątrzpisowskiej wypłynąć i załapać się do tego pociągu pod tytułem: "Pokazujemy Platformie gest Kozakiewicza". Albo jest to przypadek chorobowy. To jest blisko zachowań paranoidalnych. Powtarzanie wyimaginowanych faktów z lokowaniem siebie w centrum tych faktów - to są w największym skrócie objawy zachowań paranoidalnych. Albo to jest cyniczna gra na pozycję w PiS, albo jest to przypadek kliniczny - mówił w "Faktach po Faktach" Marek Siwiec.
Według niego skoro takie słowa wypowiada "rzecznik największej partii opozycyjnej ds. zagranicznych", to nie można nad tym przejść na porządku dziennego i oficjalne stanowisko powinien zabrać w tej sprawie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Oko w oko z Rosją
Eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki bronił partyjnej koleżanki i upomniał Siwca, żeby nie obrażał Anny Fotygi. - Anna Fotyga przedstawiła pewna tezę, z którą zgodzą się specjaliści, że Rosja odzyskuje wpływy i na Polskę też ma chrapkę - powiedział. - Rosja wraca do roli imperium, chce znów rozdawać karty i przestrzegam wszystkich przed zapisywaniem do PPR - Partii Przyjaciół Rosji - dodał.
Marek Siwiec czuje się obrażony kiedy ktoś mówi, że jego kraj nie jest suwerenny. Według niego suwerenności nie broni się w sposób, jaki robi to Anna Fotyga. - Zastanawiam się jak może w jednej partii funkcjonować pan Paweł Kowal, który te sprawy opisuje racjonalnie i pani Fotyga? Ja nigdy nie będę opowiadał takich bzdur - powiedział Siwiec.
Gol dla Palikota, samobój dla PO
Europosłowie komentowali też odejście Kazimierza Kutza z klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. Obaj zgodnie stwierdzili, że jest to duże osłabienie PO i duże wzmocnienie innego uciekiniera z Platformy Janusza Palikota, którego Kutz popiera. - To jest znany reżyser, ma swoje miejsce w polskiej kulturze, jest rozpoznawalny, miał świetne wyniki wyborcze na Śląsku - wyliczał atuty Kutza Czarnecki. - To jest znamienne, że Kutz odchodzi z partii rządzącej, bo to oni rozdają konfitury. (...) To gol dla Palikota i samobój dla Platformy - dodał.
Marek Siwiec nie był zdziwiony decyzją Kutza. Według niego pasują do siebie z Januszem Palikotem. Jak dodał nie obawia się, żeby ten drugi wyciągnął do swojego ruchu polityków SLD.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24