Senatorowie PiS bojkotują obrady

 
Senatorowie PiS opuścili salę posiedzeń
Źródło: TVN24

Na znak sprzeciwu wobec przepisów zakazujących płatnych spotów radiowych i telewizyjnych w kampanii wyborczej, senatorowie PiS opuścili w piątek posiedzenie Senatu. Ich zdaniem, chce się w ten sposób zamknąć usta opozycji.

Senat wznowił w piątek po godz. 10 posiedzenie. Wtedy senatorowie zdecydowali o uzupełnieniu porządku obrad m.in. o nowelizację Kodeksu wyborczego, zakazującą płatnych wyborczych spotów radiowych i telewizyjnych.

Za zagłosowali wszyscy obecni w sali senatorowie PO, klub PiS był przeciw. Na znak sprzeciwu senatorowie PiS opuścili salę obrad. - Senatorowie PiS nie będą brali udziału w tym punkcie, gdyż jest strata czasu - powiedział Stanisław Karczewski z PiS, po czym razem z innymi senatorami swojej partii opuścił salę obrad.

- Wyrażam ubolewanie z tego faktu, to nie jest dobry zwyczaj - zareagował marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.

Zakazali w telewizji i radiu

W czwartek Sejm zgodził się, by partie mogły publikować płatne ogłoszenia w prasie i internecie (to propozycja klubu PJN).

W pierwotnym projekcie zakaz był bardziej restrykcyjny. Obejmował bowiem publikacje przez komitety wyborcze płatnych ogłoszeń i audycji wyborczych we wszystkich środkach masowego przekazu, czyli w prasie, internecie, radiu i telewizji.

Apel do marszałka

Senator Karczewski - jeszcze przed opuszczeniem sali posiedzeń - argumentował, że tak szybkie procedowanie w Senacie nad nowelizacją Kodeksu wyborczego, do której dopiero w czwartek posłowie wprowadzili znaczące poprawki to "pogwałcenie standardów obowiązujących w wysokiej izbie".

- W sytuacji, kiedy zniesiono subwencje dla partii politycznych takie ograniczenie właściwie komunikowania się z wyborcami jest ograniczeniem działania w sposób demokratyczny opozycji. Państwo chcecie zamknąć usta opozycji - stwierdził Karczewski.

I zaapelował do marszałka Senatu Bogdana Borusewicza o przeniesienie tego punktu na kolejne posiedzenie, gdyż - jak zaznaczył - nie jest to pilna ustawa rządowa, nad którą w nadzwyczajnym trybie musiałby pracować Senat.

Źródło: PAP

Czytaj także: