Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny pozytywnie zaopiniowała w poniedziałek rządowy projekt ustawy w sprawie podniesienia renty socjalnej. Zgodnie z propozycją świadczenie wzrośnie z 865,03 złotych do 1029,80 złotych. Za pozytywnym zaopiniowaniem projektu ustawy posłowie komisji opowiedzieli się jednogłośnie.
Zgodnie z rządowym projektem świadczenie wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł. Propozycję - w odpowiedzi na postulat osób protestujących w Sejmie - przygotowało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Nowa regulacja ma wejść w życie 1 września 2018 roku z mocą od 1 czerwca. - Wsteczne wejście w życie uzasadnione jest wymogami procesu legislacyjnego oraz konieczności przygotowania ZUS i organów emerytalno-rentowych do wdrożenia nowych przepisów - powiedziała wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Bojanowska.
Jak dodała wiceminister "projekt będzie miał pozytywny wpływ na sytuację osób niepełnosprawnych poprzez umożliwienie im otrzymywania wyższego świadczenia".
- Przyjmując, że liczba osób pobierających rentę socjalną, łącznie z rentami wypłacanymi przez KRUS, MON, MSWiA i Ministerstwo Sprawiedliwości, wynosi około 280 tysięcy osób, to wzrost wydatków w 2018 r. to jest 315 milionów złotych z wyrównaniem od czerwca. W kolejnych latach 540 milionów rocznie - powiedziała Bojanowska.
Odrzucona poprawka
Komisja zajęła się także projektem Kukiz'15 w sprawie podniesienia renty socjalnej do 100 procent kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Projekt ten zakłada wejście w życie przepisów od 1 września br. Projekty rządowy i Kukiz'15 były procedowane łącznie. Komisja odrzuciła poprawkę zaproponowaną przez posłankę Kukiz'15 Agnieszkę Ścigaj. Jak mówiła, poprawkę przedstawiła z upoważnienia protestujących w Sejmie opiekunów osób niepełnosprawnych. Zakłada ona, że renta socjalna od 1 lipca 2018 r. wyniosłaby 120 procent kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, od 1 stycznia 2019 r. 130 procent, a od 1 czerwca 2020 r. 145 procent. Zaproponowane przepisy miałyby wejść w życie od 1 czerwca 2018 r.
- Kwota, do której do 2020 roku chcemy dojść tą poprawką i tą ustawą, to jest mniej więcej 1300 złotych. Jest to kwota, która w ubiegłym roku przez Instytut Spraw Społecznych została wskazana jako minimum socjalne dla osoby samotnie gospodarującej zdrowej. Dlatego, że ten instytut nie wylicza tej kwoty dla osoby chorej - powiedziała Ścigaj.
Wiceminister Bojanowska krytycznie oceniła poprawkę. - Stanowisko jest negatywne. Tą poprawką znowu bardzo mocno różnicujemy grupę osób niepełnosprawnych, dlatego jest to negatywne stanowisko - argumentowała.
Renta socjalna, która obecnie wynosi 865,03 złotych, przysługuje osobie pełnoletniej całkowicie niezdolnej do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało: przed ukończeniem 18. roku życia w trakcie nauki w szkole, w szkole wyższej przed ukończeniem 25. roku życia, w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej.
Protest w Sejmie
Rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych protestujący od 18 kwietnia w Sejmie domagają się realizacji dwóch głównych postulatów. Chodzi właśnie o zrównanie renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz o wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie. Według zgłoszonej w poniedziałek propozycji protestujący domagają się, by dodatek był wprowadzany krocząco: od września 2018 r. osoby niepełnosprawne otrzymywały 250 złotych, od stycznia 2019 roku – dodatkowo 125 złotych i od stycznia 2020 r. również 125 złotych, co dałoby w sumie 500 złotych.
Według rządu, na drugi postulat protestujących ma odpowiadać projekt o szczególnych rozwiązaniach wspierających osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności. Zaproponowano w nim m.in. zniesienie okresów użytkowania wyrobów medycznych (np. wózków inwalidzkich). Osoby posiadające orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności miałyby też prawo do korzystania ze świadczeń zdrowotnych poza kolejnością. Bez kolejki mogłyby także korzystać z usług farmaceutycznych w aptekach. Ta grupa niepełnosprawnych mogłaby również korzystać ze świadczeń specjalistycznych bez konieczności uzyskania skierowania. Projekt ustawy przewiduje zniesienie limitów finansowania przez NFZ świadczeń z zakresu rehabilitacji leczniczej udzielanych osobom ze znacznym stopniem niepełnosprawności. W tym celu zaproponowano regulację analogiczną do przepisu znoszącego limit finansowania świadczeń z zakresu leczenia i diagnostyki onkologicznej, tj. umożliwiającą zmiany umów zawartych przez NFZ z placówkami medycznymi. Według autorów propozycji ma ona gwarantować niepełnosprawnym około 520 złotych miesięcznych oszczędności z tytułu wydatków na wyroby medyczne i rehabilitację. Projekt został złożony w Sejmie przez posłów PiS. Ustawa ma wejść w życie 1 lipca.
Autor: ads\mtom / Źródło: PAP