Sejmowa komisja zgadza się na zatrzymanie Gawłowskiego

[object Object]
Stanisław Gawłowski po posiedzeniu komisji regulaminowej Sejmutvn24
wideo 2/7

Komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych we wtorek zarekomendowała Sejmowi wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła PO Stanisława Gawłowskiego. Parlamentarzysta jest podejrzewany między innymi o przyjęcie łapówki. Gawłowski wielokrotnie zapewniał, że jest niewinny, a śledztwo ma charakter polityczny.

Posiedzenie komisji zdominowała dyskusja, czy wniosek prokuratury w tej sprawie w ogóle powinien być rozpatrywany. Zdaniem posłów Platformy Obywatelskiej prokuratura - przygotowując uzasadnienie wniosku - popełniła plagiat, umieszczając w nim fragmenty dwóch prac naukowych bez podania źródła.

"Śledztwo nie zostało od początku nakierowane na posła"

Z wnioskiem do Sejmu wystąpił Zachodniopomorski Wydziału Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie, który zamierza przedstawić posłowi i sekretarzowi generalnemu PO pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym.

Gawłowski w styczniu sam zrzekł się immunitetu. Aby możliwe było jego ewentualne zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie, potrzebna jest jednak zgoda Sejmu.

Argumenty za wyrażeniem przez Sejm zgody na zastosowanie wobec Stanisława Gawłowskiego środków zapobiegawczych przedstawiła posłom naczelnik szczecińskiego wydziału Prokuratury Krajowej, prokurator Aldona Lema. Podkreślała, że śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych toczy się od 2013 roku, po zawiadomieniu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i początkowo dotyczyło 13 osób, lokalnych urzędników.

- To nie jest tak, że śledztwo zostało od początku nakierowane na posła Stanisława Gawłowskiego, w żadnym wypadku - dodała prokurator.

Zwróciła uwagę, że Gawłowski w czasie, kiedy wszczęto śledztwo, pełnił urząd wiceministra ochrony środowiska i zasiadał w radzie nadzorczej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

- Nie ma wątpliwości, że pełniąc tę funkcję, miał bardzo duży wpływ na sposób, w jaki NFOŚiGW wydatkował pieniądze w województwie zachodniopomorskim. Stanisław Gawłowski miał również wpływ na to, w jakim składzie pracował urząd Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie. To jest również instytucja, która przekazała środki w ramach udziału krajowego na inwestycje, które zostały przeprowadzone w zarządzie zachodniopomorskiej melioracji - argumentowała prokurator Lema.

Zdaniem śledczych areszt jest konieczny

Uzasadniając potrzebę uzyskania od Sejmu zgody na zatrzymanie i tymczasowy areszt, prokurator przypomniała, że w grudniu Centralne Biuro Antykorupcyjne przeszukało warszawskie mieszkanie posła PO i jego dom w Koszalinie. Według niej znaleziono wówczas między innymi dokumenty ze śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w zachodniopomorskim zarządzie melioracji, w których posiadanie Gawłowski wszedł w sposób nieuprawniony.

Wśród nich były między innymi kopia postanowienia o przeszukaniu mieszkania jednej z osób podejrzanych w śledztwie, biznesmena Krzysztofa B., oraz wykaz realizowanych przez niego inwestycji.

- W mojej ocenie te argumenty w sposób wystarczający pozwalają wykazać, że prokurator ma prawo mieć podejrzenie, że pan poseł był i nadal jest zainteresowany tym, co się dzieje w śledztwie i w sposób nieuprawniony wszedł w posiadanie dokumentów, a prokurator wyciągnął wnioski, że są to dokumenty związane z zarzutami, które zamierza mu postawić - podkreśliła prokurator Lema.

Jak dodała, jest to jedna z przesłanek do zastosowania wobec polityka PO tymczasowego aresztowania.

Prokurator Lema powiedziała też, że zarzuty korupcyjne, które ma uslyszeć Gawłowski, zagrożone są karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności. To - jej zdaniem - kolejna przesłanka do tego, by zastosować wobec posła PO środek zabezpieczający.

Lema zaapelowała do komisji, by przychyliła się do wniosku prokuratury i przedstawiła Sejmowi stanowisko popierające wniosek. - Mam nadzieję, że stanowisko prokuratury (...) przekonało państwa do tego, żeby wniosek uznać za zasadny i konieczny - zaznaczyła.

Zastępca prokuratora generalnego o sprawie Gawłowskiego
Zastępca prokuratora generalnego o sprawie Gawłowskiegotvn24

"Jest gotowy, by spełniać oczekiwania organów ścigania"

Występujący w charakterze obrońcy Gawłowskiego poseł PO Borys Budka zwrócił uwagę, że poseł sam zrzekł się immunitetu.

- Mamy do czynienia z upływem ponad dwóch miesięcy od czasu, kiedy ten wniosek został złożony. O ile się nie mylę, pan poseł Gawłowski tutaj siedzi, nie skorzystał z tej możliwości, którą sugeruje pani prokurator. Co więcej, stawił się w prokuraturze, jest gotowy, by spełniać oczekiwania organów ścigania - zadeklarował Budka.

Przekonywał przy tym, że wniosek prokuratury w ogóle nie powinien być rozpatrywany, tylko zwrócony śledczym do poprawy.

- Przy formułowaniu tego wniosku, a dokładnie - jego uzasadnienia - nastąpiło oczywiste, zdaniem ekspertów, między innymi tych, którzy pisali ekspertyzy na wniosek Biura Analiz Sejmowych, naruszenie przepisów ustawy o prawach autorskich - podkreślił Budka. - W związku z tym ten wniosek należałoby - z uwagi na powagę i godność Wysokiej Izby - odesłać do prokuratury tak, by Wysoka Izba zajmowała się wnioskiem, który nie budzi wątpliwości prawnych - dodał poseł PO.

Wtórowali mu inni parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej - Jarosław Urbaniak, Arkadiusz Myrcha i Tomasz Głogowski. Urbaniak wystąpił do komisji z wnioskiem, by złożyła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez szczecińskich śledczych. Komisja nie poparła jednak tego wniosku.

Głogowski i Myrcha podkreślali, że we wniosku prokuratury nie ma mowy o dokumentach znalezionych u Gawłowskiego.

- Okoliczności, o których mówiła dzisiaj pani prokurator nie są objęte wnioskiem, więc jeżeli chciałaby, aby stanowiły one podstawę zastosowania środka zapobiegawczego, to ten wniosek powinien ponownie znaleźć się w prokuraturze i zostać uzupełniony - wskazał Myrcha. Jego zdaniem członkowie komisji przy podejmowaniu decyzji powinni kierować się jedynie tym, co znajduje się we wniosku.

"Prokuratorzy nie dopuścili się plagiatu we wniosku"

Z posłami Platformy, co do zasadności rozpatrywania wniosku, polemizował Andrzej Matusiewicz (PiS). Poseł wskazywał, że wniosek prokuratury jest dokumentem urzędowym, w związku z czym w tym przypadku nie mają zastosowania przepisy ustawy o prawach autorskich.

- Ja sam widziałem, czytałem dziesiątki aktów oskarżenia, w których prokuratorzy w uzasadnieniach powoływali się na komentarze do Kodeksu postępowania karnego - przekonywał poseł Prawa i Sprawiedliwości. Podobny pogląd zaprezentował szef Departamentu Przestępczości Zorganizowanej w Prokuraturze Krajowej, prokurator Mieczysław Śledź.

- Chciałbym wyraźnie i jednoznacznie stwierdzić, że prokuratorzy nie dopuścili się plagiatu we wniosku - zapewnił. Przypomniał, że zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez szczecińskich śledczych złożyli już niedawno posłowie PO i obecnie toczy się postępowanie przygotowawcze w tej sprawie.

Komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych przychyliła się do wniosku prokuratury i zarekomendowała Sejmowi wyrażenie zgody na wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Gawłowskiego. Głosowanie w tej sprawie było tajne - o jego wyniku poinformował na zakończenie posiedzenia przewodniczący komisji Włodzimierz Bernacki (PiS).

- Komisja wydała swoją opinię, a decyzję będzie podejmowała cała izba - powiedziała Elżbieta Witek, posłanka PiS i członkini sejmowej Komisji Regulaminowej.

Gawłowski na wtorkowej konferencji prasowej po posiedzeniu komisji zadeklarował, że gdy otrzyma odpowiednie wezwanie, to stawi się do prokuratury.

Posłanka PiS komentuje sprawę Stanisława Gawłowskiego
Posłanka PiS komentuje sprawę Stanisława Gawłowskiegotvn24

- Jeżeli rzeczywiście w prokuratorach została ostatnia wola rzetelnego wyjaśnienia sprawy, to wystarczy informacja, kiedy się mam stawić. O każdej porze dnia i nocy stawię się i będę zeznawał tak, jak prokuratura sobie życzy - oświadczył Gawłowski. Poseł PO wielokrotnie zapewniał, że jest niewinny, a śledztwo ma charakter polityczny.

175 tysięcy w gotówce, dwa zegarki, plagiat

Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie zamierza postawić Gawłowskiemu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Jak informuje prokuratura, "obszerny i skrupulatnie zgromadzony" materiał dowodowy wskazuje na to, że poseł Gawłowski, gdy pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska, przyjął jako łapówkę co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o wartości prawie 25 tysięcy złotych.

Gawłowski zaprzeczał, jakoby posiadał zegarki Tag Heuer, o których mowa jest we wniosku prokuratury. Jak zapewniał, jedyny zegarek tej marki, jaki ma, zakupił w 2007 roku, czyli kilka lat wcześniej, niż - jak twierdzi prokuratura - miał otrzymać go jako łapówkę. Na konferencji pod koniec stycznia przedstawił dziennikarzom dowód jego zakupu. Sekretarz generalny PO mówił ponadto, że osoby, na zeznania których powołuje się prokuratura, są związane z Prawem i Sprawiedliwością.

Mowa tu o byłym dyrektorze Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Mieczysławie O. i byłym zastępcy dyrektora IMGIW Łukaszu L. z 2013 roku, od których Gawłowski - jak twierdzi prokuratura - miał przyjąć łapówkę w postaci dwóch zegarków.

Zarzuty, które ma usłyszeć poseł, dotyczą też podżegania do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych, a także ujawnienia informacji niejawnej oraz plagiatu pracy doktorskiej.

Autor: PTD//now//kwoj / Źródło: PAP, TVN24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium