Czy brytyjski sędzia Howard Webb podjął słuszną decyzję odgwizdując w doliczonym czasie gry karnego dla Polski w meczu z Austrią? Mimo rozbieżnych zdań w tej sprawie, goście programu "Tak czy nie" w TVN24 zgodnie stwierdzili, że Webb jest słabym arbitrem, bo popełnił wiele pomyłek podczas sędziowania meczu Polska-Niemcy.
Rafał Chwedoruk, z zawodu socjolog i politolog, a z zamiłowania - kibic, jest przekonany, że Howard Webb dyktując, fatalny dla polskiej drużyny, rzut karny po faulu Mariusza Lewandowskiego podjął decyzję "absolutnie słuszną". - Tam był faul, to było widać. Sytuacja była ewidentna: było przewinienie - był karmy - przekonywał Chwedoruk. - Lewandowski pociągnął Austriaka za koszulkę i sędzia popełniłby błąd, gdyby nie podyktował karnego - dowodził. Jego zdaniem doświadczony piłkarz, jakim jest Mariusz Lewandowski, nie powinien się tak zachowywać.
Chwedoruk przypomniał też, że bramka Polaków była ze spalonego - zatem również można by ją traktować jako błąd sędziego.
"To nie była właściwa decyzja"
Z tą oceną słynnego już karnego nie zgadza się dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Jacek Adamczyk. - To nie była właściwa decyzja i gdyby sprawa dotyczyła karnego dla Polski to powiedziałbym to samo - stwierdził. - Oprócz przepisów istnieje także ich interpretacja. Są takie przewinienia w polu karnym, za które sędzia rzutu karnego nie powinien dyktować - tłumaczył.
Dziennikarz przypomniał, że za koszulkę był ciągnięty także Jacek Bąk, a to nie zostało ukarane. Jak tłumaczył, takie sytuacje czasem się zdarzają. - Jest to normalny element gry kontaktowej, jaką jest piłka nożna - wyjaśnił. - Nie powinno się meczów załatwiać w tak dziwnym, kontrowersyjnym momencie dyktując rzut karny w ostatnich minutach meczu - mówił Adamczyk.
"Sędzia zasługuje na litość"
Niezależnie od różnicy zdań w ocenie rzutu karnego, który praktycznie przekreślił marzenia polskich piłkarzy i kibiców o awansie do ćwierćfinałów Euro 2008, obydwaj goście zgodzili się, że Howard Webb jest słabym sędzią, bo wielokrotnie popełniał błędy. - Natomiast nie doszukiwałbym się tutaj jakichś tajemnych sił sprawczych. Polskim kibicom brakuje dystansu i humoru. To jest tylko piłka nożna, a my słyszymy o jakichś groźbach - zauważył Rafał Chwedoruk.
- Zgadza się, Webb jest słabym sędzią i należałoby być bardziej litościwym, a nie bezwzględnym wobec niego - dodał Jacek Adamczyk.
Co się właściwie stało w Wiedniu?
Howard Webb sięgnął po gwizdek w 93 min. kiedy po wrzutce w pole karne na murawę upadł austriacki piłkarz. Akcja wzbudziła spore kontrowersje i dyskusje. Polsce kibice są wściekli i mówią o ukradzionym zwycięstwie i sprzedanym meczu. Wielu z nich w złości posuwa się do gróźb, które swoje ujście znajdują głównie w internecie.
W podobnym tonie, choć dyplomatycznej wypowiada się trener polskiej kadry Leo Beenhakker. Ostro o decyzji sędziego wypowiadają się polscy piłkarze. Swojego niezadowolenia nie kryje też premier Donald Tusk.
- Nie można mieć pretensji do arbitra sędziującego mecz Austria - Polska. Miał prawo podyktować rzut karny - uważa z kolei Rafał Rostowski, polski międzynarodowy sędzia piłkarski. Według niego, UEFA nakazuje sędziom walczyć z nieprawidłowym zachowaniem piłkarzy w polu karnym. Sama UEFA uważa, że Webb słusznie ukarał Polskę.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24