Polityka PiS oznacza oddalenie Polski od Trójkąta Weimarskiego, od perfekcyjnej współpracy z Paryżem i Berlinem - ocenił b. szef MSZ, przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. Jak mówił, wskazanie obecnie Wielkiej Brytanii jako strategicznego partnera jest dziwne. Jego zdaniem deklaracje polityków PiS po spotkaniu z Cameronem oznaczają "oddalenie od Trójkąta Weimarskiego".
Schetyna był pytany na konferencji prasowej o ocenę wyników przeprowadzonych w piątek w Warszawie rozmów premier Beaty Szydło i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z brytyjskim premierem Davidem Cameronem. Dotyczyły one przede wszystkim przedstawionego przez szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska projektu porozumienia z UE ws. dalszych warunków udziału Wielkiej Brytanii w Unii - negocjacje dotyczyły m.in. brytyjskich żądań dot. możliwości ograniczenia dostępu do świadczeń socjalnych dla imigrantów zarobkowych z innych państw UE.
Oddalenie od Paryża i Berlina?
Zdaniem szefa PO rozmowy i deklaracje polityków PiS po rozmowach z Cameronem oznaczają "oddalenie od Trójkąta Weimarskiego (istniejącej od 1991 formy współpracy Polski, Niemiec i Francji), od perfekcyjnej współpracy z Paryżem i Berlinem (która była) w ciągu 8 (ostatnich) lat". - (Trójkąt Weimarski - red.) to była dla nas oś naszego wpływu na politykę zagraniczną, na politykę europejską. Wskazanie Wielkiej Brytanii, jako strategicznego sojusznika brzmi dziwnie, szczególnie w kontekście tego, co dzieje się dzisiaj w Wielkiej Brytanii, czyli przygotowania do referendum, dotyczącego opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię - ocenił Schetyna. Pytany, która z piątkowych rozmów ma większe znaczenie dla Camerona: z Szydło, czy Kaczyńskim, Schetyna powiedział, że nie ma żadnych złudzeń, że premier Wielkiej Brytanii przyjechał do warszawy, po to, by spotkać się z prezesem PiS. - Z tego co widzimy, to premier Cameron nie spotyka się tylko z premier Szydło i nie rozmawiają o wspólnej przyszłości, ale, podobnie jak premier Węgier Viktor Orban, spotyka się z Jarosławem Kaczyńskim, żeby porozmawiać o strategicznej współpracy - dodał szef PO.
Kaczyński usatysfakcjonowany
Na uwagę, że szef PiS po spotkaniu z brytyjskim premierem powiedział, że jest usatysfakcjonowany, bo uzyskane zostało pełne zabezpieczenie praw socjalnych dla Polaków, którzy są w tej chwili w Wielkiej Brytanii, przewodniczący Platformy odparł, że jeśli Kaczyński jest z czegoś usatysfakcjonowany - tak jak po rozmowie z Cameronem - to on tylko się boi, jakie będą efekty tej radości. Szef PO ocenił też, że ostatnie rozmowy premier Szydło w Europie, to przede wszystkim "okrągłe słowa i nic nie znaczące formułki". - O prawdziwej polityce rozmawia prezes Kaczyński, zarówno z Orbanem, jak i Cameronem. Tutaj rząd PiS i politycy PiS tworzą politykę. Te wszystkie podróże i wojaże (Szydło) nie mają niestety żadnego wpływu ani na pozycję Polski w Europie, ani na politykę europejską - uznał. Na spotkanie z liderem PiS Cameron udał się bezpośrednio po rozmowie z premier Szydło. Premierzy Szydło i Cameron przekonywali na wspólnej konferencji prasowej o partnerstwie Polski i Wielkiej Brytanii w UE i NATO. Szefowa polskiego rządu mówiła, że Polska przychyla się do części propozycji Londynu ws. reform UE. Jak zastrzegła, "negocjacji i doprecyzowania" wymagają kwestie socjalne.
Autor: mw/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: David Liuzzo / Wikipedia (CC BY-SA 3.0)