Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna ocenił w sobotę we Wrocławiu, że polska polityka wschodnia musi być polityką europejską, ponieważ jest wtedy bardziej skuteczna i racjonalna. Podkreślił też, że problem Ukrainy będzie siłą rzeczy dominować w polityce wschodniej.
Szef MSZ był gościem dorocznej konferencji poświęconej polskiej polityce wschodniej zorganizowanej przez Kolegium Europy Wschodniej i Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej.
W poszukiwaniu klucza dla Ukrainy
Schetyna podkreślił, że w ciągu roku na Ukrainie zdarzyło się tak wiele, co dowodzi, iż „polityka wschodnia nie jest łatwa i nie znajduje takiego klasycznego klucza”. - Takiego klucza trzeba ciągle szukać, wiedząc, że nie mamy monopolu na wiedzę, mądrość, a nawet na intuicję - podkreślił minister. Jego zdaniem, to właśnie rolą Polski będzie w najbliższej przyszłości szukanie i znalezienie tego klucza do polityki wschodniej. - To nie jest tak, że ten klucz po prostu jest i go tylko trzeba użyć. Najpierw trzeba go wymyślić, a potem polerować i cyzelować, by pasował do zamka u drzwi za naszą wschodnią granicą - powiedział szef dyplomacji.
Wytyczne dla polskiej polityki wschodniej
Minister mówił, jak ważne było aktywne zaangażowanie naszej dyplomacji przez ostatni rok w sprawie Ukrainy. - Bez zaangażowania i inicjatywy ministra Radosława Sikorskiego nie byłoby w tej sprawie przełomu - dodał Schetyna. Szef MSZ nawiązał do lutowej wizyty w Kijowie ministrów spraw zagranicznych państw Trójkąta Weimarskiego i ocenił, że jej „siła politycznego rażenia była wielka i pokazała jak w przyszłości prowadzić polską politykę wschodnią z użyciem sprawdzonych narzędzi, które są skuteczne”. - Ukraina na pewno będzie dominować w tych kwestiach. Bo to są ciągle sprawy i wschodniej Ukrainy i Krymu. Tego tak nie zostawimy. Ale przy tym musimy przygotować pozytywny pomysł na poziomie Trójkąta Weimarskiego i Brukseli - zaznaczył. Jak dodał polska polityka wschodnia „musi znaczyć coś więcej, nie może być tylko nasza, wycinkowa, ale musi być polityką europejską, ponieważ jest wtedy bardziej skuteczna i racjonalna”.
"Musimy czuć się odpowiedzialni"
Szef MSZ przypomniał, że w 2015 r. w Rydze odbędzie się szczyt Partnerstwa Wschodniego, który – jego zdaniem - będzie zamknięciem pewnego etapu. - Musimy jednak pamiętać, że to będzie dopiero za rok. A jak uczy historia ostatnich 12 miesięcy, naprawdę wszystko się może zdarzyć. Musimy przy tym być, musimy czuć się odpowiedzialni - podkreślił Schetyna. Minister zapowiedział, że w ciągu kilkunastu dni przedstawi w Sejmie założenia polskiej polityki zagranicznej. Premier Ewa Kopacz mówiła w sobotę, że będzie to jeszcze w październiku.
Autor: db//rzw/kwoj / Źródło: PAP