Andrzej Duda zrezygnował z bycia prezydentem wszystkich Polaków; idzie tylko i wyłącznie linią nakreśloną przez Jarosława Kaczyńskiego - tak do podpisania przez prezydenta nowelizacji ustawy o TK odniósł się w poniedziałek Marek Sawicki (PSL).
- To mógł być dobry i ważny dzień dla pana prezydenta Andrzeja Dudy, a okazało się, że jest to dzień dobry dla PiS i ważny dla pana prezydenta, bo rzeczywiście zapisze się w historii jego prezydentury jako dzień, w którym pan prezydent zrezygnował z bycia prezydentem wszystkich Polaków, a idąc tylko i wyłącznie linią nakreśloną przez Jarosława Kaczyńskiego, podpisał - jak wielu prawników mówi - niekonstytucyjną ustawę - powiedział Sawicki na poniedziałkowym briefingu w Sejmie.
"Otwiera szeroką bramę na nowelizację kolejnych ustaw"
Polityk przypomniał jednocześnie wypowiedź Dudy sprzed kilku miesięcy, który krytykując ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego, podkreślał: "prezydent nie jest od tego, by podpisywać wszystko, co wysyła mu rząd, parlament; nie nazwę go notariuszem, bo to byłoby obrazą notariuszy, notariusze zastanawiają się, co podpisują". - Jestem przekonany, że pan prezydent składając dzisiaj ten podpis, bardzo głęboko zastanawiał się, co robi i chyba odpowiadał sobie, że tym podpisem otwiera bardzo szeroko bramę na nowelizację kolejnych ustaw: o prokuraturze, o sądownictwie, o mediach, a więc droga do zawłaszczenia państwa przez PiS będzie w tej chwili w pełni otwarta - dodał Sawicki.
Podpis prezydenta
Prezydent podpisał w poniedziałek nowelizację ustawy o TK, którą w zeszłym tygodniu uchwalił Sejm. Nowelizacja stanowi, że TK co do zasady ma orzekać w pełnym składzie liczącym co najmniej 13 na 15 sędziów TK (obecnie pełny skład to co najmniej 9 sędziów). W składzie siedmiu sędziów będą zaś badane m.in. skargi konstytucyjne i pytania prawne sądów. Orzeczenia pełnego składu będą zapadać większością 2/3 głosów, a nie - jak obecnie - zwykłą. Ponadto, terminy rozpatrywania wniosków wyznaczane będą w TK według kolejności ich wpływania.
Autor: js/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24