Wzajemnym oskarżeniom i złośliwościom nie ma końca. W podwarszawskim Cezarowie sąsiedzi kłócą się jak filmowe rodziny Pawlaków i Kargulów. Z tą różnica, że tu nie wszyscy są sami swoi. Po jednej stronie konfliktu występują bowiem... Amisze.
Amisze to grupa religijna, wywodząca się z chrześcijaństwa, ale żyjąca od lat w ścisłej izolacji od świata. Największe skupiska Amiszów są w Stanach Zjednoczonych. Są oni zdeklarowanymi pacyfistami, nie akceptują zdobyczy nowoczesnej techniki, najbardziej konserwatywne odłamy Amiszów nie korzystają m.in. z elektryczności, telewizora czy samochodu. Żyją w zamkniętych wspólnotach, które decydują nawet o sposobie ich ubierania się.
Amisze pod Warszawą
We wsi Cezarów pod Warszawą osiedliła się rodzina Amiszów. Państwo Martin sprowadzili się tu ze Stanów Zjednoczonych. Początkowo żyli w zgodzie, a nawet przyjaźni, ze swoimi polskimi sąsiadami. Jednak kiedy zażądali comiesięcznych opłat za to, że przez teren ich działki przeprowadzona została linia energetyczna do posesji sasiadów, doszło do ostrego konfliktu.
Polscy sąsiedzi Amiszów mają swoją wersję konfliktu. Twierdzą, że Amisze nie kwalifikują się na sąsiadów. Ponieważ popierają medialny bojkot PiS-u, przed kamerą TVN24 twarzy pokazać nie chcieli. Opowiedzieli jednak o konflikcie z Amiszami.
eko/el
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24