Sąd Apelacyjny w Katowicach częściowo uwzględnił zażalenie wiceszefa Platformy Obywatelskiej, posła Borysa Budki w procesie wytoczonym szefowi portalu TVP Info Samuelowi Pereirze. Zgodnie z prawomocnym wyrokiem Pereira ma na Twitterze sprostować informacje, jakoby Budka kłamał w sprawie ceny leku Valcyte.
O postanowieniu sądu poinformowała rzeczniczka Sądu Apelacyjnego w Katowicach sędzia Aleksandra Janas oraz pełnomocnik Borysa Budki mecenas Adam Koczyk.
- Sąd częściowo uwzględnił zażalenie. Uznał, że Samuel Pereira nie działał jako osoba prywatna, tylko pracownik telewizji publicznej. Nakazano sprostowanie na Twitterze, w pozostałym zakresie zażalenie oddalono - wyjaśniała sędzia Janas.
"Paragon hańby tego rządu"
1 października poseł Koalicji Obywatelskiej Borys Budka w trakcie debaty w telewizji państwowej zaprezentował zdjęcie paragonu z jednej z polskich aptek. Była to odpowiedź na słowa Jacka Sasina z Prawa i Sprawiedliwości, który zachwalał stan polskiej służby zdrowia za rządów jego partii.
- Służba zdrowia to nie jest to, czym polski rząd może się pochwalić. Jest w zapaści. Chyba każdy z nas ma kogoś w rodzinie, kto choruje na chorobę onkologiczną - mówił Budka i trzymając w ręku zdjęcie paragonu, nazwał go "paragonem hańby tego rządu". - Dwa tysiące złotych dla dziecka po przeszczepie, które rodzice muszą wydać tylko dlatego, że ten rząd zamiast dofinansowywać służbę zdrowia, woli wydawać pieniądze na nagrody dla ministrów - zarzucał poseł Koalicji Obywatelskiej.
Na zaprezentowanym przez niego zdjęciu widać było paragon za wykupione w poniedziałek w jednej z aptek dwa opakowania zawiesiny Valcyte. Leki zostały sprzedane ze stuprocentową odpłatnością. W sumie kosztowały 2082,36 złotych (1041,18 złotych za opakowanie).
Zdjęcie paragonu jeszcze w trakcie debaty umieściła na Twitterze Koalicja Obywatelska.
Do wypowiedzi Budki odniósł się po debacie minister zdrowia Łukasz Szumowski. "Panie Pośle Budka - moze Pan nie zorientowal ale lek, o którym Pan mówił jest objęty refundacją i dla dzieci kosztuje 3,20. Zdrowie jest zbyt poważnym tematem, żeby wprowadzać Polaków w błąd. Czekamy na przeprosiny..." [pisownia oryginalna - red.] - napisał w mediach społecznościowych.
Rachunek prawdy o rządach PiS. @bbudka pokazał go widzom w #debataTVP #KoalicjaObywatelska #SilniRazem podajcie dalej pic.twitter.com/LAjLoiBpOV
— Koalicja Obywatelska (@KObywatelska) 1 października 2019
Panie Pośle @bbudka - moze Pan nie zorientowal ale lek, o którym Pan mówił jest objęty refundacją i dla dzieci kosztuje 3,20. Zdrowie jest zbyt poważnym tematem, żeby wprowadzać Polaków w błąd. Czekamy na przeprosiny...
— Lukasz Szumowski (@SzumowskiLukasz) 1 października 2019
"Paragon hańby to fałsz Budki"
W telewizji państwowej pojawiły się informacje, że Budka minął się z prawdą, gdyż lek jest refundowany, na co politycy PO odpowiadali, że nie we wszystkich przypadkach można liczyć na refundację.
Lek z paragonu, który wzbudził kontrowersje, jest refundowany. Ale nie dla wszystkich. CZYTAJ WIĘCEJ NA KONKRET 24 >
Szef portalu TVP Info napisał na Twitterze, że dzwonił do apteki, w której wydano paragon i ustalił, że cena leku - po refundacji - to 3 złote i 20 gr. Zarzucił Budce kłamstwo. Po debacie z udziałem Budki - podczas rozmowy telefonicznej z szefem portalu TVP Info - na pasku informacyjnym w kanale państwowym pojawiły się między innymi napisy, że poseł podał nieprawdziwą cenę leku oraz że "paragon hańby to fałsz Budki".
Budka skierował do sądu wniosek w trybie wyborczym
Parlamentarzysta PO postanowił skierować do sądu wniosek w trybie wyborczym, domagając się sprostowania od Pereiry, a także - w odrębnej sprawie - informacji ukazujących się na ten temat w telewizji państwowej.
W przypadku telewizji państwowej Sąd Okręgowy w pełni podzielił argumentację Budki i nakazał sprostowanie informacji, że poseł podał nieprawdziwą cenę leku. W środę orzeczenie utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny w Katowicach, oddalając zażalenie telewizji państwowej na wcześniejsze orzeczenie Sądu Okręgowego w Gliwicach w tej sprawie.
Zgodnie z utrzymanym postanowieniem telewizja państwowa ma zamieścić sprostowanie następującej treści: "Telewizja Polska SA prostuje nieprawdziwe informacje, wyemitowane na antenie TVP Info w dniu 1 października 2019 roku, jakoby poseł Borys Budka, pokazując podczas debaty w TVP rachunek z apteki, podał nieprawdziwą cenę leku Valcyte". Sprostowanie ma być wyemitowane w TVP Info.
Pereira jednak ma sprostować informacje
W sprawie Pereiry w środę Sąd Okręgowy w Gliwicach orzekł, że szef portalu TVP Info nie musi prostować informacji na temat "paragonu hańby". Sąd pierwszej instancji uznał, że Pereira wypowiadał się jako osoba prywatna i miał prawo do wyrażania poglądów i ocen.
Poseł się z tym nie zgodził i złożył zażalenie. Sąd Apelacyjny przyznał mu rację. Zgodnie z prawomocnym wyrokiem Pereira ma na Twitterze sprostować informację, jakoby Budka kłamał w sprawie ceny leku Valcyte.
Jak czytamy w uzasadnieniu postanowienia z 10 października, Sąd Apelacyjny w Katowicach postanowił "nakazać uczestnikowi Samuelowi Rodrigo Pereira opublikowanie sprostowania o następującej treści: Prostuję nieprawdziwe informacje zawarte w moich wpisach opublikowanych na prowadzonym przeze mnie profilu w dniach 1-2 października 2019 r., jakoby poseł Borys Budka, pokazując podczas debaty w TVP rachunek z apteki, skłamał, że lek Valcyte nie był refundowany dla dziecka po przeszczepie".
"Bez jakichkolwiek komentarzy, uzupełnień czy odniesień się do treści"
Sprostowanie to powinno być "opublikowane w terminie do 24 godzin od dnia uprawomocnienia się postanowienia w niniejszej sprawie", "opublikowane w formie wpisu na koncie uczestnika prowadzonym w serwisie Twitter pod nazwą 'SamPereira_', a w przypadku zmiany nazwy pod inną nazwą i adresem odpowiadającym kontu uczestnika w tym serwisie".
Według postanowienia sądu sprostowanie powinno być również "widoczne bez konieczności posiadania konta w serwisie Twitter, w szczególności poprzez nieograniczanie widoczności wpisów na koncie uczestnika oraz stosowania jakichkolwiek zabiegów utrudniających zapoznanie się z jego treścią, czy tez wpływających na jego czytelność", "utrzymywanie przez okres 7 dni od dnia jego opublikowania", "opublikowane bez jakichkolwiek komentarzy, uzupełnień czy odniesień się do treści przez uczestnika", a także "zastosowania jakichkolwiek zabiegów formalnych i treściowych umniejszających znaczenie, rangę i powagę oświadczenia, względnie zaznaczających dystans do jego treści i formy".
"W pozostałej części sąd" oddalił zażalenie posła Platformy Obywatelskiej.
"Pereira kłamał na mój temat"
Borys Budka odniósł się w mediach społecznościowych do postanowienia Sądu Apelacyjnego.
"Pereira kłamał na mój temat. Potwierdził to sąd w poniższym prawomocnym orzeczeniu. Najważniejsze, że udowodniłem, że propagandowa machina TVP opiera się na kłamstwie i manipulacji. Od wczoraj można legalnie nazywać ich kłamcami. I to jej istota sprawy. Prawda zwyciężyła!" - skomentował poseł Platformy Obywatelskiej we wpisie na Twitterze.
Pereira kłamał na mój temat. Potwierdził to sąd w poniższym prawomocnym orzeczeniu. Najważniejsze, że udowodniłem, że propagandowa machina TVP opiera się na kłamstwie i manipulacji. Od wczoraj można legalnie nazywać ich kłamcami. I to jej istota sprawy. Prawda zwyciężyła! pic.twitter.com/XzrsbMO5f5
— Borys Budka (@bbudka) 11 października 2019
Autor: kb//now / Źródło: TVN24, PAP