Miasto stołeczne może odwoływać się od zakazu organizowania zgromadzeń wydanych przez wojewodę mazowieckiego - uznał Sąd Najwyższy. Chodzi o spór związany z zakazem wydanym przez wojewodę w sprawie organizacji tak zwanych kontrmiesięcznic smoleńskich.
- Wydanie merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie zakazu zgromadzenia już po terminie tego zgromadzenia nie staje się zbędne i wynika to z tego, że zarządzenie wojewody istnieje w obrocie prawnym i wywołuje skutki procesowe także po upływie terminu zgromadzenia - i to daleko idące skutki, (...) nawet karno-prawne - wyjaśniał w uzasadnieniu uchwały prezes Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych sędzia Sądu Najwyższego Józef Iwulski.
Poszło o kontrmiesięcznice smoleńskie
Sprawa dotyczyła wydanych przez wojewodę mazowieckiego zakazów przeprowadzenia kontrmanifestacji do tak zwanych miesięcznic smoleńskich zaplanowanych na 10 października 2017 roku w Warszawie - między innymi przed Kordegardą przy Krakowskim Przedmieściu oraz na skwerze księdza Jana Twardowskiego.
Wojewoda mazowiecki 10 października wydał zarządzenia zastępcze, w których zakazał organizacji tych zgromadzeń. Od tych decyzji odwołali się zarówno organizatorzy zgromadzeń, jak i prezydent Warszawy.
Warszawski sąd okręgowy umorzył w październiku ubiegłego roku postępowanie, wskazując, iż jest już po terminie zgłoszonego zgromadzenia, rozpoznanie odwołań stało się bezprzedmiotowe. Zażalenia na to postanowienie - zarówno od organizatorów zgromadzeń, jak i prezydenta Warszawy - trafiły do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Sąd ten dostrzegł jednak rozbieżności w dotychczasowym orzecznictwie w podobnych sprawach i postanowił sformułować zagadnienia prawne dla Sądu Najwyższego.
Zasada "otwartych drzwi"
W środę Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów będącej odpowiedzią na te pytania Sądu Apelacyjnego uznał, że "po upływie terminu zgromadzenia nie staje się zbędne rozpoznanie odwołania od zarządzenia zastępczego wojewody o zakazie zgromadzenia".
Ponadto uznał, że organ gminy "jest uprawniony do wniesienia odwołania od zarządzenia zastępczego wojewody o zakazie zgromadzenia" a także, że gmina "jest stroną w postępowaniu toczącym się na skutek odwołania organizatora zgromadzenia od takiego zarządzenia".
- Jeśli chodzi o uczestnictwo organu gminy w postępowaniu zainicjowanym odwołaniem organizatora zakazanego zgromadzenia, to uczestnictwo to wynika z realizacji zasady nazywanej "zasadą otwartych drzwi" - wyjaśniał w uzasadnieniu uchwały sędzia Sądu Najwyższego Józef Iwulski. - Polega ona na tym, że każdy, kto ma interes prawny (...) ma prawo uczestniczyć w postępowaniu, jeśli się zgłosi - dodał.
Zaznaczył jednocześnie, że organ gminy ma interes prawny wynikający "z dbania o dobro wspólnoty samorządowej i społeczności lokalnej" i w związku z tym interes ten "jest bezpośredni i uzasadniający traktowanie tego organu jako zainteresowanego" w postępowaniu dotyczącym zakazu zgromadzenia.
Rok obowiązywania prawa po zmianach
Od kwietnia 2017 roku obowiązują zmiany w Prawie o zgromadzeniach, które dały pierwszeństwo organizowanym każdego dziesiątego dnia miesiąca tak zwanym miesięcznicom smoleńskim, czyli marszom mającym na celu oddanie hołdu ofiarom katastrofy w Smoleńsku. Ustawa daje możliwość otrzymania na trzy lata zgody władz na cykliczne organizowanie zgromadzeń oraz zakaz organizacji konkurencyjnego zgromadzenia w tym samym miejscu i czasie.
Zgodnie z zapisami Prawa o zgromadzeniach, jeżeli wojewoda wydał zgodę na odbycie zgromadzenia cyklicznego w miejscu i czasie, w których miało się odbyć inne zgromadzenie, organ gminy wydaje decyzję o zakazie takiego innego zgromadzenia. Z kolei w przypadku niewykonania przez organ gminy tego obowiązku, wojewoda wydaje niezwłocznie zarządzenie zastępcze o zakazie zgromadzenia.
Autor: es//now / Źródło: PAP, TVN24