W środę wieczorem czasu polskiego rozpoczęło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. - Ofiary wybuchu w Przewodowie nie zostałyby zabite, gdyby nie rosyjska wojna przeciwko Ukrainie - powiedział na forum Rady ambasador RP Krzysztof Szczerski. Dodał, że incydent pokazuje, jak blisko jest do potencjalnej eskalacji konfliktu.
NA TVN24 I W TVN24 GO TRWA WYDANIE SPECJALNE
> We wsi Przewodów w powiecie hrubieszowskim doszło do eksplozji, w wyniku której życie straciły dwie osoby. > Po posiedzeniu w BBN rzecznik rządu przekazał, że zdecydowano o podwyższeniu gotowości niektórych jednostek wojskowych i służb mundurowych. > W komunikacie polskiego MSZ napisano, że "w województwie lubelskim spadł pocisk produkcji rosyjskiej". > Szef MSZ Zbigniew Rau wezwał ambasadora Rosji "z żądaniem niezwłocznego przekazania szczegółowych wyjaśnień" w sprawie tych wydarzeń. > Prezydent Andrzej Duda przekazał w środę, że to ukraińska rakieta mająca zestrzelić rosyjską spadła w Polsce, doprowadzając do tragicznego wypadku. > Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podkreślił, że to Rosja ponosi ostateczną odpowiedzialność za to, co wydaje się być wypadkiem. > Prezydent USA Joe Biden przekazał wcześniej, że jest "mało prawdopodobne", by rakieta, która spowodowała eksplozję w Polsce, została wystrzelona z Rosji.
CZYTAJ WIĘCEJ O KONFERENCJI RZECZNIKA RZĄDU I SZEFA BBN
Autorka/Autor: mjz, akw, ft, pp,js/dap, tr, adso
Źródło: PAP, TVN24, Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@KSzczerski