"Pozostaje liczyć na refleksję samej kandydatki do Sądu Najwyższego"

Sędzia Maciej Mitera o rekomendacjach KRS
"Nie jesteśmy organem inkwizycyjnym, który analizuje przeszłość kandydatów"
Źródło: tvn24

W natłoku spraw ta kwestia nie została uwypuklona i nie nadano jej odpowiedniej rangi - tłumaczył rzecznik nowej KRS, sędzia Maciej Mitera, pytany o rekomendację do Sądu Najwyższego dla kandydatki z wyrokiem w postępowaniu dyscyplinarnym. - Nie jesteśmy organem inkwizycyjnym, który analizuje przeszłość kandydatów - zaznaczył Mitera, dodając, że "pozostaje liczyć na refleksję samej kandydatki".

- Informacja ta dotarła już po posiedzeniu zespołu, który rekomendował kandydatów - tłumaczył w rozmowie z TVN24 we wtorek sędzia Mitera.

Chodzi o rekomendację na sędziego Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, którą otrzymała Małgorzata Ułaszonek-Kubacka - radczyni prawna z Białegostoku, którą w 2017 roku skazał radcowski sąd dyscyplinarny.

- W natłoku spraw ta kwestia nie została uwypuklona i nie nadano jej odpowiedniej rangi. Nie jesteśmy organem inkwizycyjnym, który analizuje przeszłość kandydatów - powiedział. - Tak się zdarzyło, fakt jest ujawniony, mamy tego świadomość. Pozostaje liczyć tylko na refleksję samej kandydatki - dodał.

"To nie pośpiech, a racja stanu"

Rzecznik nowej KRS odniósł się także do rekomendacji prokuratora Jarosława Dusia, który nie spełnia ustawowego wymagania dotyczącego 10-letniego stażu pracy.

Mitera stwierdził, że w tym przypadku "mamy do czynienia z interpretacją pojęć".

- Konieczne jest zasięgnięcie opinii specjalistów w danej dziedzinie, czy ten staż jest wymagany. To naprawdę nie jest kwestia jednoznaczna - zaznaczył.

Na pytanie, czy w obliczu wpadek i błędów pośpiech w pracach Krajowej Rady Sądownictwa jest wskazany, Mitera odparł, że "nowoutworzone izby wymagają obsadzenia, a sprawy napływają do nich".

- Nie nazwałbym tego pośpiechem, a racją stanu, aby zapewnić wakaty w Sądzie Najwyższym - dodał.

Dopytywany, czy czuje się odpowiedzialny za błędy popełnione przez Radę, jej rzecznik powiedział, że "jako członek organu [KRS - przyp. red.] zdecydowanie tak".

- Nie chcę tutaj wybielać, że nie uczestniczyłem w tym posiedzeniu - dodał.

Mitera o trybie pracy KRS: to nie pośpiech a racja stanu

Mitera o trybie pracy KRS: to nie pośpiech, a racja stanu

Autor: akw//now / Źródło: tvn24

Czytaj także: