W piątek będzie projekt likwidacji budżetowych dotacji dla partii politycznych, a w niedzielę "precyzyjny kalendarz dojścia do podatku liniowego" - zapowiada premier w wywiadzie dla RMF FM. Jak dodaje - jest gotów do konsultacji z prezydentem, ale i przełamywania jego weta.
Ja nie grymaszę. Chętnie dogadam się z każdym, kto pomoże nam przeprowadzić ustawy, które zmienią Polskę na lepsze, ale od razu mogę powiedzieć: nie będzie tak, że konsekwentne wetowanie prezydenta pozostawi nas bezradnymi. Jeśli będzie trzeba, będę porozumiewał się z lewicą aby odrzucić weto prezydenta. premier
To nie jedyna obietnica wyborcza, którą rząd zamierza w najbliższym czasie zrealizować. - W niedzielę ogłosimy precyzyjny kalendarz dojścia do podatku liniowego - zapowiedział Tusk. Dodał, że realny, ten najbardziej prawdopodobny rok osiągnięcia podatku liniowego to jest rok 2010, w najgorszym przypadku 2011.
Na pytanie, czy nie boi się weta prezydenta bądź żmudnych pertraktacji z PiS-em lub LiD-em odpowiedział: - Ja nie grymaszę. Chętnie dogadam się z każdym, kto pomoże nam przeprowadzić ustawy, które zmienią Polskę na lepsze, ale od razu mogę powiedzieć: nie będzie tak, że konsekwentne wetowanie prezydenta pozostawi nas bezradnymi. Jeśli będzie trzeba, będę porozumiewał się z lewicą aby odrzucić weto prezydenta.
Wyróżnienie dla minister zdrowia Po stu dniach rządzenia powiedział, że żaden minister nie może liczyć na premię czy nagrodę. - Nie jestem skłonny w ogóle do rozdawania nagród i premii. Niezależnie od tego, jak wysoko oceniam - stwierdził Tusk. Dodał, że na razie jest wystarczająco zadowolony ze wszystkich, by nie karcić nikogo i nikogo nie wyróżniać. Jednak wyróżnił Ewę Kopacz, szefową resortu zdrowia. - Ponieważ najczęściej atakowana ze względu na najtrudniejszą sytuację, jest pani minister Ewa Kopacz, to mogę powiedzieć, że ona w tej trudnej sytuacji radzi sobie wyjątkowo dobrze - wyjaśniał premier.
Telenowela z prezydentem i premierem w roli głównej
Polityka nie może być grą sentymentów i uczuć. (...) Ja nie muszę się kochać z prezydentem Kaczyńskim i nie oczekuje od niego jakichś szczególnych dowodów sympatii. Ja bym chciał, żeby on potrafił współpracować z rządem tam, gdzie tego wymaga interes Polski. Niczego więcej... premier
- Polityka nie może być grą sentymentów i uczuć. Nawet jeśli czasami do polityki trafiają tak bardzo uczuciowi i obdarzeni tak nadzwyczajnym temperamentem politycy, jak niektórzy liderzy opozycji, choć w Platformie nie brakuje przesadnie uczuciowych, ale to co jest ważne to, żeby współpraca między instytucjami był współpracą służącą Polsce. Ja nie muszę się kochać z prezydentem Kaczyńskim i nie oczekuje od niego jakichś szczególnych dowodów sympatii. Ja bym chciał, żeby on potrafił współpracować z rządem tam, gdzie tego wymaga interes Polski. Niczego więcej - dodał. Podkreślił, że przyszłość polskiej polityki nie zależy od tego, czy premier jest z prezydentem na Ty, czy na Pan.
- Nie mam zamiaru niczego ukrywać, nie mam też zamiaru budować takiego sztucznego propagandowego wrażenia, że wszystko gra jeśli nie wszystko gra. Większość, nie tylko moich spotkań z panem prezydentem, bo każdy z nas odgrywa tę swoją rolę tak jak potrafi, ale przede wszystkim właśnie fakty, decyzje, opinie wygłaszane przez Pałac Prezydencki, wyraźnie wskazują, że Lech Kaczyński przyjął na siebie obowiązek prowadzenia, czy patronowania opozycji. Jest to jakiś model sprawowania prezydentury. Ja uważam, że dla Polski szkodliwy - dodał premier.
"Kosowo uznamy we wtorek" O ostatnim spotkaniu z prezydentem Donald Tusk powiedział: - Długo rozmawialiśmy o różnych aspektach polityki międzynarodowej. Prezydent demonstrował ogólne niezadowolenie z tego, co mój rząd proponuje i robi, ale do tego zdążyłem się już przyzwyczaić. Mam obowiązek wysłuchiwania i konsultowania z prezydentem wielu naszych kroków, ale nie zawsze się zgadzam z prezydentem - stwierdził Tusk. Dodał, że uznanie niepodległości Kosowa przez Polskę najprawdopodobniej nastąpi w najbliższy wtorek podczas posiedzenia rządu.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/zdjęcie PAP