Będę każdego dnia egzekwować w stu procentach zaangażowanie i skuteczność od moich ministrów - zapewniła premier Ewa Kopacz po zaprzysiężeniu w Pałacu Prezydenckim. W skład rządu, powołanego przez Bronisława Komorowskiego, wchodzi - poza premier Kopacz - 5 nowych i 13 dotychczasowych ministrów.
Nowa premier w obecności najwyższych urzędników państwowych złożyła przysięgę wierności prawom Rzeczypospolitej, którą zakończyła słowami: "Tak mi dopomóż Bóg".
Została tym samym 14. premierem III Rzeczypospolitej i drugą kobietą na tym stanowisku w historii kraju. 1 października wygłosi expose, wtedy odbędzie się też głosowanie nad wotum zaufania dla rządu.
- To będzie, panie prezydencie, dobry i pracowity rząd. Będę każdego dnia egzekwować w stu procentach zaangażowanie i skuteczność od moich ministrów tak, jak będę skutecznie egzekwować je od siebie - mówiła po zaprzysiężeniu, Kopacz.
- Panie prezydencie, gwarantuję panu ciężką, solidną, codzienną pracę, odpowiedzialność i troskę za każdego Polaka - podkreśliła, zwracając się do Bronisława Komorowskiego.
Zapewniła, że bierze pełną odpowiedzialność za ten rząd - "ludzi zdeterminowanych, gotowych do codziennej, ciężkiej pracy".
Kopacz podkreślała również, że "funkcja premiera to wielka odpowiedzialność i wielkie wyzwanie", która "w tych niespokojnych czasach będzie wymagać i odwagi, i rozwagi".
Przekonywała, że jej celem będzie "zapewnienie bezpieczeństwa i stabilności w każdym polskim domu". Kopacz zadeklarowała, że w kwestiach strategicznych będzie liczyła na poparcie opozycji. - Polacy dzisiaj chcą współpracy, a nie kłótni - dodała.
"Poważne i trudne wyzwania"
Po zaprzysiężeniu rządu prezydent mówił, że gabinet Kopacz stoi przed poważnym i trudnym wyzwaniem. - To nie będzie łatwy okres. Wszyscy mamy tego świadomość, że na czas rządu pani premier Ewy Kopacz przypadną prawdopodobnie trzy kampanie wyborcze. Będzie to okres także związany z trwającymi przesileniami, poczuciem niestabilności i braku bezpieczeństwa na wschód od naszych granic - powiedział prezydent. - To wszystko czyni wyzwanie, przed którym stoi pani premier i cały rząd, wyzwaniem bardzo poważnym. Myślę, że również trudnym - dodał Komorowski.
Podkreślił, że "wzięcie odpowiedzialności właśnie w tym trudnym okresie za Polskę, to jest wielka rzecz, to jest sprawdzian postawy wobec służby na rzecz ojczyzny".
Wyraził nadzieję, że "postawa służby zaowocuje również tym, że wszyscy ludzie dobrze życzący Polsce nie będą życzyć źle nowemu rządowi". - Bo jeśli rząd ma sukcesy, to są to sukcesy zawsze ważne dla Polski - zaznaczył prezydent.
Nawiązując do zdobytego w niedzielę przez polskich siatkarzy mistrzostwa świata, Komorowski powiedział, że może to być dobre przesłanie dla nas wszystkich. - To jest sukces w ramach gry zespołowej. To jest wielka umiejętność grać zespołowo i wygrywać zespołowo. Chciałem tego życzyć nie tylko pani premier, także wszystkim członkom Rady Ministrów, ale chciałem tego życzyć całej Polsce, żebyśmy się starali uczyć, także i w politycznych działaniach, tej umiejętności działania wspólnego, działania zespołowego, bo wtedy te sukcesy są najtrwalsze, najpiękniejsze - powiedział prezydent.
Życzył Kopacz "umiejętności koncentracji na sprawach najważniejszych", a także "odwagi i rozwagi w podejmowaniu najważniejszych wyzwań".
Nowi i starzy ministrowie
Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim akty powołania otrzymało w sumie 18 ministrów konstytucyjnych. Po pięciu latach do rządu wrócił Grzegorz Schetyna, który tym razem objął tekę szefa MSZ, a po trzech latach gabinet ministerialny zajmie ponownie dotychczasowy wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk, który obecnie pokieruje Ministerstwem Sprawiedliwości. Ministrowie debiutanci to posłowie PO Teresa Piotrowska, która stanęła na czele MSW i Andrzej Halicki, który został ministrem administracji i cyfryzacji, a także Maria Wasiak, która objęła Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju Regionalnego. Pozostali ministrowie ponownie otrzymali od prezydenta akty nominacji na funkcje, które zajmowali dotychczas w rządzie Donalda Tuska.
Szef PSL Janusz Piechociński został wicepremierem i ministrem gospodarki, Bartosz Arłukowicz - ministrem zdrowia, Joanna Kluzik-Rostkowska - ministrem edukacji, Mateusz Szczurek - ministrem finansów, Lena Kolarska-Bobińska - ministrem nauki i szkolnictwa wyższego, Andrzej Biernat - ministrem sportu, Marek Sawicki - ministrem rolnictwa, Włodzimierz Karpiński - ministrem skarbu, Małgorzata Omilanowska - ministrem kultury, Maciej Grabowski - ministrem środowiska, Władysław Kosiniak-Kamysz - ministrem pracy i polityki społecznej.
Szefem kancelarii premiera w randze ministra ponownie został Jacek Cichocki.
Nieco inny akt powołania otrzymał jedynie Tomasz Siemoniak. Został nie tylko szefem MON, ale też wicepremierem. Po nominacji nowi ministrowie przejmą swoje obowiązki.
Autor: MAC / Źródło: TVN24, PAP