Budka zareagował na słowa premiera. Wyłączony mikrofon, dyskusja na sali i "siadaj, Nitras" na koniec

budka terli nitras
Budce wyłączono mikrofon, interweniowali posłowie. Terlecki: siadaj Nitras
Źródło: TVN24
Wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki wyłączył mikrofon szefowi PO Borysowi Budce w trakcie jego przemówienia w ramach wniosku formalnego w odpowiedzi na słowa premiera. Zareagowali na to posłowie opozycji, w tym Sławomir Nitras. - Siadaj, Nitras – rzucił w jego stronę Terlecki. W grudniu wicemarszałek izby powiedział do Nitrasa "siadaj, pajacu".

Trwa dwudniowe posiedzenie Sejmu. Tematy, nad którymi pracują posłowie, to między innymi zmiany w ustawie o Sądzie Najwyższym i poprawki Senatu do ustawy w sprawie czternastej emerytury. Premier Mateusz Morawiecki tego dnia w trakcie posiedzenia przekonywał na sejmowej mównicy o sukcesach rządu w uszczelnianiu systemu podatkowego.

Miała to być odpowiedź na wyemitowany w sobotę reportaż Ewy Galicy i Jakuba Stachowiaka "Kłamstwo vatowskie". Dziennikarze sprawdzili w materiale, jak w rzeczywistości wygląda walka z przestępczością podatkową i czy rzeczywiście z odzyskanych pieniędzy władza - zgodnie z zapowiedziami - finansuje flagowe programy społeczne.

Jak jednak zauważyła współautorka reportażu Ewa Galica z "Superwizjera", premier nie odniósł się w wystąpieniu do poruszonego przez dziennikarzy tematu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

superwizjer_fragment
"Kłamstwo vatowskie". Fragment reportażu "Superwizjera" TVN
Źródło: Superwizjer TVN

Budka do premiera: skłamał pan więcej razy, niż jest dziur w pana oświadczeniu majątkowym

Na przemówienie Morawieckiego zareagował w trakcie obrad Sejmu przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka, składając wniosek formalny. - Pan został mistrzem kłamstwa. Pan został premierem, który dwukrotnie, prawomocnie musiał przepraszać za swoje kłamstwa, ale pan dzisiaj dokonał rzeczy wręcz niemożliwej. Skłamał pan więcej razy, niż jest dziur w pana oświadczeniu majątkowym – powiedział.

Budka przy tym wskazał - jak powiedział - "konkretne przykłady" na postawioną przez siebie tezę. - Nie poparliście rozwiązań, które uszczelniały polski system podatkowy. Nie poparliście jednolitego pliku kontrolnego, nie poparliście żadnych dobrych zmian. Chroniliście SKOK-i, chroniliście swoich kolesi, dlatego z budżetu państwa ponad 4,5 miliarda złotych trzeba było im wypłacić – wymieniał.

Zdaniem szefa Platformy, premier przemówieniem w Sejmie "próbuje przykryć swoją nieudolność". - Pan próbuje przykryć, że nie potraficie sformułować planu odbudowy, że 250 miliardów złotych potrzebnych polskiej gospodarce, służbie zdrowia, potrzebnych samorządom, może przepłynąć wam przez ręce – mówił.

Wicemarszałek Sejmu do posła: siadaj, Nitras

W tym momencie Budce mikrofon wyłączył prowadzący obrady szef klubu PiS i wicemarszałek izby Ryszard Terlecki. - Pan poseł Gawkowski z wnioskiem formalnym – ogłosił.

- Co to jest? – zapytał go w odpowiedzi Budka. - Jedna minuta, proszę opuścić mównicę – odpowiedział mu Terlecki, nawiązując do regulaminowego czasu trwania wniosków formalnych w Sejmie. Według regulaminu Izby, wystąpienia poza porządkiem dziennym, w tym zgłoszenie wniosku formalnego, nie mogą trwać dłużej niż dwie minuty, z wyjątkiem sprostowań, które nie mogą trwać dłużej niż jedną minutę.

W tym czasie na sali obrad próbowali interweniować w sprawie przerwanego wystąpienia posłowie Platformy Obywatelskiej – Sławomir Nitras i Cezary Tomczyk.

- Siadaj, Nitras – oświadczył Terlecki. Do wicemarszałka z PiS podszedł potem Tomczyk. - Ale co on tu robi? Jedną minutę ma, panie Budka – kontynuował Terlecki. W tym momencie Borys Budka zszedł z mównicy. - Nie dziwię się, że opozycja narzeka, że nie ma lidera – skwitował Terlecki. Przemówienie Budki, do czasu wyłączenia mu mikrofonu, trwało około 63 sekund.

Następnie głos zabrał Krzysztof Gawkowski z Lewicy oraz Krzysztof Bosak z Konfederacji. Gawkowski stwierdził, że "premier chyba za dużo naoglądał się telewizji publicznej, bo tam te słupki, o których mówi i te jego kłamstwa pokazują". Bosak natomiast ocenił, że wystąpienie premiera to "popis haseł retorycznych" i polemika z mediami.

Kluby Koalicja Obywatelska, Lewica i PSL-Koalicja Polska tego dnia złożyły wspólny wniosek o informację premiera na temat luki vatowskiej.

Nitras zapowiedział pozew za "siadaj, pajacu". Terlecki tłumaczył, że poniosły go nerwy

Środowa sytuacja to nie pierwsza, do jakiej doszło między Terleckim a Nitrasem w Sejmie. Ostatnio podobna wymiana zdań miała miejsce w grudniu ubiegłego roku. Wówczas Terlecki, zwracając się do Nitrasa, powiedział "siadaj, pajacu". Potem, mając na myśli sejmową mównicę, mówił do posła PO "zejdź stąd".

SZCZEGÓŁY: Nitras wystąpił w sprawie Ziobry. Terlecki: siadaj, pajacu

Nitras chciał wtedy przeprosin i zapowiedział pozew przeciwko wicemarszałkowi Sejmu.

Na jego słowa odpowiedział w grudniu Terlecki, twierdząc: - Rzeczywiście, trochę mnie poniosły nerwy, ale muszę zauważyć, że pan Nitras jest takim, jakby to powiedzieć, trefnisiem Platformy.

terlecki
Sławomir Nitras wystąpił z wnioskiem formalnym w sprawie Ziobry. Terlecki: siadaj, pajacu
Źródło: TVN24

Sławomir Nitras był najczęściej karanym finansowo posłem poprzedniej kadencji Sejmu. Pięciokrotnie obniżono mu uposażenie poselskie. W sumie stracił ponad 36 tysięcy złotych.

Czytaj także: