Napisałem list do pani Swiatłany Cichanouskiej, wyjaśniając, z kim się zamierza zadawać na tym pikniku w Olsztynie. Mam nadzieję, że zrozumie swój błąd i nie przyjedzie na ten piknik - powiedział wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS. Dodał, że "nie ma sobie nic do zarzucenia". Poinformował też, kiedy będą głosowane w Sejmie wnioski opozycji o jego odwołanie.
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki skrytykował w zeszłym tygodniu we wpisie na Twitterze Swiatłanę Cichanouską, liderkę białoruskiej opozycji, za przyjęcie zaproszenia do udziału w inicjatywie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego Campus Polska. Później opublikował też list do Cichanouskiej, w którym skrytykował opozycję.
Po opublikowaniu tweeta posłowie Koalicji Obywatelskiej, a także koła Polska2050 i klubu Lewicy złożyli wnioski o odwołanie Terleckiego z funkcji wicemarszałka Sejmu.
Terlecki podał datę głosowania wniosku o jego odwołanie
O te wnioski dziennikarze zapytali w czwartek Terleckiego. Wicemarszałek poinformował, kiedy będą głosowane. - Najbliższe posiedzenie Sejmu 15 czerwca będzie niezbyt długie. Po tym posiedzeniu odbędzie się klub wyjazdowy PiS. W związku z tym wniosek o odwołanie wicemarszałka będzie rozpatrywany tydzień później. Ale oczywiście będzie rozpatrywany, nie zamierzamy niczego przewlekać - zapewniał.
Kolejne posiedzenie Sejmu jest zaplanowane na dni 23 i 24 czerwca.
Dodał, że "nie ma żadnego powodu", by podał się do dymisji. - Nic nie wiem o takich oczekiwaniach. Oczywiście opozycja mówi to, co mówi, jak zwykle. Spokojnie poddamy ten wniosek pod głosowanie za półtora tygodnia - mówił wicemarszałek.
Terlecki: nie mam sobie nic do zarzucenia
Dziennikarze pytali też Terleckiego o zarzuty ze strony opozycji, która krytykuje jego wpis jako "chamski". - Tak chamskiej opozycji, jaką mamy, to trudno szukać w całej Europie. Niech popatrzą w lustro - odparł.
Dodał, że "nie ma sobie nic do zarzucenia". - Napisałem list do pani Cichanouskiej, wyjaśniając, z kim się zamierza zadawać na tym pikniku w Olsztynie. Mam nadzieję, że zrozumie swój błąd i nie przyjedzie na ten piknik - powiedział.
List Terleckiego do Cichanouskiej
W środę Terlecki udostępnił w mediach społecznościowych treść listu, który skierował do Cichanouskiej. Tłumaczy w nim, dlaczego - jego zdaniem - "źle przysłużyła się sprawie białoruskiej w Polsce, afiszując się z politykami partii, która sześciokrotnie przegrała wybory". Znaczna większość listu to krytyka obecnej opozycji, zarówno za jej obecne działania, jak i te z czasów rządów PO-PSL.
"Chciałbym, żeby przyjmując zaproszenie na zjazd antyrządowej organizacji, miała pani świadomość, że staje po jednej stronie politycznego sporu, jaki toczy się w Polsce" - napisał do Cichanouskiej. Przekonywał, że to PiS "przecierał szlak kontaktów z Białorusią, zamrożonych przez poprzednie osiem lat, a więc za rządów Platformy i PSL".
Źródło: TVN24