Rząd Beaty Szydło zrobił przez półtora roku więcej niż rząd PO-PSL przez osiem lat. Nie boimy się merytorycznej dyskusji - powiedział szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Jak dodał, wniosek PO o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu jest bez szans.
PO zaprezentowała w piątek w Sejmie wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło. Kandydatem Platformy na nowego premiera jest lider partii Grzegorz Schetyna. Wniosek ma zostać złożony w Sejmie w przyszłym tygodniu.
"Dyskusji się nie boimy"
- Od tego jest opozycja, żeby kłaść kłody pod nogi rządowi, co jest naturalną sprawą i pomysł o wotum nieufności nie jest niczym nadzwyczajnym. Tym bardziej, że jest wnioskiem bez szans - skomentował wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
Przypomniał, że kilka miesięcy temu powstał gabinet cieni PO. Dodał, że od tego czasu rzadko się pokazywał.
- Nie mamy wiedzy o żadnym pomyśle, projekcie, programie alternatywnym dla tego co robi PiS. Platforma wymyśliła pewne medialne wydarzenie i na tym się skończyło - zwrócił uwagę Terlecki. - Dziś słyszymy, że mniej więcej w tym samym składzie, znowu z panem Grzegorzem Schetyną na czele, będzie składany wniosek o wotum nieufności dla naszego rządu. Trudno to komentować (...) Mam nadzieję, że to będzie pomysł choć odrobinę udający poważny - powiedział.
- My się merytorycznej dyskusji oczywiście nie boimy. Wiemy, co nasz rząd zrobił przez te półtora roku, z pewnością więcej niż rząd Platformy i PSL przez osiem lat. Gotowi jesteśmy taka dyskusję podjąć i w takiej dyskusji się z Platformą zmierzyć - oświadczył szef klubu PiS.
"Wyścig opozycji"
- Mamy też do czynienia z takim trochę, nie chcę powiedzieć zabawnym, ale jednak to słowo wydaje się właściwe, wyścigiem opozycji - kto pierwszy złoży wniosek, kto pierwszy wybiegnie przed kamerę, kto pierwszy, co skomentuje - mówił. W tym wyścigu - kontynuował - PO tym razem wyprzedziła Nowoczesną o jeden krok. - Co nie znaczy, że ten wniosek choć odrobinę zyskał przez to na powadze - dodał Terlecki. - Po 8 latach teoretycznych rządów mamy teraz teoretyczny wniosek o wotum nieufności - stwierdził szef klubu PiS.
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek oceniła, że lider PO Grzegorz Schetyna "słucha Jarosława Kaczyńskiego", ponieważ wnioskiem o wotum nieufności wobec rządu "wykreował się niejako na lidera opozycji". - To jest nie w smak Nowoczesnej, o czym już pani rzecznik (Katarzyna Lubnauer) tego klubu mówiła - oceniła rzeczniczka PiS. W grudniu w trakcie kryzysu parlamentarnego, kiedy PO i Nowoczesna protestowały na sali plenarnej w Sejmie prezes PiS podkreślił, że powinna istnieć instytucja szefa opozycji, który miałby pewne uprawnienia lub nawet przywileje. - Aby opozycja miała też pewne uprawnienia w Sejmie - mówił wówczas Kaczyński.
"Przykład pychy PO"
Mazurek podkreśliła, że PiS nie odmawia opozycji prawa do składania wniosków o wotum nieufności wobec rządu. Będziemy Polakom przypominać o tym, że kłamali i kłamią, będziemy przypominać to, że za ich rządów państwo polskie było państwem teoretycznym - mówiła pod adresem wnioskodawców. Mazurek powiedziała, że PiS wprowadza realne zmiany, które mają służyć Polakom i to Polacy będą decydować o tym, kto wygra wybory. Ten kto wygra te wybory będzie desygnował ze swojego grona kogoś na premiera, dzisiejsza deklaracja, że za 2 lata będzie premierem Schetyna, to naprawdę przerost formy nad treścią i (przykład) pychy PO - dodała.
Na zarzuty PO, że PiS "rozpoczyna drogę wyprowadzania Polski z UE" Mazurek odpowiedziała, że PiS jest zwolennikiem pozostania w Unii Europejskiej. - Wszystko będziemy robić, żeby UE funkcjonowała dobrze, żeby wszystkim państwom członkowskim nie odbierano prawa głosu i żeby ta Unia nie była Unią dwóch prędkości - podkreśliła rzeczniczka PiS. Jak dodała, rząd ma prawo i obowiązek, aby upominać się o sprawy polskie na forum UE. - Dopóki, jak sądzę, nie wymyślą kolejnego PR-owego hasła, to ciągle będą powielać kłamstwa dotyczące nas w kontekście Unii Europejskiej - oceniła rzeczniczka PiS odnosząc się do opozycji. Terlecki podkreślił, że PiS "bardzo stanowczo" dąży do tego, żeby UE stała się organizacją mocniejszą, bardziej solidarną, mającą większe znaczenie w świecie. - To jest cel naszych dążeń do reformy - oświadczył. Ocenił, że "przystanie na to, że Donald Tusk jest ponownie przewodniczącym RE, jest krokiem ku temu, żeby Unii nie reformować".
PO będzie przekonywać do poparcia wniosku
Uzasadniając w piątek wniosek o wotum nieufności szef klubu PO Sławomir Neumann (PO) stwierdził, że rząd premier Szydło "od 17 miesięcy demoluje Polskę, polską demokrację, praworządność, zawłaszcza swobody obywatelskie, atakuje samorządy, niezależne sądownictwo, a w ostatnich dniach, tygodniach skompromitował Polskę na arenie międzynarodowej". Neumann zapowiedział, że PO przekaże wniosek innym opozycyjnym klubom parlamentarnym i będzie je przekonywać do jego poparcia. Zgodnie z konstytucją Sejm wyraża Radzie Ministrów wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów (co najmniej 231) na wniosek zgłoszony przez co najmniej 46 posłów i wskazujący imiennie kandydata na premiera. Głosowanie nad wnioskiem odbywa się nie wcześniej niż po upływie 7 dni od jego złożenia.
Autor: js/mtom / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24