Ryszard Terlecki pytany był w Sejmie, czy jest dumny ze wsparcia Zjednoczonej Prawicy przez Łukasza Mejzę. - Wspiera, no co poradzimy - odparł wicemarszałek Sejmu. Dodał, że PiS nie będzie "nikomu zabierać prawa do wspierania dobrej sprawy", nawet jeśli występują wątpliwości co do danej osoby. Łukasz Mejza, mimo wnioskowania o urlop poselski, pojawił się w Sejmie i wspierał rząd przy głosowaniu nad lex TVN. Ustawa, jak potwierdził Terlecki, trafiła do prezydenta.
Wicemarszałek Sejmu szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki pytany był w Sejmie między innymi o sprawę Łukasza Mejzy. Czy jest dumny, że Mejza, poseł niezrzeszony, wspiera obóz Zjednoczonej Prawicy? - Wspiera, no co poradzimy - odpowiedział Terlecki.
- Nie będziemy nikomu zabierać prawa do wspierania dobrej sprawy, nawet jak mamy wątpliwości co do jego osoby - dodał.
Sprawę Mejzy opisują dziennikarze Wirtualnej Polski, którzy ustalili, że założona przez Mejzę firma Vinci NeoClinic obiecywała leczyć osoby zmagające się z nieuleczalnymi chorobami. Metoda, którą zachwalał poseł, nie ma medycznego potwierdzenia. Kwoty za leczenie zaczynały się od 80 tysięcy dolarów. WP opublikowała także tekst, w którym dziennikarze zebrali historie osób, które miały kontakt z Vinci NeoClinic i były namawiane na niesprawdzoną terapię.
Mejza wnioskował u urlop poselski, jednak w piątek pojawił się w Sejmie i wsparł rządzącą większość przy głosowaniu w sprawie lex TVN.
Terlecki pytany na początku grudnia, czy nie czuje pewnego absmaku, czy też obrzydzenia, że jego obóz musi się opierać na takich ludziach jak Łukasz Mejza, odpowiadał, że "życie bywa brutalne".
Terlecki: ustawa lex TVN trafiła do prezydenta
Terlecki był pytany także o lex TVN i o to, czy prezydent Andrzej Duda kontaktował się z Prawem i Sprawiedliwością w sprawie decyzji wobec tej ustawy. - Wymiana informacji z panem prezydentem miała miejsce w czasie, gdy procedowaliśmy to parę miesięcy temu. Więc myślę, że pan prezydent jest przygotowany, że ta ustawa trafi do niego. Właśnie trafiła - odparł.
Dodał, że trudno przewidzieć decyzję Andrzeja Dudy w tej sprawie. - Nie chcę przewidywać. To pytanie do pana prezydenta. Z szacunkiem oczywiście czekamy na jego decyzję - powiedział wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS.
Terlecki projekt zmian w wymiarze sprawiedliwości gotowy
Wicemarszałek usłyszał także pytanie o kwestionowaną jako niezależny organ Izbę Dyscyplinarną. Pod koniec października unijny Trybunał Sprawiedliwości nałożył na Polskę karę miliona euro dziennie w związku z funkcjonowaniem izby.
- Płacić nie płacimy. Kary są raczej teoretyczne, natomiast projekt zmian w wymiarze sprawiedliwości, w tym dotyczący Izby Dyscyplinarnej, jest gotowy i czeka na wejście do Sejmu - przekazał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Milion euro dziennie za działanie Izby Dyscyplinarnej. Jej rzecznik: sąd musi być w dystansie do tego typu wydarzeń
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24