- To jest skandal. Te wypowiedzi są absolutnie niedopuszczalne i kłamliwe. (...) Rydzyk powinien zostać pozbawiony kierownictwa i zesłany na pokutę do jakiegoś klasztoru - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 poseł PO Stefan Niesiołowski, oceniając publikację "Naszego Dziennika", który napisał m. in., że Lech Wałęsa został dowieziony motorówką Marynarki Wojennej na strajk w Stoczni Gdańskiej w 1980 roku.
Według niego "ten człowiek (Rydzyk - red.) nie ma nic wspólnego z Kościołem, to jest antykapłan i parodia kapłana". - Rydzyk mówił rzeczy jeszcze gorsze - na posiedzeniach komisji kultury Rydzyk ośmielił się porównać Polskę do III Rzeszy. Tego typu wypowiedź to jest rzecz, która nie ma nic wspólnego z Ewangelią. Ciężką cenę zapłaci Kościół za to, że jego znacząca część popiera tę instytucję - podkreślił Niesiołowski.
Nic nowego
Ostro odpowiedział mu Zbigniew Girzyński z PiS. - Czekam, kiedy pan Niesiołowski wstąpi do zakonu Redemptorystów, zostanie prowincjałem i będzie wtedy decydował kto do jakiego zakonu będzie zsyłany. Na szczęście pan Niesiołowski jest posłem PO, a nie księdzem - stwierdził Girzyński.
Jego zdaniem "sprawy, o których pisze 'Nasz Dziennik' są sprawami powszechnie znanymi i wielokrotnie opisywanymi". - Nie dostrzegam w tym nic sensacyjnego - zapewnił Girzyński. I ocenił - zwracając się do posła PO - że, "w swojej retoryce przypomina Gomułkę".
Motorówka i WSI
Jak napisał poniedziałkowy "Nasz Dziennik", "ABW dysponuje nagraniem rozmowy funkcjonariuszy WSI, relacjonujących kulisy dowiezienia Lecha Wałęsy motorówką Marynarki Wojennej na strajk w Stoczni Gdańskiej (w 1980 roku)". Według gazety oficerowie Wojskowych Służb Informacyjnych mieli o tym opowiadać w listopadzie 2007 roku. Jednym z dwóch rozmawiających na ten temat funkcjonariuszy WSI jest płk Leszek Tobiasz, "który w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł dwa tygodnie temu".
Były prezydent sprawę komentuje krótko - "to jest nie tylko Oczernianie kłamstwami, ale też podważanie prawdy Historycznej i mojej roli od początku, od skoku przez płot i dalej". I zapowiada: "w trybie natychmiastowym oddaję do Prokuratury tę informację i tych co (ją) publikują".
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24