Niewiele brakowało, a roboty przy budowie wiaduktu zakończyłyby się tragicznie. Metalowe rusztowanie zawaliło się i przygniotło dziewięciu pracujących tam mężczyzn. By wydobyć kilku z nich, strażacy musieli rozciąć metalowe pręty. Wszystkie ofiary wypadku trafiły do szpitala.
Do wypadku doszło przy remontowanym wiadukcie w Stryszku koło Bydgoszczy, na trasie Szczecin - Warszawa. Podczas prac budowlanych ściana z prętów zbrojeniowych, przeznaczonych do zalania betonem, runęła na rusztowanie i kabinę dźwigu.
Sześciu z poszkodowanych uwolniło się samodzielnie, a pozostałych trzech wydobyli z rumowiska strażacy, którzy musieli piłami ciąć pręty stalowe o grubości dwóch centymetrów.
- Wszyscy ranni trafili do szpitala. Część poszkodowanych doznała złamań i obrażeń wewnętrznych, a w niektórych przypadkach skończyło się na stłuczeniach. Najbardziej poszkodowany został przetransportowany do lecznicy śmigłowcem - poinformował Mariusz Wawerka ze Szkoły Podoficerskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
W akcji uczestniczyło pięć zastępów strażaków - słuchaczy szkoły pożarniczej.
Źródło: TOK FM, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24