Jeżeli sprawdzi się, co Prawo i Sprawiedliwość robiło w Warszawie, to te zapowiedzi nie są wiarygodne - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Rafał Trzaskowski, poseł PO i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy, oceniając niedzielną konwencję PiS. Jak podkreślał, Polacy dwa razy się nabrali - głosując na Beatę Szydło i Andrzeja Dudę, a wybierając Jarosława Kaczyńskiego. - Mam nadzieję, że trzeci raz się nie nabiorą - dodał.
Trzaskowski, oceniając niedzielną konwencję Prawa i Sprawiedliwości, mówił, że trzeba postawić "pytanie o wiarygodność". Stwierdził, że "jeżeli sprawdzi się, co PiS robił w Warszawie, to te zapowiedzi nie są wiarygodne".
- Jak PiS rządził w Warszawie, nie wybudował ani jednego żłobka. Teraz mówi o ich budowie. Wymienili 300 tramwajów, my wymieniliśmy 3000 - wyliczał Trzaskowski w poniedziałek w "Rozmowie Piaseckiego".
Zaznaczył, że "jedyne, z czego wywiązał się PiS, to 500 plus", ale teraz "już się z niego wycofuje".
- Jeżeli PiS zapowiada inwestycje, a traci unijne pieniądze, to ciekawe, z czego będzie je finansował - wskazywał poseł PO i kandydat na prezydenta Warszawy.
"Jeżeli chodzi o billboardy, to nie ma ani słowa, które by nie było prawdą"
W sierpniu na ulicach całej Polski pojawiły się plakaty z hasłami zaczynającymi się od słów "PiS wziął miliony" i z wizerunkiem Jarosława Kaczyńskiego. "PiS wziął miliony i chce być bezkarny", "PiS wziął miliony, a ludzi nie stać na leki", "PiS wziął miliony, a tanich mieszkań nie ma" - to tylko niektóre z haseł na billboardach związanych z kampanią samorządową Koalicji Obywatelskiej PO-Nowoczesna.
- Jeżeli chodzi o billboardy, to nie ma ani słowa, które by nie było prawdą. Jasno mówimy o tym, że PiS wziął pieniądze i wszystko drożeje - podkreślił Trzaskowski.
Jego zdaniem dlatego na billboardach znalazła się twarz Jarosława Kaczyńskiego, bo "raz się Polacy nabrali, bo głosowali na Beatę Szydło, a wybrali Kaczyńskiego. Drugi raz głosowali na Andrzeja Dudę, a też wybrali Kaczyńskiego". - Mam nadzieję, że trzeci raz się na to nie nabiorą - mówił kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy.
Trzaskowski przekonywał, że w wyborach samorządowych z list Zjednoczonej Prawicy "Polacy nie będą wybierali burmistrzów czy prezydentów niezależnych, tylko będą wybierali ludzi, którzy będą odbierali telefony od Kaczyńskiego".
"Będzie tylko szacunek"
Kandydat na prezydenta stolicy wskazywał, że w jego kampanii będzie mówił o "Warszawie dla wszystkich". - Takiej, która nie będzie dyskryminować ludzi ze względu na ich wiek, poglądy polityczne, orientację seksualną, na to, czy są pełnosprawni, czy nie - wyliczał Trzaskowski.
Podkreślił, że "w kampanii wyborczej w Warszawie będzie tylko szacunek". - Dla wszystkich, dla których PiS nie ma szacunku, my ten szacunek mamy - zaznaczył gość "Rozmowy Piaseckiego".
Autor: ads//now / Źródło: tvn24