W miejscowości Różaniec (województwo lubelskie) doszło w sobotę do śmiertelnego wypadku. W idącą poboczem 15-latkę uderzył samochód. Lekarze przez kilka godzin walczyli o jej życie, ale niestety dziewczyna zmarła. 30-letni kierowca trafił do aresztu.
- 15-latka, mieszkanka powiatu biłgorajskiego, wraz z koleżanką szła poboczem po lewej stronie jezdni. W pewnym momencie w nastolatkę uderzyła jadąca z przeciwnego kierunku mazda - przekazała w rozmowie z TVN24 podkomisarz Anna Kamola z lubelskiej policji.
15-latka została przewieziona do szpitala. Lekarze walczyli o jej życie, ale dziewczyna po kilku godzinach zmarła. Towarzyszącej jej koleżance nic się nie stało.
Kierowca trafił do aresztu
Podkomisarz Kamola poinformowała, że "policjanci zatrzymali kierującego pojazdem 30-letniego mieszkańca województwa śląskiego". W chwili wypadku mężczyzna był trzeźwy. Został zatrzymany i trafił do aresztu.
- Będziemy dążyć do ustalenia, jak faktycznie doszło do tego wypadku, kto się do tej tragedii przyczynił - zapowiedziała policjantka.
Autor: ads//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska policja