Od dziś pion prewencji policji, najliczniejszą część formacji, nadzoruje nowy zastępca komendanta głównego policji inspektor Roman Kuster. Przygotowywana po cichu zmiana w tym ważnym fotelu oznacza, że w kierownictwie policji nie ma już nikogo wiązanego z osobą byłego wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego.
Inspektor Roman Kuster na stanowisku zastępcy komendanta głównego zastąpi nadinspektora Tomasza Szymańskiego. Do Warszawy przeniósł się z Krakowa, gdzie od roku kierował tamtejszym garnizonem. Ale przez większość swojej bogatej kariery – od najniższych stanowisk w policji po najwyższe – pracował w Wielkopolsce, zawsze będąc związanym właśnie z pionem prewencji.
Doświadczony i fachowy
- Świetny fachowiec, niezwiązany z żadnymi koteriami, o jego karierze decydują dobre efekty pracy – ocenia w rozmowie z tvn24.pl wiceszef policyjnych związków Andrzej Szary.
W środowisku mundurowym odejście dotychczasowego zastępcy komendanta głównego nadinspektora Tomasza Szymańskiego komentowane jest jako "definitywny koniec epoki wiceministra Zielińskiego".
Koniec epoki Zielińskiego
- W ścisłym kierownictwie policji nie ma już nikogo, kto zawdzięcza stanowisko Zielińskiemu. Wśród komendantów wojewódzkich został może jeden, który dobrze się znał z do niedawna wszechpotężnym wiceministrem – mówi doświadczony urzędnik resortu spraw wewnętrznych i administracji.
Przypomnijmy, że poseł PiS z Suwałk Jarosław Zieliński pełnił swoją funkcję u trzech kolejnych ministrów spraw wewnętrznych: Mariusza Błaszczaka, Joachima Brudzińskiego i Elżbiety Witek. W MSWiA odpowiadał m.in. za nadzór nad policją, Strażą Graniczną i Służbą Ochrony Państwa. Z resortu odszedł, gdy na jego czele stanął Mariusz Kamiński. I od tamtej pory kolejno odwoływani są kojarzeni z nim policjanci: od kierującego podlaskim garnizonem generała Daniela Kołnierowicza, przez zastępców komendanta głównego.
Ostro wobec demonstrantów
Tomasz Szymański objął funkcję wiceszefa policji w lutym 2019 roku, gdy na czele resortu stał minister Joachim Brudziński, a jego zastępcą był Jarosław Zieliński.
Powierzyli mu kierowanie najliczniejszym pionem policji, choć CV miał wtedy znacznie uboższe od aktualnego zastępcy: krótko pełnił rolę zastępcy komendanta stołecznego policji, wcześniej przez całe lata związany był ze stanowiskiem kierowania KSP.
Latem 2020 r. Szymański odebrał nominację na stopień generalski z rąk prezydenta Andrzeja Dudy. Teraz – po niespełna roku – odchodzi na generalską emeryturę.
Praca pionu, którym kierował Szymański, budzi kontrowersje. Chodzi m.in. o liczne zatrzymania demonstrantów np. ze Strajku Kobiet, które następnie są często uznawane przez sądy za niezasadne.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24