Policjanci z Centralnego Biura Śledczego aresztowali dwoje mieszkańców Kielc, przy których znaleźli ponad 1,6 kilograma amfetaminy i pół kilograma marihuany. Przestępców łączyły nie tylko wspólne interesy ale przede wszystkim więzy krwi. To matka i syn.
Policja oszacowała, że na czarnym rynku wartość takiej ilości narkotyków sięga ponad 100 tys. zł.
- Obojgu zatrzymanym postawiono zarzut wprowadzania do obrotu środków odurzających – powiedział we wtorek prokurator Marek Wełna, naczelnik wydziału zamiejscowego Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Krakowie. Odmówił jednak podania bliższych informacji w tej sprawie, powołując się na dobro postępowania karnego.
Obydwoje zatrzymani trafili już do aresztu. Teraz grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: TVN24, PAP