W ramach PiS ustaliliśmy skład nowego rządu, również pod względem personalnym. We wtorek rada koalicji ostatecznie go zatwierdzi - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 wicepremier Jacek Sasin. Dodał, że "to niezwykle prawdopodobny scenariusz", że prezes PiS Jarosław Kaczyński będzie po rekonstrukcji rządu jednym z czterech wicepremierów.
W sobotę liderzy Zjednoczonej Prawicy Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin podpisali nową umowę koalicyjną. Jej treść nie została jednak opublikowana. Nowe porozumienie między trzema formacjami politycznymi to efekt toczących się od tygodni negocjacji w tej sprawie.
"Ustaliliśmy skład nowego rządu, również pod względem personalnym"
Obecnie w koalicji rządzącej trwają ustalenia dotyczące zaplanowanej rekonstrukcji rządu Mateusza Morawieckiego.
Wicepremier Jacek Sasin powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że "skład rządu jeszcze podlega ustaleniom", a we wtorek odbędzie się spotkanie rady koalicji, która "ostatecznie zatwierdzi skład nowego rządu".
- W ramach Prawa i Sprawiedliwości ustaliliśmy skład nowego rządu, również pod względem personalnym, również pod względem liczby wicepremierów - zaznaczył.
Kaczyński w rządzie? Sasin: to niezwykle prawdopodobny scenariusz
Sasin nie odpowiadał bezpośrednio na pytania o skład rządu po rekonstrukcji. Dopytywany, czy w Radzie Ministrów będzie czterech wicepremierów: Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin, Jacek Sasin i Piotr Gliński, odparł: - Jest to wielce możliwe, że tak będzie.
Wejście Jarosława Kaczyńskiego do rządu - dodał później Sasin - to "niezwykle prawdopodobny i bardzo dobry scenariusz".
- Jeśli tak się ostatecznie stanie, że prezes Jarosław Kaczyński do tego rządu wejdzie, to jest to bardzo dobra informacja, bo to oznacza, że liderzy polityczni trzech ugrupowań tworzących Zjednoczoną Prawicę będą w rządzie. To powoduje, że będzie tam kumulacja zdolności, możliwości decyzyjnych, a o to nam chodziło - dodał.
Sasin przyznał, że sam lubi swoją funkcję wicepremiera. - Brzmi to może dobrze. Ale też nie o to chodzi, żeby się łechtać funkcjami. Kluczowy jest resort, którym się kieruje - zaznaczył.
Poinformował również, że "tak, jak to było zapowiadane", ograniczona zostanie liczba ministerstw. - Wszystko wskazuje na to, że będzie ich 14. Docelowo 14, bo potrzebne są też pewne zmiany w prawie, jest ustawa o działach administracji publicznej, która musi być w tej sytuacji zmieniona - zaznaczył.
Sasin o porozumieniu Zjednoczonej Prawicy: przede wszystkim uzgodnienia programowe
Sasin był też pytany, co zostało zapisane w przyjętej w sobotę umowie koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy. - W tym dokumencie są przede wszystkim uzgodnienia programowe, czyli to, co będziemy realizować jako Zjednoczona Prawica w najbliższych miesiącach w postaci prac legislacyjnych w parlamencie - odpowiedział.
Dopytywany o konkretne zapisy stwierdził tylko, że jest tam "wiele rzeczy". Nie chciał ich wymienić.
- Będą te akty prawne, te projekty ustaw prezentowane w najbliższych tygodniach. Nie mogę powiedzieć publicznie, bo tak się umówiliśmy z naszymi koalicjantami, że ta umowa jest dokumentem wewnętrznym - dodał.
"My sobie ufamy. Nie ma to większego znaczenia, co zostało zapisane"
Dopytywany, czy w porozumieniu koalicyjnym znalazł się zapis dotyczący spornej ustawy o tak zwanej bezkarności, Sasin odpowiedział: - Z tego, co mi wiadomo, to nie. Jestem przekonany, że ta ustawa zostanie przyjęta i będzie zgoda naszych koalicjantów.
Przyznał, że "nie pamięta, czy ta sprawa została wprost zapisana, czy została uzgodniona". - My sobie ufamy i współpracujemy już tak długo i bardzo dobrze, że nie ma to większego znaczenia, co zostało zapisane - dodał.
Źródło: TVN24