Rozłam w PiS? Grupa posłów tworzy wewnątrz partii frakcję o roboczej nazwie "reformatorzy". Na najbliższym kongresie partii frakcja chce złożyć wniosek o odwołanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego – informuje "Rzeczpospolita".
Wśród "reformatorów" znaleźli się posłowie, m.in. - jak pisze "Rz" - "polityk uznawany za potencjalnego kandydata PiS na prezydenta Warszawy". Do grona dołączyli też parlamentarzyści kojarzeni z nurtem katolickonarodowym. Na razie nie chcą, by ujawniać ich nazwiska.
Jaka jest przyczyna tego wewnątrzpartyjnego buntu? – Partia tonie. Chcemy odsunąć od prezesowania w PiS Jarosława Kaczyńskiego – tłumaczy dziennikowi jeden z członków grupy. Podczas wiosennego kongresu PiS, "reformatorzy" chcą zaproponować, by Kaczyński przyjął funkcję honorowego prezesa i "politycznego mentora". Zamierzają się jednocześnie domagać, by zrezygnował z bezpośredniego kierowania partią.
"Kaczyński do Sulejówka"
Pomysł odsunięcia Jarosława Kaczyńskiego od kierowania PiS zgłaszał już wcześniej jeden z posłów tej partii, Paweł Poncyljusz. Mówił on publicznie, że lider PiS powinien wycofać się do Sulejówka. – Moja propozycja nie spotkała się wtedy z żadnym odzewem – przyznaje w rozmowie z dziennikiem poseł.
Nowego pomysłu "reformatorów" - jak twierdzi - nie zna, ale nie ukrywa, że jest mu bliski. – Czasem trzeba przegrupować siły i trochę zmienić szyki. Nie powinno być tak, że to prezes jako pierwszy dzierży sztandar i naraża się na ciosy. Wolałbym, żeby patrzył z góry, jak partia walczy - wyjaśnia Poncyliusz.
"Nie ma kto zastąpić Kaczyńskiego"
Kierownictwo partii dowiedziało się już o inicjatywie części posłów. – Wiem, że taka grupa funkcjonuje. Jeśli chcą wniosek składać, niech składają, a jakie będą jego losy, to się dopiero okaże – komentuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" rzecznik PiS Mariusz Błaszczak.
Pomysł nie znalazł zrozumienia również wśród innych posłów PiS. – Nie zmienia się przywódcy w trakcie batalii, tym bardziej że nie widzę pretendenta na tyle wybitnego, by mógł zastąpić Kaczyńskiego. W wyborach prezydenckich, samorządowych i parlamentarnych powinien nas poprowadzić Kaczyński – mówi gazecie poseł Artur Górski. Przyznaje jednak, że w razie przegranej w zbliżających się wyborach, wybór nowego szefa byłby sprawą otwartą.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jacek Turczyk