Agregaty, maseczki, respiratory. Długa lista kontrowersji wokół RARS

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, Onet, PAP
Zarzuty wobec byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych
Zarzuty wobec byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw StrategicznychTVN24
wideo 2/5
Zarzuty wobec byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw StrategicznychTVN24

Wielomilionowe zakupy agregatów prądotwórczych od twórcy marki odzieży patriotycznej Pawła Szopy, również wielomilionowe zakupy maseczek i agregatów od bliskiego człowieka Mateusza Morawieckiego, a w tle sprawa respiratorów. W ostatnich latach narosło wiele kontrowersji dotyczących działań Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych i jej byłego prezesa Michała K. Podsumowujemy te najważniejsze.

Czwartek przyniósł kolejne informacje w prokuratorskim śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Prokuratura Krajowa poinformowała o przedstawieniu zarzutów dwóm kolejnym osobom - Michałowi K. i Pawłowi Szopie (obrońca Szopy wyraził zgodę na używanie pełnego imienia i nazwiska oraz wizerunku klienta; pełnomocnik K. nie wyraził takiej zgody i nie komentuje sprawy). Chodzi o byłego prezesa tej agencji w czasach rządów PiS oraz o twórcę marki odzieży patriotycznej Red is Bad. Dodano, że "miejsce pobytu podejrzanych w kraju jest nieznane, co uniemożliwiało wykonanie z ich udziałem czynności procesowych". Sąd na wniosek prokuratora zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Michała K., przez co będzie mógł być ścigany listem gończym.

Śledztwo w sprawie RARS. Są zarzuty i wniosek o areszt dla Michała K.

Zarzuty dotyczą zorganizowanej grupy przestępczej i przekroczenia uprawnień

Zarzuty dotyczą brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 § 1 K.k.) oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (art. 231 § 1 i 2 K.k.). - Prokurator chce im ogłosić zarzuty zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności - przekazał prokurator Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.

§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Prokurator Przemysław Nowak o zarzutach wobec byłego szefa RARS
Prokurator Przemysław Nowak o zarzutach wobec byłego szefa RARSTVN24

Śledztwo trwa od ponad pół roku, wcześniej zatrzymano dwie urzędniczki

Jednak, jak przypominają śledczy, to tylko kolejny etap działań, które prowadzone są od początku grudnia zeszłego roku - najpierw w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie, a od kwietnia - przez Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Śledztwo dotyczy między innymi dopuszczenia się w okresie od lutego 2021 roku do listopada 2023 roku przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Mowa jest tu o "organizowaniu i procedowaniu zakupu towarów dla ww. Agencji, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego". Chodzi więc o okres pandemii COVID-19, a także czas po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę.

W ramach śledztwa już wcześniej, w lipcu, zostały zatrzymane dwie osoby. To Justyna G., która była dyrektorem Biura Zakupów RARS oraz Joanna P., która była kierownikiem działu w tym biurze. Prokurator zarzucił im przekroczenie uprawnień w związku z pełnieniem funkcji publicznych, które miało polegać na "preferencyjnym traktowaniu niektórych kontrahentów RARS w związku z realizacją grantu unijnego w kwocie 114 milionów euro na dostawę agregatów prądotwórczych dla potrzeb Ukrainy". Tu również mowa o czynach opisanych w art. 231 § 2 Kk, które są zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd zastosował wobec Justyny G. tymczasowe aresztowanie na dwa miesiące.

"Zarzuty zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności"

Poniżej przedstawiamy listę kontrowersji związanych z zakupami RARS w ostatnich latach.

1. Wielomilionowe zakupy agregatów prądotwórczych od Pawła Szopy

Chodzi tu o dostarczenie przez spółki Pawła Szopy rządowej agencji agregatów prądotwórczych za 350 milionów złotych, mimo że sam wcześniej kupił je w Chinach za niecałe 70 milionów złotych.

Były prezes agencji Michał K. , pytany w przeszłości przez "Dziennik Gazetę Prawną", dlaczego Szopa, właściciel firmy odzieżowej, zajmował się dostarczaniem agregatów prądotwórczych na Ukrainę za ponad 350 mln zł, wskazał na to, że "popyt wówczas był bardzo duży, a podaż ograniczona". - Dlatego oprócz firm na co dzień handlujących agregatami zwróciliśmy się do podmiotów zajmujących się importem z Azji, m.in. do firmy właściciela Red is Bad, który już wcześniej wykazał się sprawnymi dostawami z Chin - stwierdził.

CBA jeszcze za rządów PiS zaczęło przyglądać się współpracy RARS ze spółkami Szopy. W ubiegłym roku wszczęta została operacja specjalna o kryptonimie "Walet", w ramach której podsłuchiwane i rejestrowane były rozmowy telefoniczne Szopy, jego ludzi oraz niektórych urzędników rządowej agencji.

Bodnar: rozumiem, że po stronie Pawła S. jest większa wola współpracy
Bodnar: rozumiem, że po stronie Pawła S. jest większa wola współpracyTVN24

W czwartek wieczorem do sprawy odniósł się pełnomocnik twórcy Red is Bad, Bartosz Lewandowski. Napisał, że wniosek o tymczasowe aresztowanie jego klienta był "kompletnie bezzasadny".

"Jeszcze trochę i miałby swój pokój w agencji"

O tej sprawie mówił także na antenie TVN24 reporter "Czarno na białym" Rafał Stangreciak. Wskazywał tu na niejasność powiązań Pawła Szopy i rzeczy, które sprzedawał rządowej agencji. - To było bardzo zastanawiające, jak człowiek, który zajmuje się bluzami, koszulkami, nagle staje się strategicznym dostawcą agencji. To jest właściwie nieprawdopodobne. Tam asortyment był naprawdę bardzo szeroki. To były środki higieniczne, to były agregaty, to były maseczki, tam nawet były usługi dotyczące ochrony zabytków - wyliczał.

I dodał, że "tak naprawdę Paweł S. (rozmowa przeprowadzona została przed udzieleniem zgody na podawanie pełnego nazwiska - red.) nie tylko był dostawcą agencji, ale również innych instytucji rządowych". Jak mówił, w sumie na konto przelano około pół miliarda złotych. - To jest bardzo zastanawiające, jak człowiek, który wcześniej nie miał żadnego doświadczenia w tego typu dziedzinach i tak naprawdę zajmował się tylko produkcją odzieży, nagle jest tak wszechstronnym specjalistą w dostarczaniu tak ważnych produktów do tak ważnej agencji - dodał Stangreciak.

- Według naszych rozmówców to jeszcze trochę i Paweł S. miałby swój pokój w agencji. Bo to nie było tak, że agencja zwracała się do Pawła S. i pytała o zakup takiego czy innego asortymentu, tylko to podobno Paweł S. przychodził do agencji i mówił, co ma do sprzedania - kontynuował dziennikarz.

Stangreciak: to nieprawdopodobne, że sprzedawca odzieży staje się strategicznym partnerem RARS
Stangreciak: to nieprawdopodobne, że sprzedawca odzieży staje się strategicznym partnerem RARSTVN24

Stangreciak przekazał też, że próbował skontaktować się z Michałem K., ale bezskutecznie. - Wielokrotnie próbowaliśmy skontaktować się z Michałem K., ale niestety nie odbiera telefonu. Mamy też problem z Pawłem S. Udało nam się z nim skontaktować, natomiast - mimo bardzo dobrego połączenia telefonicznego, stuprocentowego zasięgu - nie udało nam się zadać ani jednego pytania i usłyszeć jakiejkolwiek odpowiedzi z drugiej strony - przekazał.

Stangreciak: próbowaliśmy skontaktować się z Michałem K.,  Pawłeł S. nie odpowiedział na pytania
Rafał Stangreciak z "Czarno na białym" : próbowaliśmy skontaktować się z Michałem K. i Pawłem S.TVN24

2. Prawie 150 milionów złotych na maseczki i agregaty od człowieka Morawieckiego

Innym wątkiem transakcji dokonywanych przez RARS, które w ostatnim czasie szeroko opisywały media, jest sprawa powiązań agencji z działalnością biznesową Dominika Basiora. Jak pisał Onet, jest on PR-owcem, który miał być odpowiedzialny za prowadzenie kampanii wyborczych premiera Mateusza Morawieckiego w 2019 oraz 2023 roku.

Portal pisał, że w ciągu czterech lat podmioty związane z Dominikiem Basiorem sprzedały Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych sprzęt o wartości co najmniej 147 milionów złotych. Tu chodziło między innymi o materiały do walki z pandemią, takie jak maseczki, rękawiczki lub inne środki ochrony osobistej.

W okresie pomiędzy wyborami parlamentarnymi spółki Stopro oraz Direction, z którymi Basior jest powiązany, miały wygrywać konkursy na dostawy sprzętu dla Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W przypadku pierwszej z nich chodziło o agregaty prądotwórcze dla Ukrainy za kwotę 92 mln zł, natomiast druga ze spółek w okresie pandemii miała zawrzeć umowę na dostawę maseczek i rękawiczek o wartości około 55 milionów złotych.

Według Onetu agregaty, na których zakup agencja przekazała spółce Basiora 92 mln zł, nigdy na Ukrainę nie trafiły. Były za to rozdawane w ramach ubiegłorocznej kampanii Prawa i Sprawiedliwości.

Pod koniec lipca Onet opisywał również powiązania między Basiorem a Pawłem Kleszczewskim, który był jedną z osób oceniających oferty dotyczące sprzętu, który miał zostać sprowadzony do RARS. "W zespole osób oceniających oferty na sprowadzanie do RARS antycovidowych artykułów pracował dobry znajomy Basiora, Paweł Kleszczewski, z agencji PR Świeża Bazylia, świadczącej usługi dla spółek Skarbu Państwa i samej agencji" - napisano. Obaj mężczyźni byli wspólnikami w spółce Uroczysko.

- Moje zaangażowanie wynikało z oddolnej inicjatywy, aby pomóc w obliczu globalnego kryzysu. Działania, o których wspominam, miały wyłącznie charakter społeczny [...]. Nie chcąc bezczynnie czekać, a posiadając znajomość języka angielskiego i doświadczenie we współpracy międzynarodowej, zaangażowałem się w poszukiwanie kontaktów do firm w Chinach, które mogły zapewnić niezbędny asortyment do izolacji, taki jak maseczki, rękawiczki i inne środki ochrony osobistej - wyjaśniał Kleszczewski w oświadczeniu cytowanym przez portal.

Basior w rozmowie z Onetem stwierdził natomiast, że nie wie, kto wchodził w skład komisji oceniającej składane oferty oraz czy do tego grona należał jego znajomy, Paweł Kleszczewski. Jak podkreślał, marże naliczane przez jego spółki podczas sprzedaży maseczek czy agregatów dla RARS nie przekraczały 3,5 procent wartości kontraktu.

3. Sprzęt, który trafiał do RARS - respiratory od handlarza bronią i maseczki bez atestów

Michał K. był prezesem RARS w czasie, kiedy wybuchła pandemia COVID-19. Wówczas to, wiosną 2020 roku, dokonywano zakupów respiratorów, a także środków ochrony osobistej, które trafiały właśnie do rządowej agencji. Chociaż w dotychczasowych komunikatach prokuratura nie odnosi się wprost do tamtych zakupów, to jednak i w tej sprawie są kontrowersje. 

Na mocy umowy zawartej z Ministerstwem Zdrowia w kwietniu 2020 roku handlarz bronią miał dostarczyć 1241 respiratorów. Resort natychmiast przelał na konta niewielkiej firmy E&K, specjalizującej się w obrocie bronią oraz organizacją transportów z trudno dostępnych regionów świata, zaliczkę w kwocie 35 milionów euro (około 160 milionów złotych). Do RARS (wówczas jeszcze Agencji Rezerw Materiaowych) trafiło jedynie 200 z tych respiratorów.

W sumie, jak pokazują dane z ewidencji zakupów Ministerstwa Zdrowia, na zakupy sprzętu i rozmaite usługi związane ze zwalczaniem pandemii Ministerstwo Zdrowia zawarło ponad 100 umów na prawie 1,1 mld zł. Ostatecznie Andrzej Izdebski, właściciel E&K, nie wywiązał się z umowy: nie dostarczył tysiąca respiratorów, nie rozliczył się z niemal 50 milionów złotych. Na tę sumę składają się niezwrócone zaliczki, kary umowne i odsetki. Respiratory m.in. nie miały ważnych przeglądów i gwarancji, a wiele było po prostu niekompletnych. Co więcej, jak wynika z raportów Najwyższej Izby Kontroli, resort zdrowia przepłacał za respiratory przynajmniej dwukrotnie. Inspektorzy odkryli, że w tym samym czasie urządzenia były dostępne taniej u legalnych przedstawicieli producentów. 

Także wiosną 2020 roku do Polski trafiło około 80 ton sprzętu medycznego z Chin, w tym siedem milionów maseczek. "Gazeta Wyborcza" pod koniec kwietnia 2020 roku podała, że "maseczki te nie mają żadnych certyfikatów jakości i dla służby zdrowia są bezużyteczne". Michał K., pytany w grudniu 2020 roku o tę sprawę w "Faktach po Faktach" w TVN24, odpowiadał następująco: - Cały sprzęt, który wydawała Agencja Rezerw Materiałowych, był wielokrotnie weryfikowany i na poziomie dokumentów, które były dostarczane, i na poziomie parametrów jakościowych.

Bodnar: chodzi o to, aby przy okazji zakupów nie oszukiwać

O zakupach dokonywanych w czasie pandemii mówił też w programie "Jeden na jeden" w TVN24 minister sprawiedliwości i prokurator generalny, Adam Bodnar.

- Nikt nie przeczy, że sytuacja pandemii była wyjątkowa, że wymagała szczególnych, nietypowych form zaangażowania władz publicznych, że wszyscy w zasadzie stawali na baczność, jeżeli chodzi o to, w jaki sposób reagować na sytuację pandemiczną. Natomiast to oznacza jednocześnie, żeby przy tej okazji nie oszukiwać, żeby przy tej okazji nie dokonywać wyprowadzania majątku publicznego. A do tego sprowadzają się te zarzuty dotyczące agregatów (prądotwórczych - red.)  - powiedział Bodnar.

Bodnar o działaniach wobec Michała K. : to nie jest przesada
Bodnar o działaniach wobec Michała K. : to nie jest przesadaTVN24

Autorka/Autor:mjz/ft

Źródło: tvn24.pl, TVN24, Onet, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Aleksandra Kossowska / Forum

Pozostałe wiadomości

Uważam, że Jarosław Kaczyński na tym kongresie PiS namaścił Przemysława Czarnka na bardzo ważną osobistość. To pokazuje, w którą stronę Prawo i Sprawiedliwość będzie szło, czyli w stronę bardzo radykalną, nie chcę powiedzieć "czarnkową" - mówiła europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus w "Faktach po Faktach".

"Kaczyński namaścił Czarnka"

"Kaczyński namaścił Czarnka"

Źródło:
TVN24

We wtorek mija rok od zwycięstwa koalicji 15 października. Od kilku tygodni liderzy i ich doradcy zastanawiali się, jak można wykorzystać tę datę i przywrócić atmosferę tamtych dni. - Liderzy mieliby na przykład zjeść wspólne śniadanie, a potem "spontanicznie" zrobić spacer po Łazienkach Królewskich - mówi reporterce "Faktów" TVN Arlecie Zalewskiej polityk koalicji. Ale żadnej wielkiej fety ma nie być. Dlaczego? - Każdy chwaliłby się, co zrobiła jego partia, ale nikt nie chwaliłby całej koalicji - pada w odpowiedzi. Planowane jest dodatkowe posiedzenie rządu z wystąpieniem premiera.

"Jak oni się pokłócą, to koniec". Co się dzieje za kulisami koalicji

"Jak oni się pokłócą, to koniec". Co się dzieje za kulisami koalicji

Źródło:
TVN24

W ogólnokrajowym sondażu NBC News Kamala Harris i Donald Trump otrzymali jednakowe poparcie - po 48 procent. To zmiana na niekorzyść obecnej wiceprezydentki USA.

Najnowszy sondaż z USA

Najnowszy sondaż z USA

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kilkadziesiąt osób zostało rannych w pobliżu miasta Binjamina w środkowym Izraelu po ataku drona. Trwa dochodzenie, dlaczego pocisk nie został przechwycony przez obronę powietrzną, a mieszkańcy nie zostali ostrzeżeni przez system alarmowy.

Nie przechwycili drona. Kilkadziesiąt osób rannych

Nie przechwycili drona. Kilkadziesiąt osób rannych

Źródło:
PAP

Policja przeprowadziła eksperyment na ulicy w ramach kampanii społecznej. Funkcjonariusze chcieli sprawdzić, czy ktoś z przechodniów zwróci uwagę na starszą panią w szlafroku, wyglądająca na zagubioną. Czy zatroszczą się o nią, pomogą? Starsi ludzie często tracą orientację w czasie i przestrzeni. Ratunkiem dla nich jest spostrzegawczość oraz wrażliwość obcych ludzi, którzy podejdą i zapytają.

Policja zorganizowała na ulicy test na ludzką wrażliwość. Wniosek? Jako społeczeństwo mamy duży problem

Policja zorganizowała na ulicy test na ludzką wrażliwość. Wniosek? Jako społeczeństwo mamy duży problem

Źródło:
Fakty TVN

W Sulechowie (woj. lubuskie) w niedzielę wybuchł pożar hal. Ze względu na zadymienie z pobliskich bloków ewakuowano 93 osoby, w tym dwie z niepełnosprawnościami. - Żywioł pojawił się w nieużywanych od lat halach. Powierzchnię zniszczonych hal trzeba liczyć w setkach metrów kwadratowych, jak nie tysiącach - przekazał starszy kapitan Piotr Kowalski ze straży pożarnej w Zielonej Górze.

Spłonęły trzy hale, blisko sto osób trzeba było ewakuować. "Policja będzie badać przyczyny"

Spłonęły trzy hale, blisko sto osób trzeba było ewakuować. "Policja będzie badać przyczyny"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia komety C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS). Dla autorki jednej z fotografii - pani Aleksandry widok obiektu gołym okiem był ciekawym przeżyciem.

"To było fajne uczucie, że coś się widzi raz w życiu"

"To było fajne uczucie, że coś się widzi raz w życiu"

Źródło:
Kontakt24

Projekt zjednoczonej Europy zbliża się do punktu krytycznego - ocenia Bloomberg. Na drodze do stworzenia z Unii Europejskiej globalnego mocarstwa mogą stanąć niepokoje polityczne, zagrożenia zewnętrze czy trudności gospodarcze. Tworzące Wspólnotę państwa zaciekle bronią własnych interesów, ignorując alarmujące prognozy o podupadającej pozycji Starego Kontynentu.

Europa w "stanie zagrożenia". "Punkt krytyczny"

Europa w "stanie zagrożenia". "Punkt krytyczny"

Źródło:
tvn24.pl/Bloomberg

Zmarł były premier Szkocji Alex Salmond. Podczas jego rządów przeprowadzono referendum niepodległościowe, w którym Szkoci poparli pozostanie w Wielkiej Brytanii. "Jego oddanie Szkocji napędzało jego dziesięciolecia służby publicznej" - oświadczył król Wielkiej Brytanii Karol III. Brytyjski premier Keir Starmer określił Salmonda jako "monumentalną postać szkockiej i brytyjskiej polityki".

Nagła śmierć na konferencji. "Monumentalna postać polityki"

Nagła śmierć na konferencji. "Monumentalna postać polityki"

Źródło:
PAP

Słynny XV-wieczny odkrywca Krzysztof Kolumb był prawdopodobnie sefardyjskim Żydem z Europy Zachodniej - stwierdzili hiszpańscy naukowcy po przeprowadzeniu analizy DNA w celu rozwiązania wielowiekowej tajemnicy pochodzenia podróżnika.

Gdzie urodził się Krzysztof Kolumb? Nowe badanie

Gdzie urodził się Krzysztof Kolumb? Nowe badanie

Źródło:
BBC, PAP

Producent odzieży kusi klientów użyciem naturalnych materiałów, ale okazuje się, że prawie sto procent składu to syntetyki. - Przepisy są przestarzałe. Potrzebujemy nowych rozwiązań, dzięki którym prawa konsumentów będą lepiej chronione - stwierdza Michał Kędziora, znany jako Mr Vintage.

Pułapki na klientów. "Nie dajcie się zwieść"

Pułapki na klientów. "Nie dajcie się zwieść"

Źródło:
tvn24.pl

Polska musi mieć taką strategię migracyjną, dlatego że Polacy są zaniepokojeni tym, że państwo nie kontroluje swoich granic - powiedział w "Faktach po Faktach" minister sportu i turystyki Sławomir Nitras. Zapewnił, że zna założenia nowej strategii, a w czterech resortach trwają "zmiany ustawowe" w oparciu o nie. W najbliższy czwartek minister przedstawi założenia strategii przygotowań Polski do organizacji Igrzysk Olimpijskich w 2040 roku w Warszawie.

"Polska musi mieć taką strategię, bo Polacy są zaniepokojeni"

"Polska musi mieć taką strategię, bo Polacy są zaniepokojeni"

Źródło:
TVN24

Nie do przyjęcia jest sytuacja, że obowiązek czipowania będzie dotyczył tylko nowo narodzonych psów. Biorąc pod uwagę proces legislacyjny, pełną populację zaczipowanych zwierząt osiągniemy dopiero za 20 lat - stwierdził w rozmowie z tvn24.pl Leszek Świętalski, dyrektor biura Związku Gmin Wiejskich RP, odnosząc się do projektu ustawy o Krajowym Rejestrze Oznakowanych Psów i Kotów.

Rewolucja dla właścicieli psów i kotów. Projekt "trudny do zaakceptowania"

Rewolucja dla właścicieli psów i kotów. Projekt "trudny do zaakceptowania"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jedenastu członków rodziny - w tym roczne dziecko - trafiło do szpitala w jednym z miasteczek w Pensylwanii po spożyciu "toksycznych grzybów" - poinformowały lokalne władze.

11 osób "spożyło toksyczne grzyby, wszystkie zachorowały"

11 osób "spożyło toksyczne grzyby, wszystkie zachorowały"

Źródło:
CNN

W drugiej połowie miesiąca temperatura zbliży się do 20 stopni. Wpierw jednak czeka nas chłodniejszy czas. Jakie wartości na termometrach zobaczymy do niemal ostatnich dni października? Sprawdź długoterminową prognozę pogody, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: szykuje się duże ocieplenie

Pogoda na 16 dni: szykuje się duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Nie tylko stolica i największe miasta zmagają się z problemem samochodowych wyścigów albo pokazowych przejazdów aut lub motocykli z ryczącymi głośno, stuningowanymi silnikami. W położonej niedaleko Torunia Brodnicy nie dający mieszkańcom spać hałas niesie się prawie codziennie pomiędzy stojącymi przy wąskich ulicach kamienicami i po zabytkowym rynku.

Ryk silników nie daje im żyć. "Kupiłam tu mieszkanie. Drugi raz bym tego nie zrobiła"

Ryk silników nie daje im żyć. "Kupiłam tu mieszkanie. Drugi raz bym tego nie zrobiła"

Źródło:
tvn24.pl

Kultowe dla wielu turystów schronisko Samotnia w Karkonoszach ma za sobą pierwsze wakacje pod rządami nowych dzierżawców. Niechętnie odpowiadają na pytania o kulisy przejęcia obiektu od zarządzającej nim przez ponad 57 lat rodziny Siemaszków. Wprowadzają natomiast zmiany i planują kolejne. - Zakończyłyśmy ten etap życia - mówi Agnieszka Siemaszko-Arcimowicz i przyznaje, że po opuszczeniu schroniska w połowie maja już się do niego nie wybrała.

Odnowiona Samotnia. "Zrobiło się troszeczkę barowo, a mało być schroniskowo"

Odnowiona Samotnia. "Zrobiło się troszeczkę barowo, a mało być schroniskowo"

Źródło:
tvn24.pl
Dzieci odizolowane w Trump Tower czy "momala" i "modelowy patchwork"? Pojedynek pierwszych rodzin

Dzieci odizolowane w Trump Tower czy "momala" i "modelowy patchwork"? Pojedynek pierwszych rodzin

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Policjanci z Gdańska uratowali lisa, który wpadł do kanału portowego w rejonie Martwej Wisły. Zwierzę było zanurzone w wodzie i resztką sił trzymało się ostatniego stopnia drabinki.

Był wycieńczony i piszczał. Lis wpadł do kanału portowego

Był wycieńczony i piszczał. Lis wpadł do kanału portowego

Źródło:
KWP Gdańsk