Raport NIK. Sypią się policyjne radiowozy

Kolizja z radiowozem co godzinę
Kolizja z radiowozem co godzinę
TVN24 Łódź
Policjanci od lat alarmują o złym stanie radiowozówTVN24 Łódź

Tysiące radiowozów, którymi jeżdżą polscy policjanci, powinny zostać wycofane ze względu na zużycie i wiek - twierdzi w raporcie Najwyższa Izba Kontroli, która wzięła pod lupę flotę 22 tysięcy policyjnych pojazdów. NIK zauważa, że funkcjonariusze nie przechodzą szkoleń z techniki jazdy i w efekcie często rozbijają auta. Nie w pościgach, a na parkingach lub cofając.

Kontrolerzy NIK prześwietlili to, jak policja radzi sobie z zarządzaniem flotą ponad 22 tysięcy pojazdów. Opublikowany raport obejmuje lata 2015-2016, ale w celach porównawczych pozyskano informacje z wcześniejszego okresu.

"Ograniczenia w obszarze gospodarki transportowej, utrudniały prawidłową realizację zadań Policji" - czytamy w ogólnej ocenie przedstawionej w raporcie. Zwrócono uwagę na fakt, że oszczędności czynione na zakupie nowych radiowozów oraz na szkoleniach funkcjonariuszy odbijają się na bezpieczeństwie Polaków.

Odmłodzenie aut

Z raportu wynika, że typowy radiowóz osobowym ma siedem lat, terenowy osiem, a furgonetka niemal dziewięć. Co czwarty z nich przejechał ponad 200 tysięcy kilometrów. W efekcie 92 proc. jednostek nie dysponuje sprzętem transportowym na poziomie odpowiadającym ustalonym normom.

Jak dodaje w podsumowaniu swojego raportu NIK, "w 2015 r. zmieniono kryteria uznawania sprzętu za zużyty, co istotnie wpłynęło na obniżenie liczby pojazdów, które powinny zostać wycofane z eksploatacji - z 40 proc. stanu wyposażenia w styczniu 2015 r. do 13 proc. w lipcu 2015 r.".

"Jednakże pomimo zmiany kryteriów uznawania sprzętu za zużyty, na koniec 2016 roku w jednostkach policji nadal użytkowano 14 proc. pojazdów nadających się do wycofania z eksploatacji. Samochody nie były wycofywane z automatu, gdy spełniały kryteria do wycofania, i między innymi z powodu braków sprzętowych najczęściej jeździły dalej" - piszą inspektorzy NIK.

Stan pojazdów na wyposażeniu policjiNajwyższa Izba Kontroli

"W większości komend nie zapewniono także terminowego przekazywania pojazdów do badań technicznych, a niekiedy dopuszczano do ich użytkowania, pomimo braku aktualnych wpisów potwierdzających sprawność pojazdów w dowodach rejestracyjnych. Ograniczona była też skuteczność nadzoru nad policyjnymi stacjami kontroli pojazdów, a jego zasady nie były określone w obowiązujących przepisach" - czytamy dalej w raporcie.

Problemy budżetowe

Przyczyną takiej sytuacji jest zmniejszenie kwot w policyjnym budżecie na zakup nowych aut w porównaniu z rekordowym rokiem 2009. Wtedy wydano na ten cel 337 mln złotych. W kolejnych latach sumy sięgały: 17 mln, 84 mln, 60 mln, a w 2016 roku wzrosła ona do poziomu 150 mln zł.

Autorzy raportu NIK jasno wskazują: "zakupy sprzętu transportowego dokonywane w latach 2015-2016 (…), nie zaspokoiły potrzeb Policji. W ponad 90 proc. jednostek stan wyposażenia był niższy od norm ustalonych przez Komendanta Głównego Policji".

Znaczące kwoty na zakupy radiowozów dokładają samorządy w całym kraju. W przypadku niektórych komend wojewódzkich przez dwa lata jedyne nowe auta pochodziły właśnie z finansowania przez prezydentów, burmistrzów i wójtów.

Aktualnie kierownictwo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało specjalny program modernizacji policji, którego efektem mają być duże zakupy sprzętu, w tym radiowozów (Program modernizacji Policji, Straży Pożarnej i Biura Ochrony Rządu w latach 2017-2020).

Wielu policjantów nie może prowadzić

Audytorzy z NIK odsłonili również poważne braki w szkoleniu funkcjonariuszy, którzy siadają za kierownicami radiowozów. "Komendant Główny Policji podjął działania na rzecz zapewnienia policjantom możliwości doskonalenia techniki jazdy (...). System kształcenia i doskonalenia zawodowego policjantów nie gwarantował jednak właściwego przygotowania funkcjonariuszy do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi" - czytamy w raporcie.

Aby policjant mógł usiąść za kierownicą radiowozu, powinien mieć prawo jazdy i dodatkowo zdobyć "wkładkę", czyli przejść rozszerzone badania. Inspektorzy odkryli, że w komendach wojewódzkich aż 51 proc. funkcjonariuszy nie może prowadzić radiowozów. Lepiej jest w komendach miejskich i powiatowych - tam co trzeci policjant może włączyć sygnały w radiowozie.

Te braki mają wpływ na codzienną pracę policjantów, co wynika z przeprowadzonego przez izbę anonimowego badania wśród funkcjonariuszy. "Co piąty ankietowany włączał sygnały uprzywilejowania pomimo braku wymaganego zezwolenia. Z kolei co dziesiąty ankietowany policjant nie użył pojazdu służbowego jako uprzywilejowanego w sytuacjach tego wymagających, gdyż nie miał zezwolenia" - zauważyli inspektorzy NIK.

Brak szkoleń

Funkcjonariuszom dramatycznie brakuje szkoleń, na których mogliby doskonalić technikę jazdy "pojazdami uprzywilejowanymi". W liczbach wygląda to tak: w 2015 policja przeszkoliła z techniki jazdy 153 funkcjonariuszy, rok później 240. W tym czasie przełożeni chcieli wysłać na kursy dziesięć razy więcej funkcjonariuszy, ale szkołach policji nie było wystarczająco dużo miejsc.

Co ciekawe, inspektorzy NIK odkryli pozytywny przykład, gdy w komendzie wojewódzkiej policji w Łodzi zorganizowano szkolenia własnymi siłami. Przez dwa lata przeszkolono tam w technice jazdy tysiąc policjantów - w pierwszej kolejności tych, którzy mieli kolizję lub wypadek.

Instruktorami byli również sami policjanci, którzy byli zarazem instruktorami ruchu drogowego. Szkolenia przyniosły efekt i policjanci z łódzkiego garnizonu rzadziej rozbijają służbowe auta.

Zmarnowane miliony

Niezwykłą historię kontrolerzy NIK odkryli w najważniejszej z policyjnych uczelni: Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. Od trzech lat istnieje tutaj nowoczesny symulator kierowania pojazdami.

Pozwala na symulację jazdy różnymi autami a także na sprawdzenie, jak się zachowują kierowcy w różnych warunkach, np. podczas pościgu na oblodzonej drodze.

Środki na zbudowanie symulatora - 6,5 mln zł - pochodziły z grantu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Inspektorzy zauważyli jednak, że symulator od momentu oddania do użytku w 2014 roku przez kolejne dwa lata nie był używany.

"Trwały uzgodnienia międzyresortowe w sprawie ustalenia podmiotu właściwego do przejęcia praw autorskich, które jednak nie doprowadziły do ostatecznego rozstrzygnięcia i rozpoczęcia wykorzystania symulatora do szkolenia policjantów" - wyjaśniono w raporcie NIK.

Szkody w pojazdach policji w latach 2015-2016Najwyższa Izba Kontroli

Wypadek co godzinę

Zebrane dane mówią, że każdego roku uszkodzeniu ulega co trzeci radiowóz, a w całej policji "do szkód dochodzi średnio co godzinę". Ponad połowa szkód w pojazdach służbowych (prawie 9 tys. szkód z wszystkich 16 tys. zdarzeń) to wina samych funkcjonariuszy oraz pracowników cywilnych policji.

Łącznie szkody oszacowano na kwotę 47,3 mln zł, z czego 26,3 mln zł powstało z winy funkcjonariuszy i pracowników policji.

"Może to wynikać właśnie z braku szkoleń z technik jazdy oraz braku weryfikacji rzeczywistych umiejętności policjantów za kierownicą" - taki wniosek formułują audytorzy NIK.

Co więcej, tylko 10 proc. wszystkich szkód to efekty pościgów za uciekającymi przestępcami. Reszta to nieprawidłowo wykonane najprostsze manewry: parkowania, cofania i zawracania.

"90 procent sprawców zdarzeń nie ukończyło szkoleń w zakresie doskonalenia techniki jazdy" - pisze NIK.

Szkody w pojazdach policji w latach 2015-2016Najwyższa Izba Kontroli

Kontrolerzy ustalili też, że kierownictwo policji nie posiadało pełnej informacji o wszystkich zdarzeniach drogowych z udziałem pojazdów służbowych.

"W ośmiu z 13 skontrolowanych komend stwierdzono ponadto przypadki niezarejestrowania zdarzeń drogowych z udziałem pojazdów Policji w Systemie Ewidencji Wypadków i Kolizji lub w Krajowym Systemie Informacyjnym Policji, niezarejestrowania zdarzeń spowodowanych przez policjantów lub pracowników Policji w Systemie Elektronicznej Sprawozdawczości w Policji albo nieprzekazania do Biura Logistyki Policji Komendy Głównej Policji informacji o zdarzeniach, w których straty w sprzęcie przekroczyły 10 tys. zł. Stwierdzono też zaniechania lub nierzetelną realizację obowiązku prowadzenia książek ewidencji wypadków i kolizji dotyczących służbowego sprzętu transportowego. Stanowiło to naruszenie zasad ewidencjonowania zdarzeń z udziałem pojazdów służbowych, określonych przez Komendanta Głównego Policji w regulacjach wewnętrznych" - wyliczyli inspektorzy.

Brak ubezpieczeń dla policjantów

Z raportu wynika, że wszystkie pojazdy policji mają wykupione obowiązkowe ubezpieczenia OC, ale już AC tylko ich znikomy procent. Niemal wszyscy policjanci, którzy siadają za kierownicami radiowozów ubezpieczają się dodatkowo, z własnych pieniędzy. To z tego ubezpieczenia pokrywane są koszty napraw, gdy spowodują kolizję lub wypadek radiowozem.

Brak badań

Autorzy raportu odkryli też, że policyjni logistycy często dopuszczają do użytku radiowozy bez ważnych obowiązkowych badań diagnostycznych. "Zdaniem NIK funkcjonujące w strukturach zaplecza obsługowo-naprawczego policji stacje kontroli pojazdów i stanowiska diagnostyczne, na których wykonywano badania techniczne nie były objęte rzetelnym nadzorem Komendy Głównej Policji" - wytknęli w swoim raporcie inspektorzy. Z dokumentu wynika również, że NIK zwróciła sięo ukaranie osób odpowiedzialnych za wysłanie na drogi radiowozów bez badań. Dokładnie na tej samej zasadzie, na jakiej byłby ukarany każdy kierowca.

Autor: tmw/adso / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24