- Widzę sens prostowania rzeczy, które są nie do końca prawdziwe - powiedział minister do spraw Unii Europejskiej Adam Szłapka w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24. Komentował w ten sposób niedzielną, ostrą wymianę zdań między ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim, Elonem Muskiem i sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Jak ocenił Szłapka, "to nie my jesteśmy autorami zmiany tego trybu prowadzenia polityki".
Elon Musk, działający w administracji Donalda Trumpa, napisał w niedzielę, że Ukraińcy bez Starlinków jego firmy SpaceX nie daliby rady walczyć z Rosją. Sikorski zareagował, pisząc m.in., że jeżeli SpaceX okaże się niewiarygodny jako firma, to Polska, opłacająca Starlinki dla Ukrainy, poszuka innego dostawcy tej technologii.
Wtedy zaczęła się dyskusja, bo odezwał się sekretarz stanu USA, który stanął w obronie miliardera i kazał szefowi polskiej dyplomacji "dziękować" za to, że Rosjanie nie stoją na granicy z nami. Potem Musk nazwał Sikorskiego "małym człowieczkiem", który powinien "być cicho". Sikorski odpisał następnie Rubio, a Musk ostatecznie zapowiedział, że jego firma nigdy nie wyłączy Ukrainie Starlinków.
Tę wymianę poglądów komentował w TVN24 Adam Szłapka.
- Widzę sens prostowania rzeczy, które są nie do końca prawdziwe. To znaczy to, że minister Radosław Sikorski zwraca uwagę na to, że Polska uczestniczy bardzo mocno w pomocy Ukrainie i nie tylko jest jeden kraj na świecie, który pomaga Ukrainie - wyjaśnił Szłapka. Jak dodał, "skutek jest oczywiście taki, że jest publiczna deklaracja, że Starlinki z Ukrainy nie znikną".
Prowadzący Konrad Piasecki zauważył, że z punktu widzenia sojuszniczych relacji Polski i Stanów Zjednoczonych ta dyskusja "nie wygląda najlepiej".
- To nie my jesteśmy autorami zmiany tego trybu prowadzenia polityki, ale to naszym zadaniem jest stawiać granice, tak żeby fakty były na wierzchu zawsze i moim zdaniem tutaj Radosław Sikorski wykazał się i refleksem, i siłą, i taką - powiedziałbym - integralnością w tym zakresie - ocenił Szłapka. Wyjaśnił również, że Sikorski jest "politykiem ciężkiej wagi" i "ma prawo do tego, żeby powiedzieć: taka jest prawda i taka jest rzeczywistość".
Minister zaznaczył, że "cała poważna część klasy politycznej w Polsce wspiera Sikorskiego". - Wszyscy poważni politycy w Polsce dzisiaj stoją po stronie polskiej dyplomacji - mówił.
Szłapka: dzisiaj nie ma nic ważniejszego niż interes państwa
Szłapka został zapytany, czy rządzących nie chcieliby "wygarnąć" prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi i jego administracji, co sądzą o ich polityce, jednak z powodu troski o dobro i bezpieczeństwo państwa "gryzą się w język". - Myślę, że dzisiaj nie ma nic ważniejszego niż interes państwa. W naszym interesie jest to, żeby relacje transatlantyckie, polsko-amerykańskie, europejsko-amerykańskie były na najlepszym poziomie. O to powinniśmy zabiegać, o to powinniśmy walczyć - odpowiedział.
Minister zauważył, że obecnie ma miejsce duże napięcie i niepokój, jednak "to nie jest niepokój, który w jakikolwiek sposób powinien nas paraliżować".
- On powinien nas mobilizować. Powinien nas tutaj w Europie i w Polsce mobilizować do działania, ale na koniec dnia i tak potrzebujemy - ze względu na nasze wspólne bezpieczeństwo, zarówno polskie, jak i amerykańskie - dobrej współpracy. - I ze względu na relacje gospodarcze - dodał.
Szłapka odniósł się do stylu uprawiania polityki przez Donalda Trumpa i stwierdził, że "trudno jest jednoznacznie (...) odczytywać wszystkie te sygnały". - Myślę, że on ma po prostu taką metodę, żeby (jego polityka - red.) była jak najbardziej nieprzewidywalna i trudna do odczytania przez partnerów. My odczytujemy niezmienne nasze interesy. To jest bezpieczeństwo Polski, to jest jak najsilniejsze zakorzenienie w strukturach Zachodu i to jest oddalanie zagrożenia od Polski, a zagrożeniem dzisiaj jest przede wszystkim Rosja - tłumaczył.
"Musimy robić wszystko, żeby wspierać Ukrainę"
Minister zapytany, czy obecnie polska dyplomacja polega na robieniu wszystkiego, aby zjednoczyć Europę w kwestii pomocy dla Ukrainy, a jednocześnie próbowaniu złagodzenia napięcia ze Stanami Zjednoczonymi, odpowiedział, że "robimy wszystko, żeby Polska była bezpieczna".
- To nie są i nie mogą być sprzeczne sprawy. Absolutnie musimy na tych dwóch fortepianach grać. Musimy robić wszystko, żeby wspierać Ukrainę, żeby miała mocniejsze karty, jak to mówi prezydent Trump, żeby nie było w ogóle takiej możliwości, żeby pokój był ponad głowami Ukraińców i jednocześnie Europa musi sobie (...) zdać sprawę z tego, że jest mocna i musi zacząć działać - powiedział.
Jak wskazał Szłapka, ostatni miesiąc pokazał, że w Europie dochodzi do "gigantycznego przełomu". - Polska ma tutaj bardzo mocne karty - wyjaśnił. Dodał, że powinniśmy je wykorzystać w celu poprawienia relacji europejsko-amerykańskich, a w szczególności polsko-amerykańskich.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24