W TVN24 TRWA WYDANIE SPECJALNE >>>
W czwartek późnym popołudniem doszło do katastrofy myśliwca F-16 w Radomiu w trakcie prób przed Air Show. Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak potwierdził w TVN24, że pilot maszyny nie przeżył. Na miejscu tragedii jest wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Katastrofa F-16 w Radomiu. Pierwsza taka w historii Polski
Major rezerwy, były pilot i wykładowca Collegium Civitas Michał Fiszer mówił w TVN24, że to pierwsza katastrofa F-16 w Polsce. - Te samoloty są używane w Polsce już prawie 20 lat - mówił i wyjaśnił, że pierwsze dotarły do naszego kraju w 2006 roku. Podkreślił też, że do tej pory "latały bezawaryjnie".
Były pilot podkreślił, że żaden samolot bojowy "nie jest bezpieczny". - To, że te samoloty przelatały (tyle) bezpiecznie, to jest cud - dodał.
Katastrofa F-16 w Radomiu. Jakie możliwości ma ten samolot
Michał Fiszer zaznaczył też, że samolot F-16 jest "maszyną bojową o bardzo wysokich możliwościach".
- On może zwalczać cele powietrzne, zwalczać cele naziemne, prowadzić rozpoznanie i ma bardzo duży wachlarz przenoszonego uzbrojenia. Może jednocześnie atakować z daleka wiele nadlatujących nad nasze terytorium samolotów pociskami rakietowymi, kierowanych radarem, które mają zasięg do stu kilometrów - wyjaśniał.
Porównał tę odległość do dystansu między Łodzią i Grodziskiem Mazowieckim.
Reporter TVN24 Maciej Warsiński przypomniał, że decyzja o zakupie myśliwców F-16 została podjęta w 2003 roku, kiedy premierem Polski był Leszek Miller, a prezydentem USA George W. Bush. Wskazał, że w NATO do teraz służy około 1700 takich samolotów, z czego około 1000 należy do armii amerykańskiej, a około 700 do krajów europejskich. 48 F-16 do dziś służyło w Polsce.
Zaznaczył, że samoloty te są wielozadaniowe i mogą z jednej strony odpierać ataki lotnictwa wroga, ale z drugiej mogą też przenosić ładunki rakietowe i zestrzeliwać nimi zagrożenie. Są też w stanie rozpędzić się w powietrzu do prędkości dwóch Machów, czyli ponad 2000 kilometrów na godzinę.
F-16 w misji NATO
Polskie F-16 biorą też udział w natowskiej misji Air Policing, która polega na patrolowaniu przestrzeni powietrznej nad krajami bałtyckimi: Litwą, Łotwą i Estonią, gdyż te nie mają własnych sił lotniczych.
Warsiński podkreślił, że tymi myśliwcami w polskich siłach powietrznych "lata elita elit" i są to najlepiej wyszkoleni piloci w naszych siłach powietrznych. Jak mówił major Fiszer, szkolenie pilotów trwa 10 lat.
Autorka/Autor: sz/kab
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: VanderWolf Images/Shutterstock