Ten typ dialogu jest niezwykle istotny, zarówno dla Żydów, jak i chrześcijan - oświadczył rabin Abraham Skórka podczas wizyty w Łodzi, gdzie w niedzielę spotkał się z metropolitą łódzkim arcybiskupem Grzegorzem Rysiem. Hierarcha podkreślał, że "nie zrozumiemy siebie, odcinając się od Izraela", a rabin dodał, iż "polityka nie może zachwiać dialogu pomiędzy przedstawicielami obu wyznań".
Arcybiskup łódzki i rabin gminy żydowskiej Benel Tikva w Buenos Aires dyskutowali w niedzielę w Centrum Dialogu imienia Marka Edelmana w Łodzi między innymi o braterstwie i współczesnych relacjach między chrześcijanami i Żydami. Spotkanie odbyło się w ramach cyklu "Tłumaczenie świata", które tym razem zatytułowano "Zrozumieć braci".
Przed debatą przedstawiciele obu wyznań przyznawali, że to bardzo ważne spotkanie w kontekście trwającego dialogu chrześcijan i Żydów. - Ten typ dialogu jest niezwykle istotny, zarówno dla Żydów, jak i chrześcijan. Mam specjalne oczekiwania po tym spotkaniu, bo dzisiejszy świat jest szczególnie złożony i dzieje się w nim wiele złych rzeczy, a ci, którzy prowadzą dialog, chcą budować wspólnotę i porozumienie - podkreślił podczas briefingu prasowego rabin Skórka.
"Polityka nie może zachwiać dialogu"
Rabin wskazał, że "działając wspólnie, musimy walczyć o to, by świat stawał się lepszy". - Oczekujemy, że uda nam się stworzyć w nim sprawiedliwość społeczną opartą o wzajemny szacunek. To już przecież słyszeliśmy od naszych proroków i teraz tylko to powtarzamy - dodał.
Pytany, czy wpływ na relacje chrześcijan i Żydów mogą mieć napięte obecnie stosunki pomiędzy Polską a Izraelem, rabin odparł, że "polityka nie może zachwiać dialogu pomiędzy przedstawicielami obu wyznań".
- To jest pewne od czasów Nostra aetate [czyli deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich ogłoszonej w czasie II soboru watykańskiego w 1965 roku - przyp. red.]. Słyszę od wielu duchownych z obu stron, że ten dialog jest na tyle trwały, że żadna polityka nie jest w stanie tego zmienić - oświadczył rabin Skórka.
Tłumaczył, że nie dotyczy to konkretnie Polski, ale sytuacji ogólnej. - Dialog odbywa się na różnych poziomach. Jest dialog, który prowadzę teraz z arcybiskupem [Rysiem], jest też mój dialog z papieżem Franciszkiem, z którym napisaliśmy wspólnie książkę, czy prowadziliśmy spotkania w telewizji z ówczesnym kardynałem [Jorge Mario] Bergoglio. Dialog oznacza nie tylko rozmowę, ale też dawanie przykładu. Tego polityka nie zmieni - stwierdził.
"Chrześcijanom jest bardzo potrzebny dialog z Izraelem"
Dodał jednocześnie, że jest też inny poziom relacji - między zwykłymi ludźmi. Jak przyznał, "niestety, tam wpływ polityków i ich działania mogą wyrządzić wiele złego". Arcybiskup Ryś wskazał zaś, że "każda rozmowa chrześcijanina z Żydem daje chrześcijaninowi lepsze rozumienie siebie samego".
- Nie jest to możliwe bez umiejscowienia siebie wewnątrz Izraela. Nie zrozumiemy więc siebie, odcinając się od Izraela. Nie należy rozumieć tego jedynie w kategoriach, że obchodzi nas tylko Izrael biblijny, a ten, który dzisiaj istnieje, już nie. Siebie rozpoznajemy, słuchając naszych braci w przekonaniu, że są ludem Boga. My jesteśmy ludem Boga w jedności z nimi - tłumaczył metropolita.
- Chrześcijanom jest bardzo potrzebny dialog z Izraelem. Potrzebujemy go absolutnie - podkreślił.
Hierarcha zaznaczył, że jako biskup ma przywilej niemieszania się do polityki i najbardziej interesuje go to, co Kościół robi dla stosunków chrześcijańsko-żydowskich. - Każdy w Kościele zaangażowany w ten dialog patrzy na to, co się aktualnie dzieje, z dużym smutkiem. Myślę, że ludzie Kościoła, także ludzie nauki, historycy są ostatnimi, którzy dolewaliby oliwy do tego ognia. Najważniejsze jest, żeby w tej chwili nie zmarnować tego wszystkiego, co tak naprawdę dokonało się w ciągu ostatniego półwiecza - mówił.
"Spotkać się w atmosferze właściwej dla chrześcijan i Żydów"
Arcybiskup zwrócił uwagę, że "sensowne" relacje między przedstawicielami obu wyznań trwają dopiero 50 lat - od II soboru watykańskiego, a to - jak wskazał - w perspektywie całej historii nie jest dużo.
- Jeszcze bardzo wiele postaw, sposobów myślenia nie jest na tyle ugruntowanych, żeby się tymi pojęciami, postawami bawić lekkomyślnie. Dlatego dziś każdy w Kościele jest zainteresowany momentami, w których można się spotkać w atmosferze właściwej dla chrześcijan i Żydów - podsumował arcybiskup Ryś.
Abraham Skórka jest Argentyńczykiem polskiego pochodzenia. Pełni funkcję rabina gminy żydowskiej Benel Tikva w Buenos Aires i rektora Latynoamerykańskiego Seminarium Rabinicznego. Jest przyjacielem papieża Franciszka. Z ówczesnym arcybiskupem Buenos Aires, Jorge Mario Bergoglio, przeprowadził serię debat religijnych o Bogu, judaizmie, ateizmie, śmierci, Holokauście. Ich zapis został opublikowany w książce "W niebie i na ziemi".
Rodzina Abrahama Skórki pochodzi z łódzkich Bałut. Groby jego bliskich znajdują na łódzkim cmentarzu żydowskim, który rabin odwiedził w niedzielę.
Autor: lukl//now / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24