O przekazaniu Polsce wraku prezydenckiego Tu-154 powinni zdecydować śledczy - oświadczył na konferencji prasowej w Moskwie prezydent Rosji Władimir Putin, dodając, że "nie miesza się do śledztwa". "Zauważamy nowy ton w wypowiedziach władz rosyjskich" - zareagował Radosław Sikorski na Twitterze.
Putin zaznaczył, że " stanowisko Komitetu Śledczego nie jest mu znane w szczegółach".
Dążenie do obiektywnej odpowiedzi
Podkreślił też, że nie należy "upolityczniać problemu" przekazania wraku samolotu.
- To była tragedia, bolejemy razem z narodem polskim - oznajmił. - Powinniśmy dążyć do absolutnie obiektywnej odpowiedzi na wszystkie pytania, które ma i nasze, i polskie społeczeństwo. To zadanie Komitetu Śledczego, porozmawiam z nim - powiedział Putin.
- Wydawało mi się, że między polskimi i rosyjskimi śledczymi ustanowiono bardzo konstruktywny i rzeczowy kontakt. Pracowali oni i do tej pory pracują dość solidarnie i efektywnie - stwierdził prezydent.
Putin wskazał też, że w Smoleńsku 10 kwietnia były "złe warunki pogodowe" i że "polski samolot, który wylądował dwie godziny wcześniej, poprzez swojego dowódcę ostrzegał dowódcę samolotu prezydenckiego, że nie należy tam lecieć, że nie ma warunków do lądowania". - Jednak oni mimo to polecieli... To tragedia - oświadczył.
Na wypowiedź Putina zareagował po południu szef MSZ Radosław Sikorski. "Konsekwentnie działamy i zauważamy nowy ton w wypowiedziach władz rosyjskich, ale ucieszymy się dopiero, gdy nasz wrak TU-154 trafi do Polski" - napisał na Twitterze.
Sikorski podnosi sprawę wraku
Sprawę wraku poruszył niedawno w rozmowie z Catherine Ashton Sikorski. Jak poinformował, poprosił ją, by sprawa zwrotu szczątków samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem, została podniesiona na szczycie UE-Rosja. W agendzie spotkania nie znalazł się jednak zapis o wraku.
Wcześniej na szczycie NATO w Brukseli Sikorski rozmawiał na ten temat z Ławrowem, ale nie uzyskał od niego informacji o dacie powrotu do Polski szczątków maszyny. Wrak - jak wyjaśniał Ławrow - ma zostać w Rosji do zakończenia śledztwa.
We wtorek na stronie internetowej Interfaksu ukazał się zapis wywiadu z Sikorskim, który powiedział, że "także po przekazaniu Polsce wraku Tu-154M rosyjska prokuratura, wykorzystując instrument pomocy prawnej, w razie potrzeby miałaby do niego dostęp". Sikorski pytany o swoją decyzję, by zwrócić się do szefowej unijnej dyplomacji zauważył, że "dwustronny dialog w tej sprawie w ciągu 2,5 roku nie doprowadził do rezultatu". Minister oświadczył zarazem, że Polska nie zamierza inicjować międzynarodowego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej.
W środę ambasador Rosji przy UE Władimir Czyżow powiedział, że przygotowując piątkowy szczyt UE-Rosja, unijna dyplomacja nie zapowiada rozmów na temat zwrotu wraku Tu-154M do Polski.
Autor: jk\mtom\k / Źródło: PAP, tvn24.pl